Lewis Hamilton wygrywa Grand Prix Niemiec

Anglik idealnie wykorzystał słaby start Rosberga
31.07.1615:55
Łukasz Godula
6950wyświetlenia


Po intensywnym ostatnim miesiącu przyszedł czas na ostateczną rozgrywkę przed letnią przerwą. Wczoraj świetną formą popisał się Nico Rosberg, który nie dał szans Hamiltonowi w walce o pole position. Jednak wczorajszy wysiłek szybko został zmarnowany, gdy zgasły czerwone światła. Dla Rosberga niedziela była zupełną odwrotnością soboty i niestety dla jego fanów, uda się na przerwę z większą stratą w klasyfikacji generalnej.

Rosberg gubi się na starcie



Na początku sezonu to Lewis Hamilton miał spore problemy ze startowaniem, jednak w Grand Prix Niemiec swoje szanse na zwycięstwo pogrzebał Nico Rosberg, zupełnie psując start i spadając na czwarte miejsce. Sytuację dobrze wykorzystał Verstappen, który wyprzedził również swojego partnera z zespołu. Wprawdzie Niemiec robił co mógł by odzyskać straconą pozycję, jednak Red Bulle nie zamierzały ustępować pola, a do walki włączyło się również Ferrari. Dobrze z miejsca ruszyły również McLareny, dzięki czemu Button wskoczył na dziewiątą lokatę.

Rosberg mocno naciskał Ricciardo. Tymczasem Palmer uderzył Felipe Massę i uszkodził swoje przednie skrzydło. Tempo Brazylijczyka tym samym mocno spadło, gdyż jego bolid nie prowadził się zbyt dobrze. Pierwsze postoje rozpoczęły się niezwykle szybko gdy na ósmym kółku zjechał Kwiat po miękkie opony. Czołówka jednak wytrzymałą dłużej i dopiero na 11 okrążeniu u mechaników pojawili się Verstappen i Rosberg. Obaj otrzymali super-miękkie opony, jednak u Niemca postój był dość długi i nie przyniósł zakładanego awansu. Okrążenie później zjechał Ricciardo, dalej Vettel i jeszcze jedno kółko później Hamilton. Wszyscy założyli miękką mieszankę.

Przejście na trzy postoje



W tym czasie dla Rosberga przekazano komunikat o wdrożeniu planu B, który obejmował 3 postoje. Jak się później okazało wszyscy zostali zmuszeni do takiego podejścia. Jeszcze przed dalszymi postojami na super-miękkie opony narzekał Verstappen. W końcu doszło też do walki na torze, gdy Alonso stoczył ciekawy pojedynek z Gutierrezem, a wygrał go Hiszpan. Kolejny postój Rosberga odbył się na 28 okrążeniu, a Verstappena na 29. Rosberg mocno przycisnął i wyprzedził po zmianie opon Verstappena w nawrocie, ale zrobił to wjeżdżając bardzo głęboko w wiraż. Była to sytuacja bliźniacza do tej z Austrii na ostatnim kółku, przez co Niemiec ponownie otrzymał karę, tym razem 5-sekundową.

Ricciardo zjechał na 34 kółku, wyjechał za swoim partnerem zespołowym, a lider wyścigu zjechał okrążenie później po super-miękką mieszankę. Ricciardo mocno poprawił tempo i przeskoczył Verstappena, który jechał wtedy na miękkiej mieszance. Riccardo dochodził nawet Rosberga, który musiał jeszcze odbyć swoją karę podczas nadchodzącego postoju.

Postój ten nastąpił na 45 kółku i mechanicy Mercedesa byli nieco zbyt ostrożni, przez co kara okazała się długości aż 8 sekund. Zmiana opon również nie była najszybsza, przez co po postojach Ricciardo i Verstappena, Niemiec jechał za dwójką Red Bulla. Sytuacja w czołówce nie zmieniła się do końca, jednak za ich plecami rozegrała się ciekawa walka o końcowe punktowane miejsca.

