Wyścig dla młodych kierowców jedną z propozycji zmian w F1

FIA i FOM myślą o rozgrywaniu dodatkowej sesji w sobotę
03.07.1518:34
Paweł Zając
1503wyświetlenia


Według magazynu Autosport jedną z propozycji zmian w formacie weekendów Grand Prix jest sobotni wyścig przeznaczony dla młodych kierowców. Po ostatnim spotkaniu Grup Strategicznej FIA poinformowała, że rozważane są ekscytujące i innowacyjne zmiany w formacie jazd.

Wśród rozważań Federacji oraz posiadacza praw komercyjnych miały znaleźć się wyścig sprinterski rozgrywany w sobotę, czy też zmagania młodych kierowców, z których najlepsi zostaliby dopuszczeniu do głównego wyścigu rozgrywanego w niedzielę.

Oznaczałoby to jednak, że każda z ekip musiałaby mieć trzeci samochód, co zwiększyłoby koszty. Wszystkie propozycje będą teraz analizowane, a konkretne decyzje mają zapaść podczas kolejnego spotkania Grupy Strategicznej, które planowane jest na wrzesień.

KOMENTARZE

20
Kamikadze2000
04.07.2015 07:08
Niech wreszcie nie ulegają wpływom gigantów pokroju Merca, a wówczas F1 wróci do łask. ;)
piotr_del_grey
04.07.2015 12:59
Pozwolę się wtracić. Najciekawszymi sezonami z tych kilku ostatnich były 2010 i 2012. Co sprawiło że były tak ciekawe? W 2010 duże zmiany w regulaminie, zwłaszcza zwiększenie masy aut wskutek braku tankowania. Wydluzylo to drogę hamowania i dało więcej okazji do walki. Zaś w 2012 loteria oponowa. Pirelli słusznie 'zepsuło' gumy by uatrakcyjnić widowisko. Jeśli już zmieniać to: zwiększenie masy aut, zmniejszenie wszelkich limitów, zwłaszcza silnikowych (przepływ paliwa etc.) oraz ponowne 'zepsucie' opon. Dodatkowo bardziej liberalny regulamin w kwestiach aerodynamiki by zespoły mogły więcej próbować różnych rozwiązan. No i jeszcze dozwolenie uzywania jednostek wolnossących które byłyby wyzyłowane do maksimum a byłyby tańsze od hybryd. Pozwolę się wtracić. Najciekawszymi sezonami z tych kilku ostatnich były 2010 i 2012. Co sprawiło że były tak ciekawe? W 2010 duże zmiany w regulaminie, zwłaszcza zwiększenie masy aut wskutek braku tankowania. Wydluzylo to drogę hamowania i dało więcej okazji do walki. Zaś w 2012 loteria oponowa. Pirelli słusznie 'zepsuło' gumy by uatrakcyjnić widowisko. Jeśli już zmieniać to: zwiększenie masy aut, zmniejszenie wszelkich limitów, zwłaszcza silnikowych (przepływ paliwa etc.) oraz ponowne 'zepsucie' opon. Dodatkowo bardziej liberalny regulamin w kwestiach aerodynamiki by zespoły mogły więcej próbować różnych rozwiązan. No i jeszcze dozwolenie uzywania jednostek wolnossących które byłyby wyzyłowane do maksimum a byłyby tańsze od hybryd.
oxiplegatz
03.07.2015 11:20
Coraz bardziej żenujące są te próby poprawy Formuły 1. Wiódł ślepy kulawego...
Aeromis
03.07.2015 09:11
@Anderis Owszem, mnie nie przeszkadza to że ktos jest lepszy a ktos gorszy, to czego oczekuje od F1 to walki, realnej walki na torze i nie musi być ona pomiędzy 2 bolidami w 5 miejscach. Wystarczy w jednym a dobra, bo to właśnie robiło z kierowców bohaterów w przeszłości. Zrównanie stawki - tak, ale jako konsekwencja a nie główny powód. Faktycznie, inaczej widzimy F1 :) @pancio93 aktualny format ma pewne pozytywne emocjonalne konsekwencje, niestety zbyt często okazuje się że lepiej sobie darować zużywanie opon a to ie jest fajne. Tak mam że lubię dążyć do perfekcji i kocham ją oglądać, stąd chyba nieco inne wartości. Oczywiście - rozumiem fakt, że jestem w mniejszości! :)
