Renault: Na tę chwilę naszymi kierowcami są Maldoando i Palmer

Rzecznik stajni z Enstone nie zaprzeczył plotkom dotyczącym niepewnej posady Wenezuelczyka.
13.01.1613:50
Nataniel Piórkowski
1772wyświetlenia


Renault nie dementuje w jednoznaczny sposób plotek związanych z niepewną sytuacją Pastora Maldonado, który według doniesień mediów może stracić swój wyścigowy fotel w stajni z Enstone.

We wtorek wieczorem brytyjski Telegraph poinformował, że z uwagi na niepewność polityczną w Wenezueli i aferę korupcyjną trapiącą koncern PDVSA, zwycięzca Grand Prix Hiszpanii z 2012 roku nie może być całkowicie pewny pozostania w składzie kierowców reaktywowanego zespołu Renault.

Według reportera wydawanej na Wyspach gazety - Daniela Johnsona, kandydatem do zastąpienia wenezuelskiego kierowcy jest były zawodnik McLarena - Kevin Magnussen.

W tej chwili to wyłącznie spekulacje. Mamy kontrakt z Pastorem. Tak wygląda obecna sytuacja. Kto wie, co może wydarzyć się do Grand Prix Australii, ale - na tę chwilę - kontynuujemy przygotowania razem z Pastorem i Jolyonem - powiedział rzecznik byłego teamu Lotusa.

