Rosberg nadal spodziewa się wyrównanej walki z Ferrari

Kierowca Mercedesa zwraca uwagę na nietypowe temperatury występujące w Bahrajnie.
02.04.1613:07
Nataniel Piórkowski
889wyświetlenia


Pomimo świetnych występów w sesjach treningowych przed Grand Prix Bahrajnu, Nico Rosberg w dalszym ciągu spodziewa się wyrównanej walki z bolidami Ferrari.

Rosberg zakończył popołudniowe zajęcia z przewagą 1,8s nad znajdującym się na trzecim miejscu Kimim Raikkonenm. Z kolei podczas wieczornej sesji Niemiec pokonał okrążenie toru Sakhir w czasie o ponad sekundę lepszym od rezultatu osiągniętego przez Jensona Buttona. Urzędujący wicemistrz świata nie spodziewa się jednak, że w niedzielę będzie prezentował podobny stopień dominacji.

Spodziewamy się, że Ferrari będzie dla nas zagrożeniem. Na pewno czeka nas kolejna, ciężka przeprawa, ale wygląda na to, że mamy dobre tempo, więc możemy być zadowoleni. Liczę, że w kwalifikacjach powtórzę wyniki osiągnięte podczas treningów. Bez wątpienia mamy szansę na dobry wynik, ale nie możemy zapominać o Ferrari. Są bardzo blisko nas, więc musimy naciskać.

Temperatury z jakimi mamy tutaj do czynienia w ten weekend są bardzo zaskakujące - kontynuował Rosberg. Jak na Bahrajn jest naprawdę zimno. Problem polega na tym, że teraz musimy wybierać ogumienie na poszczególne weekendy Grand Prix kilka miesięcy przed przybyciem na tor, w zimie.

Trzymamy się więc tego doboru i nie możemy powiedzieć: «W porządku, jest chłodniej, dokonajmy zmiany». To może być dla nas pewnym wyzwaniem, ponieważ przy niższych temperaturach opony dużo łatwiej ulegają zniszczeniu - analizował syn mistrza świata z 1982 roku, Keke Rosberga.

KOMENTARZE

3
sneer
02.04.2016 11:51
Nieważne dlaczego. Ważne, że się pałęta. I tak właśnie jest. A jak się nie psuje, to i tak Kimi coś wymyśli. Na prostej sam z siebie nie tracił kontroli nad bolidem nawet Sutil.
ENDR
02.04.2016 11:34
@mikonegatio Taaa, i DOKŁADNIE jak w Melbourne, gdzie obaj jechali takim samym tempem do momentu, w którym Kimiemu wysiadło turbo.
mikonegatio
02.04.2016 11:12
Stawiam dzisiaj PP dla Blondyny a jutro Seb mu pokaże kto tu rządzi :) W wypowiedzi Nico jest też błąd. Powinien powiedzieć "jedno z Ferrari" bo to drugie pewnie znowu będzie się tak jak całe poprzednie 2 sezony pałętało 30 sekund za swoim kolegą z teamu.