Gold Coast zainteresowane przejęciem praw do organizacji GP Australii

Obecny kontrakt z Melbourne wygasa wraz z końcem 2023 roku.
29.03.1613:51
Nataniel Piórkowski
1489wyświetlenia


Stan Queensland wyraża zainteresowanie przejęciem w przyszłości od Melbourne praw do organizacji wyścigu o Grand Prix Australii Formuły 1.

W ostatnich miesiącach, jeszcze przed podpisaniem nowej, obowiązującej do sezonu 2023 umowy z władzami stolicy Wiktorii, o możliwości przejęcia praw do GP Australii otwarcie mówili zarządcy innego, popularnego australijskiego miasta - Sydney. Teraz jednak doniesienia dotyczą Gold Coast.

Minister do spraw turystyki i imprez stanu Queensland - Kate Jones przyznała, że jej rząd wyraża zainteresowanie organizacją wyścigów Grand Prix. Oczywiście chcielibyśmy rozpocząć rozmowy z Formułą 1 na temat organizacji wyścigu w mieście Gold Coast. Zawsze wyrażamy zainteresowanie imprezami o wysokiej renomie, budzącymi zainteresowanie turystów i inwestorów.

Chociaż szef Formula One Management - Bernie Ecclestone przyznał, że jest zadowolony z obecnej lokalizacji wyścigu o GP Australii, to nie wykluczył, że w przyszłości Formuła 1 może przenieść się do innego miasta. Jeśli musielibyśmy zmienić lokalizację wyścigu to byłaby to wielka szkoda, ale różne warunki potrafią ulegać zmianie, może zdarzyć się wiele rzeczy. Poczekamy, zobaczymy.

Komentując szansę organizacji wyścigu o GP Australii w Gold Coast, związany z serią V8 Supercars Brett Murray powiedział: To byłoby coś wspaniałego, ale bez dwóch zdań Melbourne wykonuje obecnie bardzo dobrą pracę, a jeśli wyścig rzeczywiście miałby zostać przeniesiony do Gold Coast, to wymagałoby to niesamowitego nakładu inwestycji.

KOMENTARZE

4
Indy
29.03.2016 03:48
@kwmb Jeździć się da ale takie Grand Prix to byłaby największa procesja obok Monako
kwmb
29.03.2016 01:40
@Indy ChampCar jeździło na dłuższej pętli i dawali radę :P
bartoszcze
29.03.2016 12:06
@Indy A to dopiero 20 lat jak tam jeżdżą.
Indy
29.03.2016 11:56
Jeśli to miałby być niezwykle przyjemny dla oka uliczny tor Surfers Paradise to lepiej zostawić go V8 Supercars. Jest zdecydowanie zbyt ciasny dla Formuły. Zresztą nie mogę sobie wyobrazić F1 bez Albert Park.