KOMENTARZE

15
bartoszcze
16.01.2016 07:42
Naprawdę musisz się nauczyć odróżniania faktów od relacji. Oświadczenie zespołu Lotus F1 Team, należącego do spółki zależnej koncernu Renault: [quote]Mamy kontrakt z Pastorem. Tak wygląda obecna sytuacja.[/quote] - to jest fakt, i należy przyjmować za fakt to co jest w tym oświadczeniu opisane. Twierdzenie dziennikarza: [quote]Renault miało wykazywać chęć honorowania[/quote] jest faktem wyłącznie w zakresie tego że dziennikarz tak powiedział, natomiast w zakresie przebiegu negocjacji Lotus-Renault, a zwłaszcza w zakresie mocy obowiązującej kontraktu Lotus F1 Team z zawodnikiem Maldonado i/lub koncernem PDVSA, jest co najwyżej spekulacją. Ponadto "chęć honorowania" równie dobrze może oznaczać "brak zamiaru renegocjowania". Jeszcze raz powtórzę: na dziś koncern giełdowy Renault nie ma podpisanych żadnych umów dotyczących prowadzenia zespołu F1, chyba że z FOM. Kontrakty dotyczące prowadzenia zespołu F1 podpisuje spółka prowadząca zespół, która nawet nie jest w 100% własnością spółki-wnuczki koncernu Renault, i ta spółka ma ważne kontrakty z zawodnikiem Maldonado i/lub PDVSA. Oczywiście, kontrakty można honorować lub nie, czego dowodzi sytuacja Sauber/Sutil i podobne.
MairJ23
15.01.2016 04:04
[quote]W momencie prowadzenia negocjacji na temat przejęcia angielskiego zespołu, Renault miało wykazywać chęć honorowania zawartego przez poprzednich właścicieli porozumienia z kierowcą z Maracay. Kolejnym krokiem było sformowanie zaplecza sponsorów dla swojego zespołu – debata dotyczyła także koncernu PDVSA, wenezuelskiego giganta naftowego, który od lat wspiera karierę Maldonado.[/quote] To jest cytat z artykulu ktory jest powyzej tego.... wiec nie mow mi prosze o rozumieniu faktow bo takowych nie ma jezeli chodzi o podpisana umowe RENAULT z Maldonado czy PDVSA !
bartoszcze
15.01.2016 10:56
@MairJ23 Kontrakt ZAWSZE może być renegocjowany, jeśli obie strony się zgadzają na renegocjowanie. A Renault potwierdziło, że kontrakt obowiązuje (masz to w tekście). Staraj się jednak trzymać trochę faktów.
MairJ23
15.01.2016 12:01
kontrakt nie moglby byc renegocjowany przez nastepny sezon gdyby caly czas obowiazywal. W zwiazku z tym ze nie jest wazny to Maldonado, bardziej jego agent ma pelne rece roboty. pieniadze z PDVSA sa kuszace ale moze nie dla Renault. Ich podejscie z ogromnym zapleczem finansowym - porownujac z Lotusem nie musi byc takie jakie mial Lotus a zatem moze by chcieli kogos ze tak powiem...lepszego na jego miejsce.
bartoszcze
14.01.2016 03:46
@MairJ23 Spekulacją jest tylko to, że Renault F1 Team mógł uzbierać sporo od nowych sponsorów :) Reszta to fakty. Kontrakt Maldonado jest być może renegocjowany (co potwierdza, że miałem rację pisząc że Renault jest tym kontraktem związane..), ale to oznacza, że póki wszystkie zainteresowane strony się nie dogadają, obowiązuje obecny kontrakt. Co zresztą wyraźnie przyznali przedstawiciele Renault. Więc o czym chciałeś rozmawiać? :)
MairJ23
14.01.2016 02:50
@bartoszcze to co piszesz o budzecie Renault to czyste spekulacje , Twoje w dodatku a nie jakiegos speca od poteznych budzetow w F1. Wiec dopoki nie masz liczb przed soba to nie mamy o czym rozmaiwac. Porozmawiajmy o kontraktach jak kiedys rozmawialismy bo widac ze cos sie chyba ruszy w tym temacie i nie wyglada to dobrze dla Maldonado tak jak mowilem wczesniej.
bartoszcze
14.01.2016 08:58
@MairJ23 Mógłbym oczywiście zapytać Cię o źródło Twoich informacji na temat budżetu Renault :) Moje źródła to: - zdrowy rozsądek przy analizie tego co niżej, - wyrażenie przez Renault w toku negocjacji zgody na zakontraktowanie Maldonado i Palmera (informacja potwierdzona) - fakt, że spółka giełdowa Renault nie jest właścicielem zespołu - tylko jakaś tam spółka-wnuczka (informacja potwierdzona), co oznacza, że trzeba pokombinować nad zorganizowaniem przepływów ze spółki X do spółki Y, i umieć wytłumaczyć się z tego akcjonariuszom. Owszem, możliwe że zgromadzili większy budżet niż wyglądało to w listopadzie-grudniu (spekulacja), kiedy Ghosn uzależniał wejście do programu od wyciągnięcia rozmaitych płatności na teraz i na przyszłość (informacja potwierdzona).
SkC
14.01.2016 07:00
Budżet Renault pewnie będzie mniejszy niż Red Bulla i oczywiście Merca i Ferrari ale i tak powinni sobie poradzić bez pay-drivera.
MairJ23
13.01.2016 11:04
@bartoszcze Renault ma kase na utrzymanie zespolu bez PDVSA. Pozatym chcialbym cie zapytac o zrodlo informacji o tym jaki bedzie mial ksztalt budzet Renault. Bez takowego zrodla nie ma o czym rozmawiac.
bartoszcze
13.01.2016 05:41
@Phaedra Plan 10-letni - nie. Ale plan na 2016 - tak. A jeśli część tej kasy została już zeżarta, to tym gorzej dla nich, bo będą musieli oddać jak Sauber - van der Garde.
Phaedra
13.01.2016 04:42
Połowy tej kasy i tak już nie ma, bo została przejedzona w formie przedpłaty przez Lopeza (edit: może nawet nie było żadnej zaliczki). Chyba nie sądzisz, że Renault wracając do F1, swój 10 letni plan personalno-budżetowy budowało na Pastorze i PeDe coś tam. Oni już mają kasę na tą zabawę, skoro napalili się na Alonso.
bartoszcze
13.01.2016 03:24
@Phaedra Chyba żartujesz. Renault musi mieć z czego utrzymać ten zespół i zabudżetowali kasę od Pastora. Gdyby Kevin miał takie pieniądze, to miałby dawno kontrakt.
Phaedra
13.01.2016 02:16
Pieniądze od PeDe coś tam za Maldonado w niczym Mu nie pomogą. Jest gruba afera a Renault musi chronić swój wizerunek. Odchodzili w aurze skandalu, więc boją się złej prasy. Lopezowi smród ciągnący się za Pastorem w niczym nie przeszkadzał, dla Renault to poważny argument do oszacowania zysków i strat. Dwa dni w Enstone, to wystarczająco dużo czasu żeby podpisać umowę, zrobić odlew fotela i spędzić kilka godzin w symulatorze.
Wit91
13.01.2016 01:14
,,Na tę chwilę"
enstone
13.01.2016 01:09
Czytając ten news to odnoszę wrażenie, że jednak coś jest na rzeczy z Maldonado, nie będzie pieniędzy z PDVSA, nie będzie miejsca w bolidzie proste ....