Horner: Ostatni sezon był jednym z najlepszych w całej historii Red Bulla

Zdaniem Christiana Hornera fakt, że Red Bullowi udało się zakończyć miniony sezon jako drugi najlepszy zespół w stawce dowodzi, że jego ekipa nie straciła zapału i ducha walki.

Po koszmarnych zimowych testach i problemach z nową, turbodoładowaną jednostką napędową Renault, stajnia Milton Keynes, która zdominowała cztery ostatnie lata zdobywając podwójne korony mistrzów świata, przygotowywała się na ciężki sezon upływający pod znakiem walki w środku stawki.

Dzięki staraniom personelu RBR i wysiłkom czynionym przez Renault Sport F1, ekipa Dietricha Mateschitza zyskała nowy wiatr w żagle, a Daniel Ricciardo w doskonałym stylu wygrał Grand Prix Kanady, Węgier oraz Belgii. Według Hornera odrodzenie Red Bulla dowodzi o jego niekwestionowanej sile.

Pod pewnym względami było to nasze największe osiągnięcie na przestrzeni ostatnich pięciu lub sześciu lat. Rozpoczęliśmy sezon w kiepskim stylu, mieliśmy problemy z niezawodnością samochodu, a osiągi silnika stawiały nas w fatalnej sytuacji - zaznaczał Brytyjczyk w rozmowie z Autosportem.

Spójrzcie tylko na to, jak silni byliśmy z punktu widzenia strategii. Jeśli przypomnimy sobie Austin, to nie dysponowaliśmy tam najmocniejszym bolidem, ale mimo tego wciąż byliśmy w stanie pokonać zespoły, które bezsprzecznie powinny były znaleźć się wtedy przed nami. Dzięki wysiłkom zespołu i najlepszej możliwej pracy naszych ludzi, udało się nam osiągnąć kilka naprawdę fenomenalnych rezultatów. Nasze odrodzenie, później zwycięstwa w trzech Grand Prix i drugie miejsce w mistrzostwach - to był niesamowity rok - podsumował Horner.