pancio93
03.07.2015 08:42
@Aeromis Wg mnie akurat zmiana formatu kwalifikacji na ten aktualny to była jedna z najlepszych decyzji jakie poczyniono w F1 w ostatnich 15 latach. Mnie wkurza w F1 to, że jak już jakiś zespół coś wymyśli to zaraz jest to banowane np. kanał F, dmuchane dyfuzory itp. Aż się prosi, żeby takie wynalazki jak te były wizytówką F1.
Anderis
03.07.2015 08:16
Ano tu już rozbijamy się o fundamentalne różnice w oczekiwaniach od F1. Ty chcesz, żeby kierowcy "cisnęli", mi zależy przede wszystkim na tym, żeby stawka nie była rozwarstwiona, a wyścigi przewidywalne. I jestem gotowy przyjąć dość radykalne rozwiązania, by taki stan rzeczy zapewnić. :)
Aeromis
03.07.2015 07:42
@Anderis Nie tylko nagumowanie toru, ale i temperatura toru, zmiennych jest więc więcej, w dodatku te co jednym bardziej pasują- drugim mniej do tego dochodzą ustawienia. Ustawić bolid na 1 okrążenie a na cały wyścig to też inna para kaloszy (obciążenie paliwa przede wszystkim). Dlaczego jestem niechętny Twojemu pomysłowi? Ano dlatego że chce aby kierowcy jeździli na limicie a wymuszenie maksymalnej ilości okrążeń do 1 by ten limit zjadło, co byłoby (dla mnie) straszne, szczególnie w Monako. Dwa - ok może jeszcze, ale nie jedno bo tu musi być ryzyko. Ja uważam, że im lepiej oddzieli sie kwalifikacje od wyścigu tym lepiej, jak dla mnie kwalifikacje mogłyby się rozgrywać nawet jeżdżąc w drugą stronę po torze. :)
Anderis
03.07.2015 07:32
@Aeromis- jak dla mnie format "każdy robi co chce" byłby nudniejszy od obecnego. I tak by wszyscy ustanawiali najlepsze czasy w końcówce, na nagumowanym torze (chyba, że byłyby zmienne warunki, ale to rzadkość) więc emocje mielibyśmy tylko przez ostatnie kilka minut, a tak mamy je trzy razy po kilka minut. Ja bym poszedł w drugą stronę i ograniczył liczbę możliwych do przejechania okrążeń pomiarowych do jednego w każdym bloku. Większa szansa, że kolejność w kwalifikacjach nie będzie tak dokładnie oddawać tempa bolidów w wyścigu i będzie się więcej dziać w niedzielę.
Aeromis
03.07.2015 07:19
Od pomysłu do jego realizacja jest daleka droga. Ten sam pomysł można zrobić dobrze, lub fatalnie. Wolałbym zmianę formatu kwalifikacji na niedzielone na przykład 1,5h (lub 2h) i każdy robi co chce i to za punkty Sqwoją drogą fajne byłoby to co proponowała Force India - każdy może wybrać dwa dowolne komplety opon. Dawałoby to możliwości słabszym zdobycia punktów w kwalifikacjach, a tym silniejszym - trudniejszy początek wyścigu. pomysł wymyślone w 1,5 minuty i jakoś nie sądzę że dziadki (mentalnie) z FIA stworzą coś fajniejszego. [quote="Gzehoo92"]Brakuje walki na torze[/quote]Dokładnie to samo od dłuższego czasu to powtarzam, choć nieco inaczej widząc przyczyny. GP w tym roku najbardziej przypominającym stare dobre czasy było chyba Gp Kanady. Jednak dziś jest to i tak sztuczne i przewidywalne. Albo drs albo nic, opcjonalnie "jak %...