AMuS: F1 obrała kurs na zmianę przepisów dotyczących silników

Schmidt: "Silniki mają być głośniejsze, mają mieć większą moc i być tańsze".
19.12.1416:52
Nataniel Piórkowski
2220wyświetlenia

Po spotkaniu Grupy Strategicznej, wiele wskazuje na to, że przed startem sezonu 2016 dojdzie do zmian w przepisach dotyczących jednostek napędowych Formuły 1.

Do zmian od dłuższego czasu nawoływał szef FOM - Bernie Ecclestone. Po czwartkowych obradach, do jakich doszło w szwajcarskiej Genewie, korespondent Auto Motor und Sport - Michael Schmidt donosi, że chociaż w sprawie nie osiągnięto wiążących porozumień, sport obrał kurs zmierzający ku wprowadzeniu zmian w regulacjach dotyczących silników.

Silniki mają być głośniejsze, mają mieć większą moc i być tańsze. Celem jest tysiąc koni mechanicznych i koszt nieprzekraczający dziesięciu milionów euro na zespół. Grupa ekspercka musi przedstawić propozycje do końca stycznia nowego roku - informuje Schmidt.

Podczas obrad Grupy Strategicznej miała zostać także poruszona kwestia dodatnia do kalendarza na sezon 2015 wyścigu - widmo, zaplanowanego na pierwszy weekend maja w Korei Południowej. Chociaż pierwotnie sugerowano, że ruch ten może pozwolić zespołom na zwiększenie dostępnej puli silników z czterech do pięciu na sezon, w czwartek stało się jasne, że niezależnie od tego, czy wiosenna runda dojdzie do skutku, na każdego kierowcę będą przypadały tylko cztery jednostki napędowe.

Schmidt sugeruje, że do decyzji przyczyniły się obawy związane z losem małych stajni, dla których dodatkowy silnik byłby równoznaczny z wydatkiem rzędu 800 tysięcy euro.

KOMENTARZE

12
kabans
19.12.2014 10:56
niech zniosą limity dotyczące paliwa po prostu. Prosty silnik bez tego dziadostwa z odzyskiwaniem energii bo to jest drogie.
Aeromis
19.12.2014 08:30
[quote]Silniki mają być głośniejsze, mają mieć większą moc i być tańsze.[/quote]A to wszystko za jedyne 9,999 milionów euro. Producenci silników będą wniebowzięci z tej akcji charytatywnej. Wstępnie warto jest zgodzić się na wszystko, aby nie tracić ewentualnej karty przetargowej :)
thomas29
19.12.2014 05:55
Bardzo ciekawe. Zwiększają moc, czyli w kolejce już czekają takie nowinki jak kontrola trakcji i aktywne zawieszenie, bo przecież obecne bolidy już przy tej mocy są bardzo nerwowe, więc dołożenie kolejnych koni mechanicznych musi skutkować wprowadzeniem jakiś pomocy, jeżeli nie chcemy oglądać demolition derby. Pozostaje pytanie - w jaki sposób chcą zmniejszyć koszty? Dołożenie drugiej turbiny, nie zbyt wiele, ale zwiększy koszty. Na czym więc ciąć? Dużo tańszy byłby powrót do starych atmosferycznych V8 i dołożenie do niż większego KERS-u niż w poprzednich latach. No i skoro mają być głośne to, ta opcja nabiera największego sensu. Tylko jak dużo mocy można odzyskać z KERS-u przy obecnej technologii? Czy da to razem z V8 1000 KM?
Maly-boy
19.12.2014 05:43
Pomijając to, że silniki wcale nie muszą być tańsze, bo producenci jakoś będą musieli sobie odbić na tych 4/5 silnikach całe koszty.
hejter
19.12.2014 05:36
@aronek I cały układ przeniesienia napędu, od skrzyni biegów zaczynając. No i nowe opony...
MacF1
19.12.2014 05:32
@aronek Wrócimy do lat 80-tych. Jeden wyścig, jeden silnik ;)
aronek
19.12.2014 05:00
@up Więcej turbinki dmuchną No ale z drugiej strony... Przecież więcej KM(Nm) to już potrzeba przeprojektowania praktycznie wszystkiego... panewki, korby, zasilanie, wydech, smarowanie, chłodzenie... zostałaby tylko pojemność. Chyba żeby z ersu mieli więcej energii uzyskać... ale już teraz mieli z tym problemy.
MacF1
19.12.2014 04:58
@fitipaldi666 Może dołożą drugą turbinę i zwiększą obroty silnika.
fitipaldi666
19.12.2014 04:45
Tak teoretycznie , jakie zmiany dadzą 1000KM ?
rzeznik
19.12.2014 04:07
A kto powiedział, że silniki będą zupełnie inne? Zapewne będą to ewolucje tegorocznych i przyszłorocznych. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wprowadzał nowych silników w dobie kryzysu w F1.
Maly-boy
19.12.2014 04:01
I kosiarki do lamusa ? kolejne wyrzucone pieniądze w dobie 'oszczędzania' .
michal132
19.12.2014 04:00
oby zmienili te odkurzacze na potwory :D