Hayden Paddon liderem po pierwszej piątkowej pętli Rajdu Sardynii
Robert Kubica musiał wycofać się z rywalizacji po trzecim odcinku specjalnym.
12.06.1513:08
1581wyświetlenia
Hayden Paddon doskonale wykorzystał swoją pozycję na liście startowej i dzięki doskonałej jeździe podczas pierwszej piątkowej pętli objął pewne prowadzenie w klasyfikacji generalnej Rajdu Sardynii.
Paddon, który podczas tej rundy po raz pierwszy korzysta z nowej specyfikacji modelu i20 WRC, stał się pierwszym Nowozelandczykiem, któremu udało się wygrać odcinek specjalny Rajdowych Mistrzostw Świata poza własnym terytorium. Co więcej, tempu kierowcy Hyundaia nie był w stanie dorównać Jari-Matti Latvala, który po porannej pętli traci do niego ponad siedemnaście sekund.
Nasze prowadzenie jest znacznie większe, niż oczekiwaliśmy. Popołudnie będzie jednak znacznie cięższe, a na trasach zmierzymy się z trudniejszymi warunkami. Zobaczymy, co uda nam się osiągnąć - powiedział Paddon po zakończeniu piątego odcinka specjalnego Rajdu Sardynii w radiu WRC.
Za Latvalą, ze stratą dwóch sekund plasuje się drugi z kierowców Volkswagena - otwierający listę startową Sebastien Ogier. Po kolejnych próbach Francuz otwarcie przyznawał, że w swojej sytuacji nie jest w stanie jechać lepszym tempem. Solidny awans zaliczył Dani Sordo, który po doliczeniu dziesięciu sekund za falstart podczas czwartkowego superoesu, awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Od duetu Volkswagena dzieli Hiszpana około dziewięć sekund.
Pozycję niżej sklasyfikowany jest Ott Tanak, który po piątej próbie rajdu awansował przed Thierry'ego Neuville'a (obu kierowców dzieli przed startem pierwszego popołudniowego odcinka tylko 0,2s). Dalej, z niewielką stratą do Belga plasuje się Mads Ostberg. Za Norwegiem poranne oesy zakończył czwartkowy zwycięzca - Martin Prokop. Czołową dziesiątkę zamykają Esapekka Lappi oraz Lorenzo Bertelli.
Robert Kubica nie zdołał ukończyć pierwszej piątkowej pętli Rajdu Sardynii po tym, jak wypadł z trasy podczas przejazdu trzeciego odcinka specjalnego. Z dalszą piątkową rywalizacją musieli się także pożegnać Kris Meeke (urwane zawieszenie) oraz Andreas Mikkelsen (usterka mechaniczna).
KOMENTARZE