Rally GB: Ogier utrzymuje prowadzenie, Latvala zmniejsza stratę
Po pierwszym dniu zmagań Robert Kubica zajmuje miejsce poza czołową dziesiątką.
14.11.1417:08
1495wyświetlenia
Po zakończeniu pierwszego dnia Rally GB Sebastien Ogier utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej, chociaż jego przewaga nad Jarim-Mattim Latvalą stopniała do 6,6s.
Po południu Finowi udało się wygrać trzy z czterech rozegranych prób. Po zakończeniu jazdy Ogier nie krył frustracji:
W porównaniu do przedpołudnia, jechało się nam całkowicie inaczej. W zasadzie była to walka o przetrwanie. Trasy były bardzo śliskie. Ciągle walczyłem z samochodem.
Na trzecie miejsce po drugich przejazdach awansował Mikko Hirvonen. Fin już przed startem weekendu przyznawał, że chce zakończyć swój ostatni występ w WRC jako najlepszy spoza tria Volkswagena. Po piątkowych odcinkach specjalnych doświadczony kierowca M-Sport ma nawet spore szanse na walkę o podium, szczególnie że jego przewaga nad czwartym Krisem Meeke wynosi 7,7s.
TOP5 uzupełnił drugi z zawodników Citroena - Mads Ostberg. Po porannej pętli Norweg zajmował trzecie miejsce, jednak po wolnym przejeździe szóstej i siódmej próby spadł na piąte miejsce.
Trudne popołudnie. Ostatni odcinek był w porządku, ale zaraz przed metą uderzyłem w duży kamień i później jechałem już dużo ostrożniej. Trudno, cieszę się że wciąż mogę toczyć dobrą walkę- przyznał.
Na pewnym szóstym miejscu sklasyfikowany jest Thierry Neuville. Belg nie był zadowolony z przejazdu ostatniego odcinka specjalnego i narzekał na ogólny brak trakcji.
Fatalny odcinek. Kiepskie zakończenie dnia- podsumował sensacyjny zwycięzca Rajdu Niemiec. Mimo tego Belg utrzymał pokaźną, ponad 15-sekundową przewagę nad jadącym pr5zed swą domową publicznością Elfynem Evansem.
Na wysokim ósmym miejscu sklasyfikowany jest po pierwszym dniu Ott Tanak w Fieście WRC obsługiwanej przez M-Sport. Chociaż Estończyk traci do Evansa aż 40s, to jednak na dwóch ostatnich odcinkach specjalnych zdołał powiększyć swą przewagę nad dziewiątym Henningiem Solbergiem z trzech do solidnych dziesięciu sekund. Dziesiąta lokata należy do Martina Prokopa.
Jedną pozycję niżej plasują się Robert Kubica i Maciek Szczepaniak. Piątek nie był najlepszym dniem dla polskiej załogi, która traci do punktowanej strefy blisko 55 sekund. Popołudnie nie obyło się bez niegroźnych przygód: na siódmym odcinku specjalnym krakowianin uszkodził przód swojego samochodu po wjechaniu w nasyp, odnotowując rezultat o 45s gorszy od najszybszego Latvali. Z kolei zaraz po starcie ostatniej próby popełnił błąd i przestrzelił dohamowanie do nawrotu.