Bennani przechodzi do Sebastien Loeb Racing na sezon 2015

Drugim kierowcą debiutującej w WTCC ekipy najpewniej zostanie Ma Qing Hua
12.12.1415:46
Mateusz Szymkiewicz
3968wyświetlenia

Mehdi Bennani będzie startował dla ekipy Sebastien Loeb Racing w sezonie 2015 Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych.

Marokańczyk był związany od 2011 roku z zespołem Proteam, w barwach którego ścigał się za kierownicą samochodów BMW oraz Hondy. 31-letni zawodnik odniósł w tym roku swoje pierwsze zwycięstwo podczas wyścigu w Chinach i pomimo tego sukcesu, podjął decyzję o zmianie ekipy, dołączając na sezon 2015 do Sebastien Loeb Racing.

Francuska stajnia zaliczy debiut w następnych mistrzostwach i będzie wystawiała dwa Citroeny C-Elysee, które zdominowały tegoroczne zmagania. Oprócz Bennaniego, w składzie powinien znaleźć się również Ma Qing Hua, który ma za sobą kilka startów w barwach fabrycznej ekipy Citroena, a także zwycięstwo w drugim wyścigu na torze Moscow Raceway.

Od zawsze moim celem było robienie postępów - powiedział Mehdi Bennani. Wraz z Citroenem C-Elysee, który jest mistrzowskim samochodem, czuję, że te wszystkie elementy składają się w jedną całość, bym mógł zacząć odnosić sukcesy. Jestem ambitny, moim celem jest zdobycie tytułu mistrza. To moje marzenie i wraz z Sebastien Loeb Racing powinienem być tego bliżej.

^lista startowa,10,2015,bez nieaktywnych

KOMENTARZE

3
Sir Wolf
12.12.2014 04:20
Paradoksem będzie, gdy Sebastien Loeb dojedzie do mety za zawodnikiem Sebastien Loeb Racing :)
Mahilda111
12.12.2014 02:58
@MMMotorsport W przyszłym roku zespoły wystawiające samochody w specyfikacji TC1 zostaną dopuszczone do udziału w Yokohama Trophy, więc za kierownicą C-Elysee jakby nie patrzeć Mehdi będzie miał spore szanse na tytuł wśród kierowców niezależnych :P
MMMotorsport
12.12.2014 02:55
[quote]Jestem ambitny, moim celem jest zdobycie tytułu mistrza. To moje marzenie i wraz z Sebastien Loeb Racing powinienem być tego bliżej.[/quote] No to faktycznie bardzo ambitny cel :D . Z całym szacunkiem dla Mehdiego, ale nie ma co owijać w bawełnę, że szanse na mistrzostwo są małe, nawet w cytrynie.