Vandoorne wygrywa wyścig główny GP2 w Barcelonie

Stoffel Vandoorne w świetnym stylu wygra pierwszy wyścig weekendu GP2 w Hiszpanii. Belg po wczesnej wizycie w boksach musiał przebijać się przez stawkę, a na kilka okrążeń przed metą bronić pozycji lidera przed rywalami jadącymi na innej strategii.

Czołowa trójka na starcie, czyli Vandoorne, Lynn i Gasly zdecydowali się ruszać na miękkich oponach. Spowodowało to brak zagrożenia ze strony rywali, jednak oznaczało konieczność jazdy w sporym tłoku po wczesnym pit stopie. Na samym starcie Gasly wyprzedził Lynna i tak też sytuacja miała się do postojów. Jednak z manewrami wyprzedzania w środkowej fazie wyścigu poradził sobie najlepiej Vandoorne, który zdołał obronić pozycję lidera po zjeździe zawodników na twardych oponach.

Końcówka wyścigu oznaczała dla liderującego w klasyfikacji generalnej Belga konieczność bardzo rozważnej jazdy. Bardzo szybko zbliżali się do niego Rossi i Evans na miękkich gumach. Evans postanowił zawalczyć o zwycięstwo, wyprzedzając na dwa okrążenia przed metą Rossiego. Nowozelandczyk jednak nie dał rady zaatakować Vandoorne'a, który w mistrzowskim stylu utrzymał przewagę.

Tuż za podium zameldował się Haryanto, który dzięki swojemu doświadczeniu wykorzystał gorsze zarządzanie oponami Gasly'ego oraz Lynna. Były protegowany Red Bulla na metę wjechał jako piąty, a za nim zameldował się junior Ferrari, Marciello. Walczący wcześniej w czołówce Gasly, po błędzie w pierwszym zakręcie spadł na siódmą pozycję i tak też minął linię mety.

Pole position w jutrzejszym sprincie przypadnie Normanowi Nato, który ukończył dzisiejsze zawody na ósmej lokacie. Tymczasem punktowane pozycje uzupełnili Arthur Pic oraz Richie Stanaway.