Audi podjęło decyzję o odejściu z WEC po sezonie 2016

Niemiecki koncern poinformował, że od nowego roku mocniej zaangażuje się w Formułę E.
26.10.1614:05
Nataniel Piórkowski
6614wyświetlenia


Audi podjęło decyzję o wycofaniu się ze startów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata po zakończeniu sezonu 2016. W zamian niemiecki producent skoncentruje się na programie w Formule E.

W wydanym w środę oświadczeniu firma z Ingolstadt zaznaczyła, że począwszy od przyszłego roku jej głównym celem w sportach motorowych będzie rozwój partnerstwa ze startującym w Formule teamem Abt Schaeffler. Prócz tego marka będzie także obecna w serii DTM. W komunikacie nie poruszono kwestii aktywności Audi w mistrzostwach World Rallycross.

Komentując decyzję o przeniesieniu zainteresowania na Formułę E, prezes zarządu Audi - Rupert Stadler powiedział: Zamierzamy brać udział w wyścigu o przyszłość energii elektrycznej. W sytuacji gdy coraz więcej naszych samochodów drogowych korzysta z technologii elektrycznej, nasze auta w sportach motorowych, pełniące funkcję pionierów, muszą jeszcze bardziej włączać się w tę dziedzinę.

Październik przyniósł wiele plotek na temat przyszłości Audi w WEC - sugerowano jednak, że niemiecki koncern pozostanie zaangażowany w mistrzostwa do końca 2017 roku, by odejść przed planowanymi na sezon 2018 zmianami w przepisach. Decyzja zarządu Audi oznacza, że w przyszłorocznej stawce LMP1 rywalizować będą tylko dwaj producenci: Porsche i Toyota.

Pomiędzy latami 2000-2016, Audi triumowało w 24-godzinnym wyścigu Le Mans aż jedenaście razy. Po raz ostatni samochód koncernu wygrał zmagania na Circuit de la Sarthe w sezonie 2014.

