Podsumowanie kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Hiszpanii

27.04.0200:00
Marek Roczniak
3963wyświetlenia
Podobnie jak podczas sesji kwalifikacyjnej na torze Imola przed dwoma tygodniami, także i tym razem walkę o pierwszą pozycję startową toczyli między sobą kierowcy Ferrari - Michael Schumacher oraz Rubens Barrichello. Jej przebieg był również bardzo podobny, ponieważ Brazylijczyk po ukończeniu dwóch okrążeń pomiarowych był najszybszy, a dopiero w samej końcówce został pokonany przez czterokrotnego mistrza świata. Dominacja kierowców z włoskiej stajni była podczas dzisiejszych kwalifikacji bardzo wyraźna, ponieważ najszybszy kierowca z zespołu Williams - Ralf Schumacher miał znaczą, bo blisko sekundową stratę do starszego brata. Tymczasem drugi kierowca z zespołu Williams - Juan Pablo Montoya ze względu na problemy techniczne z podstawowym bolidem od razu musiał przesiąść się do zapasowego bolidu, w którym z początku nienajlepiej mu się jechało i jeszcze na kilka minut przed końcem sesji zajmował ósmą pozycję. Dopiero w samej końcówce Kolumbijczyk zdołał uzyskać zbliżony do partnera zespołowego rezultat i w ten sposób obaj kierowcy z zespołu Williams wystartują drugi raz z rzędu z trzeciej i czwartej pozycji.

Kierowcy z zespołu McLaren - Kimi Raikkonen oraz David Coulthard zakwalifikowali się odpowiednio na piątej i siódmej pozycji. Nie jest to może rewelacyjny rezultat, ale najważniejsze jest to, iż kierowcy ci mieli niewielką stratę do kierowców z zespołu Williams i być może w jutrzejszym wyścigu będą mieli szansę na nawiązanie z nimi walki. Oczywiście nie należy zapominać również o kierowcy z zespołu Renault - Jensonie Buttonie, który po raz pierwszy w tym sezonie zdołał podczas sesji kwalifikacyjnej pokonać Coultharda i tym sposobem rozdzielił kierowców z zespołu McLaren. Partner Buttona - Jarno Trulli podobnie jak Montoya musiał dzisiaj skorzystać z zapasowego bolidu i dopiero na ostatnim okrążeniu pomiarowym wywalczył dziewiątą pozycję startową.

Nick Heidfeld zdołał nas już przyzwyczaić do równej formy podczas kwalifikacji i tym razem również nie zawiódł, uzyskując ósmą pozycję startową. Tymczasem drugiemu kierowcy z zespołu Sauber - Felipe Massie znów niewiele zabrakło, aby zmieścić się w pierwszej dziesiątce. Po ukończeniu ostatniego okrążenia pomiarowego Brazylijczyk był jeszcze dziewiąty, jednak wkrótce lepszy rezultat uzyskał Trulli, a następnie także i kierowca z zespołu Arrows - Heinz-Harald Frentzen i ostatecznie Massa musiał zadowolić się 11 pozycją. Dla Frentzena 10 pozycja startowa jest najlepszym osiągnięciem w tym sezonie i miejmy nadzieję, iż tym razem Niemiec zdoła zamienić ją na dobry rezultat w wyścigu. Drugi kierowca z zespołu Arrows - Enrique Bernoldi także spisał się przyzwoicie podczas dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej i uzyskał najwyższą pozycję startową w karierze - 14.

Giancarlo Fisichella po raz czwarty w tym sezonie okazał się najszybszym kierowcą z zespołów wykorzystujących silniki Hondy i zakwalifikował się na 12 pozycji. Włoch był ostatnim kierowcą, który zmieścił się poniżej dwóch sekund straty do Michaela Schumachera, a tymczasem drugi kierowca z zespołu Jordan - Takuma Sato był ponownie zdecydowanie wolniejszy od swojego partnera i efektem tego jest dopiero 18 pozycja startowa Japończyka. Olivier Panis po raz drugi w tym sezonie pokonał partnera z zespołu BAR - Jacquesa Villeneuve'a, uzyskując 13 czas dnia. Kanadyjczyka pokonał również Bernoldi oraz kierowca z zespołu Jaguar - Eddie Irvine, który był zaskoczony z wywalczenia 15 pozycji startowej, ponieważ po czasach uzyskiwanych na porannych treningach spodziewał się znacznie gorszego rezultatu. W późnych godzinach wieczornych sędziowie unieważnili jednak czasy uzyskane przez Irlandczyka podczas tej sesji kwalifikacyjnej, ze względu na niezgodność próbek paliwa i w związku z tym Irvine wyścig rozpocznie z ostatniej pozycji. Drugi kierowca z zespołu Jaguar - Pedro de la Rosa zakwalifikował się na 16 pozycji.

Na 17 i 19 pozycji do Grand Prix Hiszpanii zakwalifikowali się kierowcy Toyoty - Mika Salo i Allan McNish. Rezultat ten ewidentnie pokazuje, iż zespół ten czeka jeszcze wiele pracy, a nadzwyczaj dobra postawa w pierwszych trzech wyścigach sezonu była spowodowana tym, że tory, na których one się odbywały, nie wymagały bardzo dużej siły dociskowej. Kierowcy z zespołu Minardi - Mark Webber oraz Alex Yoong tylko dzięki kłopotom Irvine'a do jutrzejszego wyścigu wystartują z 20 i 21 pozycji. Obaj kierowcy odstawali jednak tym razem wyraźnie od reszty stawki, co w głównej mierze spowodowane było dosyć dziwnymi awariami przednich spojlerów zarówno podczas porannych treningów, jak i samej sesji kwalifikacyjnej. Co prawda w przypadku Yoonga wpływ na to mogło mieć najechanie na krawężnik, ale tak czy inaczej szefostwo zespołu postanowiło nie ryzykować i owe feralne skrzydła zostaną zmodyfikowane w siedzibie zespołu na czas wyścigu.