Próba Bottasa



Bottas był jedynym, który próbował strategii dwóch postojów i ostatecznie nie był to zbyt dobry wybór. W końcówce opony były kompletnie zużyte, przez co Fin spadł za Jensona Buttona na dziewiąte miejsce. Podobno los spotkał Alonso, który tym samym nie zdobył żadnego punktu dla McLarena.

Tym samym pierwsza część sezonu dobiegła końca. Czas na przerwę, by uspokoić emocje i nacieszyć się latem. Zdecydowanie lepszy wypoczynek zaliczy Lewis Hamilton, który powiększył dzisiaj przewagę w klasyfikacji generalnej i rzucił Rosbergowi ogromne wyzwanie na dalszą część sezonu. Ten jednak jest w tym roku wyjątkowo długi i na pewno zobaczymy jeszcze zaciętą walkę pomiędzy dwójką Mercedesa.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 40°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 3,0 m/s
Wilgotność powietrza: 52%
Sucho

KOMENTARZE

10
tommy123
31.07.2016 09:57
@marios78, wyscig nic nowego, co do rocznicy to fakt caly dzien nic nie bylo dopiero o 20:52 dodano wpis....pierwszy od 4 lat... lepiej pozno niz wcale..., Maraz pamietamy o Tobie, ten portal to kawal dobrej roboty dzieki!!!
bartoszcze
31.07.2016 05:58
@Phaedra W tej sytuacji zwyczajnie zaczął się składać do skrętu, dostrzegł, że atakujący Rosberg jest już obok (skrzydło na wysokości tylnego koła) i odskoczył na zewnętrzną. Zero zastrzeżeń.
marios76
31.07.2016 04:57
Wyscig ogolnie nie porazil. Slabe Ferrari, Williams doluje we wszystkim oprócz wymiany kół, Rosberg pokazuje, że zawsze bedziemy o nim pisac syn mistrza swiata, a Verstappen panoszy sie po torze jakby sam jechal w wyscigu... A redakcja ani slowem nie chce wspomniec piatej rocznicy smierci i osoby zalozyciela tej strony Maraza :( Wstyd!
Berni
31.07.2016 02:50
Dla mnie Rosberg przestrzelił hamowanie i kara chyba słuszna, ale Verstappen skręcił w strefie hamowania i gdyby ROS przytomnie nie zszedł do wewnętrznej toru, skończyłoby się jak z Raikkonenem na Węgrzech. Dla niego też powinna być kara.
dan193t
31.07.2016 02:40
@Aeromis Zgadzam się, że tu nie było premedytacji, ale też zupełnie nie podzielam opinii @enstone. Kara zasłużona, Max niewinny. W przeciwieństwie do sytuacji z GP Węgier.
Aeromis
31.07.2016 02:27
@dan193t Podobnie wyszło, ale chyba to nie to samo, w tym przypadku ROS chyba po prostu przestrzelił punkt dohamowania, a podczas walki z Lewisem zrobił to specjalnie. W każdym razie czy specjalnie czy też błąd to efekt był identyczny.
dan193t
31.07.2016 02:21
Ale Rosberg też przesadził z punktem hamowania. Max tym razem nie tyle mu zajeżdżał co w ogóle chciał wejść w zakręt. Rosberg był za daleko i zrobił to samo co w Austrii.
Phaedra
31.07.2016 02:18
Ta z Rosbergiem.
bartoszcze
31.07.2016 02:11
@enstone W której sytuacji?
enstone
31.07.2016 02:02
Dziwię się, że to Verstappen nie dostał tej kary, nie jestem żadnym fanem Rosberga, ale po raz kolejny chamskie zachowanie dzieciaka zjeżdżania do wew. gdy jadący za nim kierowca jako pierwszy zmienia tor jazdy i próbuje go wyprzedzić identyczna sytuacja jak z Kimim tydzień temu w 1-szym zakręcie ..... - rozumiem, że można kogoś delikatnie przyblokować, ale nie w taki sposób jak wyczyny tego dzieciaka.