Button: Poprawa osiągów powinna być dla Hondy priorytetem

Brytyjczyk uważa, że prace nad niezawodnością jednostki powinny zejść na drugi plan
01.07.1510:29
Mateusz Szymkiewicz
2020wyświetlenia


Jenson Button uważa, że Honda powinna skupić się nad poprawą osiągów swojej jednostki napędowej, aniżeli na jej niezawodności.

Silnik japońskiego producenta, z którego jako jedyny korzysta z McLaren, charakteryzuje się wysokim poziomem zawodności oraz słabymi osiągami na tle konkurencji. Z tego też powodu w ostatniej rundzie obaj zawodnicy stajni z Woking otrzymali kary cofnięcia o 25 pozycji na starcie, ponieważ w ich bolidzie zamontowano nowe nadprogramowe podzespoły.

Mimo to jak uważa Jenson Button, priorytetem dla Hondy powinna być poprawa osiągów jednostki, ponieważ pogoń za dominującym Mercedesem może być w przyszłym roku jeszcze trudniejsza. Nie możesz tracić do Mercedesa dwóch sekund na okrążeniu, a potem oczekiwać, iż będziesz z nim nawiązywał walkę w 2016 roku. Chcemy kończyć wyścigi i mieć dobry poziom niezawodności, jednakże najpierw chciałbym zobaczyć lepsze osiągi, dlatego też prace nad wytrzymałością silnika powinny zejść na drugi plan.

35-latek przyznał również, że jest niepewny swojej dalszej przyszłości w McLarenie, ze względu na fakt, iż posiada z zespołem zaledwie roczną umowę. Muszę przeanalizować swoją sytuację i zobaczyć, gdzie mnie zaprowadzi przyszłość. W tej sytuacji jest jednak o to trudno, cieszę się z pojedynku z Fernando, ale najważniejszy jest zespół - zakończył mistrz świata z sezonu 2009.

KOMENTARZE

14
corey_taylor
02.07.2015 10:15
Honda zawsze kojarzyła mi się z zawodnością (w latach 80tych nie było mnie na świecie), lata 2004-06 to bez przerwy wybuchające silniki Hondy. Najlepszy początek sezonu 2004 w wykonaniu Sato - na 10 wyścigów 6 NS silnik :).
Aquos
01.07.2015 10:28
@kabans Nie byłaby zła? Za nami 8 GP, a kierowcy McLarena zostali sklasyfikowani 6 raz. Łącznie. To niewiele ponad 1/3. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie równie złego wyniku - nie sprawdzałem statystyk, ale być może to niechlubny rekord.
kabans
01.07.2015 07:58
awaryjność hondy nie byłaby zła gdyby każdy miał problemy. Jeszcze w 2006 roku do mety dojrzało zwykle po 12 bolidów i to było piękne. Najpierw wybucha silnik Alonso w gp Włoch pierwszy raz od 2 lat a potem w Japonii Schumacherowi pierwszy raz od 3 lat
Yurek
01.07.2015 07:21
[quote="piwo"]kiedy ostatnio kogos wykluczono z udzialu w wyscigu?[/quote] Od razu nasuwa mi się Moda '92, nie chce mi się sprawdzać czy wykluczono kogoś później.
Aquos
01.07.2015 06:24
"cieszę się z pojedynku z Fernando" Sytuacja jest tak katastrofalna, że o pojedynku trudno mówić. Biedny Alonso ukończył zaledwie 2 wyścigi. Przy takiej kondycji zespołu frustracja kierowców musi być ogromna - przecież to mistrzowie świata i mają ściganie we krwi (zwłaszcza Fernando, który ma większe ambicje i apetyt na kolejny tytuł niż Button)
piwo
01.07.2015 05:55
kiedy ostatnio kogos wykluczono z udzialu w wyscigu? ok. jest inne wyjscie. w treningach testowac po 10 jednostek w roznych konfiguracjach a na wyscig juz jezdzic w specyfikacji zgodnej. oczywiscie beda za to kary (za nadprogramowa wymiane jednostek) ale na pewno do wyscigu dopuszcza. ja mysle ze problemem hondy i renault jerts brak srodkow. albo nie maja pomyslow co moga poprawic albo kasy na produkcje nowych silnikow w innych konfiguracjach i ich testowanie na torze. ktos gdzies pisal czy mowil ze mercedes wydal na stworzenie swojej jednostki 1,6 turbo 1,5 mld euro. nie sadze by renault bylo w stanie wydac chodzby 1/3 tej sumy.
Yurek
01.07.2015 02:23
[quote="piwo"]zawsze dyskwalfikacja jest po wyscigu a nie przed.[/quote] Dyskwalifikacja tak, ale wykluczenie przed.
piwo
01.07.2015 01:52
nie widzialem jeszcze takiej sytuacji. zawsze dyskwalfikacja jest po wyscigu a nie przed.
Anderis
01.07.2015 01:42
Jeśli wprowadzą jakieś zmiany do silnika ponad dopuszczalny limit tokenów, to bolid będzie nielegalny i nie zostanie dopuszczony do startu.
piwo
01.07.2015 12:11
a jak wykorzysta 50 tokenow to co im zrobia? najwyzej po wyscigu powiedza ze zabieraja niezdobyte punkty i na koniec sezonu odejma od sumy punktow iles tam czyli od zera odejma 50. co to zmienia nic. a w przyszlym roku mieliby by jakis juz potencjal i baze na ktorej moga budowac nadwozie. ile razy teamy lamaly przepisy i konczylo sie na cofnieciu pozycji na starcie albo zabraniem punktow. to sa nic nie warte grozby dla mclarena bo nic kompletnie nie zmieniaja. jakby wykluczyli ich ze startow w pozostalych wyscigach to by cos juz znaczylo. ale jeszcze przez 20 lat ogladania f1 o takiej karze nie slyszalem.
rno2
01.07.2015 11:01
@piwo To nie jest tak, ze oni mogą sobie dowolnie zmieniać poszczególne elementy silnika. Honda dostała z tego co pamiętam 9 tokenów do wykorzystania i tylko tyle może wykorzystać. Inaczej już dawno mieliby opracowane 3 koncepcje jednostki napędowej i zrobiliby z tego porządną całość...
piwo
01.07.2015 10:45
tez tak uwazam. i mclaren i redbule powinny olac ten rok i co wyscig ladowac do bolidu nowy typ silnika i go testowac na torze. co tam kara 10s pitstopu czy start z ostaniej pozycji. to nie ma zadnego znaczenia przy i tak marnych finiszach. dziwie sie ze mclaren oszczedza jednostki i uzywa starych. ladowac 150 nowych tokenow i zgadzac sie na kary. tylko tak mzona rozwinac skrzydla w przyszlym sezonie.
gpjano
01.07.2015 10:10
Button ma rację: Łatwiej zrobić z szybkiego bolidu niezawodny niż z niezawodnego szybki
rno2
01.07.2015 08:47
Ale osiągi mogą poprawić dzięki testowaniu silników w czasie jazdy (jak widać testy na hamowni są mało warte). A jak mają testować silniki, skoro zazwyczaj kończą wyścigi po paru okrążeniach?