Ferrari zablokowało kandydaturę di Montezemolo na funkcję prezesa F1?

Informacje takie przekazują włoskie i hiszpańskie media.
22.12.1410:51
Nataniel Piórkowski
2007wyświetlenia

Ferrari mogło zawetować propozycję mianowania Luki di Montezemolo prezesem Formula One Group.

W ubiegłym tygodniu poinformowano, że były prezes Ferrari dołączył do zarządu Formuły 1, jednak wyłącznie w charakterze dyrektora niewykonawczego. Zdaniem La Gazetta dello Sport Włoch miał realną szansę na objęcie stanowiska prezesa Formula One Group, jednak jego kandydaturę miał zablokować obecny dyrektor wykonawczy koncernu Fiata - Sergio Marchionne.

Z tego powodu Peter Barbeck dalej pełni obowiązki prezesa FOG, pomimo tego że chciał ustąpić ze swej funkcji z powodu problemów ze zdrowiem - sugeruje hiszpański El Mundo Deportivo.

Biorąc pod uwagę fakt, że były szef Diageo - Paul Walsh także został wymieniony w komunikacie jako dyrektor niewykonawczy, Formuła 1 nadal poszukuje nowego prezesa. Znajdziemy kogoś - zapewnił Bernie Ecclestone, pełniący funkcję szefa Formula One Management.

Bierzemy pod uwagę różne kandydatury. Prawdopodobnie wszystko wyjaśni się podczas kolejnego posiedzenia rady w przyszłym roku. Nie chcę być prezesem. To ostatnia rzecz jakiej potrzebuję - dodał.

KOMENTARZE

1
Enpasant
23.12.2014 07:11
Od kilku lat funkcje w zarządach różnych ciał F1 nie służą już rozwojowi tego sportu, ale nabijaniu portfeli gotówką. Nikogo już nie emocjonują kolejne zamiany na fotelach, taboretach i stołkach. Ale "jaki pan - taki kram". Bernie coraz bardziej odlatuje (wypowiedź o Putinie podczas gali F1), Montezemolo tylko figuruje i nikt po za nim nic z tego nie ma, Todt wydaje się nie istnieć. A w F1 coraz mniej ludzi, a coraz więcej inżynierów finansowych i coraz więcej korporacji. Z łezką w oku po raz kolejny obejrzałem "Rush" i po raz kolejny z niczym nie uzasadnioną nadzieją oczekuję nowego sezonu F1. Jednak jeśli mają nadejść zmiany, muszą do cholery dokonać ich ludzie - żywe istoty z krwi i kości. Ale gdzie one są?