KOMENTARZE

27
enstone
27.10.2016 12:02
@Phobos Widać, że nie masz pojęcia na temat samochodów czy też silników spalinowych. Podniecasz się przebiegiem 230k, serio..?? niedługo przebieg roczny 50k zrobi na tobie ogromne wrażenie..... mowa jest o silnikach, a nie o nadwoziu, czy zawieszeniu - zawieszenie jest elementem podlegającym wymianie bo najnormalniej w świecie się zużywa w każdym samochodzie - nawet w twojej zabaweczce 1.4T. Miałem niegdyś Sharana 1.9 TDI na pompie VP44 z przebiegiem 630k i jeździł całą karierę na półsyntetyku. W byłej firmie mieliśmy dwa osobowe Movano dTi z przebiegiem 900k jeździły do DE z ludźmi więc schowaj swoje doświadczenia zawodowe z przebiegami 230k bo są nijakie ......
---
27.10.2016 10:28
@bartoszcze A to nie wiedziałem ... no cóż, dzięki za info.
bartoszcze
27.10.2016 10:21
@--- Na tamten moment baterie były za słabe, na 2019 jest przewidziane przejście na baterię wystarczającą na cały wyścig (nie pamiętam czy na sezon 2018/19 czy 2019/20).
---
27.10.2016 10:12
@Shaitan Zapewne gdyby zrobili większą baterię by nie było żadnych problemów z przejechaniem całego wyścigu. Oni jednak zrobili to celowo, a wymiana bolidu jest jedynie alternatywą dla tankowania, bo w minutę bolidu się nie naładuje.
FM WMR
27.10.2016 10:03
100%racji sam nie dysponuje ,chyba podobnie jak @enstone budżetem na zakup nówki i kupuje auta 9-10 letnie i bierze mnie ...jak takie 1.0 odchodzi od mojego 1.8 jak pershing. A swoją droga te 600-dobry żart
Phobos
27.10.2016 09:07
@enstone - jak zwykle argumenty z sufitu. Jeśli dla ciebie 230 tys. przebiegu to mało, to nie wiem, jakimi rzęchami jeździsz. A bajki o przebiegach 600 tys. bez remontu, zostaw dla dzieci, na dobranoc. Bo nawet jeśli sam silnik dożyje takiego przebiegu, to jego osprzęt, zawieszenie itd wymienisz kilkukrotnie. Drugi rok jeżdżę hatchbackiem, z takim właśnie downsizingowym silnikiem 1.4 turbo. Osiągi może nie urywają dupy, ale auto przyspiesza lepiej niż Bmw E39 525, Vw Golf IV 2.0, Vw Bora 2.3 VR5, Seat Leon Cupra 1.9 Tdi, Audi A4 B5 2.6 Quattro, Audi A4 B5 2.5 Tdi, Renault Laguna II 2.2 dci, Toyota Avensis 2.2 d4d itp itd. Więc jeśli wg. ciebie to mała zabawka, to niestety widzę tu grube kompleksy. I mam gdzieś, że nie dożyje 600 tys. przebiegu, bo podobnie jak Ambrozya, nie interesują mnie samochody używane, a ja nie dobije nim nawet do 100 tys. Więc jeszcze drugi właściciel zdąży się nim nacieszyć. A skoro ty mogąc wybrać między Golfem IV i VII, wybierasz tego starszego, to nie przez downsizing, planowane postarzanie, czy przez to, że to "zabawka na chwile", tylko dlatego, że Golf VII kosztuje jakieś 8-10x więcej. Taka jest brutalna prawda i zamiast dorabiać zbędną ideologię o pasji do motoryzacji, wypadałoby się z tym pogodzić.
Shaitan
27.10.2016 08:31
Zastanawiam się jak mocno w 3 - letniej perspektywie rozwinie się Formuła E, przy coraz poważniejszym zaangażowaniu się dużych koncernów. Co prawda dla Audi to trochę dbałość o czystość twarzy pacjenta zanurzonego po szyję w mule, ale widać wzmożone zainteresowanie tym tematem. Formuła E, to póki co "zabawki" będące dobrym narzędziem PR-owym, które można, w przeciwieństwie do F1 rzucić w dowolne miasto na świecie. Zamykając oczy na konkurencyjność, aktualna formuła zapewnia interesujące widowisko, z dużym potencjałem rozwojowym. Celem na przyszłość jest zapewne wzrost konkurencyjności oraz poprawa wydajności baterii umożliwiająca ściganie się jednym samochodem. Ciekaw jestem w jakiej perspektywie czasowej uda się to ostatecznie dokonać (z tego co pamiętam, to BMW ma nadzieję, że będzie to możliwe za 2 sezony i wówczas rozważą pełne zaangażowanie się pod banderą BMW) oraz jaki będzie docelowy poziom konkurencyjności na najbliższe lata. Niskie osiągi obecnych bolidów Formuły E po części składają się na to, że możliwe jest organizowanie zawodów "gdziekolwiek", co przy dużym wzroście konkurencyjności (w dużej mierze vmax) może nie być już możliwe.
Ambrozya
27.10.2016 07:32
Sport motorowy w odwrocie. F1 coraz mniej ciekawa, WEC traci Audi i za nim mogą pójść inni, WRC także jakoś nie jest ekscytujące od dłuższego czasu... @enstone, kiedyś ludzie nie wyobrażali sobie, jak możliwe jest wykrzesanie 90 KM z pojemności mniejszej niż dwa litry. A teraz? Taka sama moc z 0,9 litra. Jeździ, nie psuje się, mało pali... Rzecz zmiany myślenia. Ja wolę nowe zabawki. I śmieszą mnie teorie o planowanym postarzaniu produktów. Lustrzanka działa mi 8 lat, telewizor 10 lat, wieża hi-fi 14 jak nie lepiej. I od takiego czasu słyszę, że to nowe jest złe, że kiedyś sprzęty były lepsze... No jak pamiętam to chyba jednak nie były lepsze :)
Gszegosz
26.10.2016 08:40
Trzy lata bez większych sukcesów, także pora zbierać zabawki. Wielka szkoda, darzyłem tą ekipę olbrzymim sentymentem. Jak ktoś wyżej pisał, WAG nie zostaje na lodzie i dalej ma Porsche, dalsze promowani diesla, szczególnie po dieselgate jest dla nich mało opłacalne. W głowie rodzi się jedno pytanie. Jaka przyszłość czeka LMP1? Toyota raczej też powoli zbiera zabawki i jeśli nie wygrają Le Mans w 2017 nie sadzę by pozostali w grze, zechcą się bardziej zaangażować w WRC.
enstone
26.10.2016 08:23
[quote="Ambrozya"]Anyway po co komu pancerny silnik umożliwiający przejechanie miliona kilometrów?[/quote] Samochód nie = się jeden właściciel przez cały okres użytkowania samochodu - dlatego. Gdy ktoś jeszcze dba z głową to może to pojeździ, ale jeśli ludzie ignorują przegrzewanie się silnika co jest nagminnym skutkiem downsizingu, wymiany oleju - czyt. zużycie to potem jest jak jest. Zresztą o czym my tu rozmawiamy, dzisiejsze samochody są na chwilę, jak telefony, lodówki i TV ....... A te małe zabaweczki to dobre na chwilę, zresztą u mnie to nigdy nie przejdzie jako ogromny miłośnik motoryzacji z pasji jak i wykształcenia. Pozdro.
Ambrozya
26.10.2016 08:12
@enstone 230 tysi w cztery lata to mało? Prawie 60 tysia rocznie, 5 tysia w miesiąc uśredniając. Anyway po co komu pancerny silnik umożliwiający przejechanie miliona kilometrów? Szybciej znudzi Ci się samochód niż nakręcisz mu taki przelot ;) