Red Bull RB11 ujrzał światło dzienne

Już po rozpoczęciu pierwszego dnia testów przedsezonowych na torze w Jerez w końcu mogliśmy zobaczyć najnowsze dziecko Red Bulla bolid RB11.

Byli mistrzowie świata zdecydowali się jak najbardziej wykorzystać czas na rozwój konstrukcji i poświęcili się wytężonej pracy w swojej fabryce. Auto ujrzeliśmy więc dopiero po 9:00 w postaci renderów, na których pokazano testowe malowanie. Warto dodać, że ekipa z Milton Keynes nie zdecydowała się nawet na prezentacje w pit lane, więc pierwszy rzut oka na auto w pełnej krasie nastąpił już po wyjeździe RB11 na tor.

Co prawda RB11 jest pierwsza konstrukcją tworzoną już bez 100% wkładu Adriana Neweya, który w połowie sezonu zrezygnował z funkcji dyrektora technicznego, jednak nadal pozostaje w ekipie jako doradca i wciąż miał spory wpływ na tworzenie konstrukcji na nadchodzący sezon. Sam zainteresowany, który pojawił się na testach w Jerez, twierdzi jednak, że nie należy spodziewać się walki o tytuły.

Myślę, że cele na ten sezon muszą być realistyczne - powiedział Newey. Mercedes ma bardzo mocną jednostkę napędową, wg. naszych przewidywań o 60 koni mocniejszą pod koniec sezonu. Renault pracuje bez wytchnienia nad wyeliminowaniem tego deficytu, jednak na to potrzeba czas. Tempo rozwoju silnika, przy tej technologii, jest wolniejsze niż to co możemy zrobić z podwoziem. W tym roku najważniejsze będzie zrobienie kroku na przód i redukcja braków, które trapiły nas w zeszłym. Jeśli uda się wygrać parę wyścigów to będzie wspaniale. Nie możemy jednak na to liczyć.

^galeria,690