Vettel pożegnał się z Red Bullem

Niemiec w prezencie otrzyma jeden ze swoich zwycięskich bolidów
03.12.1422:52
Paweł Zając
2448wyświetlenia

We wtorek Sebastian Vettel po raz ostatni zawitał w siedzibie Red Bulla, aby pożegnać się ze swoim zespołem.

Tuż po pierwszych testach w Ferrari Niemiec pojechał do Milton Keynes, gdzie odbyło się uroczyste zakończenie współpracy, w którym brali udział członkowie ekipy.

Oprócz podziękowań i wspominek z ostatnich sześciu lat Christian Horner i Adrian Newey przekazali Vettelowi kilka prezentów - kubek na espresso, ciasne czerwone kąpielówki oraz model byka w skali 1/2. W skład pakietu wchodzi także jeden z mistrzowskich bolidów, jednak w swoim garażu Sebastian będzie mógł go postawić dopiero po zakończeniu współpracy z Ferrari, gdyż jak stwierdził z uśmieszkiem szef ekipy: Nie chcemy, żeby auto zaraz znalazło się w Maranello.

Przechodzący do Ferrari zawodnik dodał przy tym, że zakończenie współpracy z Red Bullem pociągnęło za sobą wiele emocji. Ostatnich sześć lat było niesamowitych. To co osiągnęliśmy, wykonana praca - było w tym wiele pasji i poświęcenia. To zawsze pozostanie w moim sercu. Wszystkim bardzo dziękuje. Mieliśmy lepsze auto, dlatego że byliśmy lepszym zespołem. Podziękowania nie są w stanie oddać tego co czuję - zakończył Vettel.

KOMENTARZE

6
marrcus
04.12.2014 06:56
Sieg Heil
derwisz
04.12.2014 04:33
Dosyć nieciekawe zdjęcie ktoś dobrał do tego newsa. Ta podniesiona ręka przypomina mi nazistowskie pozdrowienie.
kabans
04.12.2014 08:19
Mogli mu dac bolid webera, jakby vetel zaczal startowac koszmarnie to znaczyloby ze trafil do maranello
rno2
04.12.2014 06:40
Mogliby podarować mu RB1 :-)
macieiii
04.12.2014 01:41
Ogromne pieniądze. Mieć wszystko. Dostać prezent na odejście z ekipy. Prezent niesamowity, pod warunkiem że... równie dobrze mogliby sobie dupę podetrzeć takim prezentem. p.s po zakończeniu współpracy z Maranello? Vettel powinien zerwać kontrakt za rok i podarować bolid innej ekipie.
Lochyzb
03.12.2014 10:28
Ciasne czerwone kąpielówki to jakaś aluzja "niech żal ci du*ę ściska w tym Ferrari"?