Fernley: Sytuacja Mallyi nie ma negatywnego wpływu na Force India

Wiceszef Force India - Bob Bernley zdementował doniesienia mediów o poważnych problemach finansowych Vijaya Mallyi, zapewniając że ekipa Force India ma zapewniony stabilny budżet.

Mallya, który dysponuje pakietem 42,5% udziałów w stajni z Silverstone, jest zadłużony w wielu bankach, które w ostatnich latach udzieliły mu pożyczek na ratowanie linii lotniczych Kingfisher. Z uwagi na problemy finansowe indyjskiego biznesmena, obserwatorzy sportu powątpiewali coraz bardziej w stabilność funkcjonowania Force Inida. Fernley nie widzi jednak ku temu żadnego powodu.

Problemy Vijaya są bardzo rozpowszechnione, ale - jak ma to zawsze miejsce - sądzę że media wykazały się tym przypadku pewną nadgorliwością, mam tu na myśli szczególnie indyjską prasę. W pewnym sensie daje nam to wszystkim dobry obraz Indii. Przez ostatnich trzydzieści lat często bywałem w tym kraju. Właśnie w ciągu tych 30 lat nauczyłem się, jak mało wiem na temat Indii, więc sądzę że powinniśmy dać temu spokój i pozwolić Vijayowi poradzić sobie z tą sytuacją - tłumaczył Brytyjczyk.

Force India ma to szczęście, że dysponuje świetnym zespołem technicznym, którego prace krok po kroku przesuwają nasz team w górę klasyfikacji konstruktorów - zaznaczył.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie nasz zespół osiąga największe w historii wpływy do budżetu. Oczywiście narzekamy na nieproporcjonalność przy podziale zysków generowanych przez FOM, ale to całkiem osobny temat. Świetnie wypadamy także na płaszczyźnie komercyjnej. Sądzę że ludzie zajmujący się tym obszarem działalności pozwalają nam stać na własnych nogach, podczas gdy nasi udziałowcy zawsze oferują swoją pomoc. Od dziewięciu lat Vijay był jest pod tym względem najważniejszą postacią. Nie mówimy tutaj o krótkoterminowym zaangażowaniu. Od dziewięciu lat zapewnia funkcjonowanie zespołowi F1. Nie wydaje mi się, aby były jakieś obawy co do Force India - zakończył.