% wyprzedzić tego Williamsa" ;] F1 potrzebuje walki, stawka wcale nie musi być bardzo wyrównana ale musi się coś dziać. Wyobraźmy sobie że w piłce nożnej bramka zamienia się na ta znaną z rugby, taki "drs". Bramki padają jedna za druga bo bramkarz staje sie nieistotny, jakieś tam ogólne emocje są, ale... to nie to samo. To jest własnie magia tego co było kiedyś, wyprzedzenie kogoś była jak bramka, była masa emocji, zwykle walka czasem bardzo długa, trwająca wiele okrążeń. Czasem się nie udało, ale czy to zmniejszało emocje? Nie. Ileż to razy Kubica utknął za Rosbergiem lub tez Rosberg za nim, ale walczyli. przepisy (wraz z budową aerodynamiczną bolidu) powinny narzucać walkę, dążyć do niej. zamiast guziczka DRS (i jak to powiedział Osioł ze Shreka) po którym następuje taka... niezręczna.. cisza.
Anderis
03.07.2015 07:03
Już widzę, jak zaczną się narzekania doświadczonych kierowców, jak jeden czy drugi z tych młodych spowoduje kolizję w głównym wyścigu.
mich909090
03.07.2015 07:00
@Gzehoo92 Kiedy było więcej walki na torze? W latach 2000-2008, a więc w tych wspaniałych,, lepszych'' latach w F1? Nie było wtedy dużo walki na torze.Teraz jest więcej, a najlepszy wyścig jaki oglądałem oprócz GP Węgier 2012 na którym byłem osobiście (wrażenia, dźwięk wiadomo:)) to GP Bahrajnu 2014 i bezpośrednia walka o zwycięstwo.Nie jechali jeden za drugim w odstępie 0,5 s ale były wyprzedzania na milimetry.
enstone
03.07.2015 06:57
Jakie wyścigi młodych kierowców, w soboty, trzeci samochód ..... to wszystko to przecież DODATKOWE KOSZTY !!! ................
pancio93
03.07.2015 06:47
Zawsze myślałem, że od wyścigów dla młodych kierowców jest GP2 i GP3 (tak, wiem, że w GP2 i tak tak nie jest). Te pomysły przekraczają już granice absurdu.
Gzehoo92
03.07.2015 06:33
@up, kupowana czy nie, ale coś w tym musi być. Ile razy włączę wyścig F1, ciągle przysypiam. Rok temu obejrzałem Monzę, ślepo wierząc że "może tym razem będzie inaczej". Nie było. Brakuje walki na torze, wyrównanych szans między bolidami. Tworzy się durne zasady, które ten sport powoli zabijają. Najgorsze, że sami kierowcy nie są w stanie nic zrobić na torze, żeby wyścig można było uznać za "ciekawy"...
Michal2_F1
03.07.2015 06:28
A tam, winą wszystkiego jest spirala nienawiści nakręcana przez media i kupowana przez fanów.
Falarek
03.07.2015 06:20
Kto to będzie oglądał? Ja już od dłuższego czasu olewam qual a wyniki sprawdzam w necie a oglądam tylko sam wyścig w niedziele. Już mi nie zależy tak jak na tej całej pseudo F1.
krzysiu111
03.07.2015 05:38
W treningach też chyba by były w użyciu, bo w końcu ci "młodzi kierowcy" musieliby się przygotować do startu ;) Pomysł jak najbardziej ciekawy, bo ekipom opłacałoby się zatrudnić kierowcę z umiejętnościami, tak żeby awansował do wyścigu w niedziele, a nie pay driverów :D
ICEman
03.07.2015 05:34
To bardzo ciekawa propozycja
macieiii
03.07.2015 05:28
Jak już mieć trzeci samochód i wozić go na każde GP to na treningach powinni je też używać ale jeśli w ogóle coś takiego wejdzie do F1 to raczej wpadną na to.
Krauza
03.07.2015 05:18
Ględzenie o oszczędzaniu po wprowadzeniu V6-tek to jakieś żarty... Poza tym dzięki tym testom mógłby wypłynąć jakiś talent, a i trochę grosza by się znalazło.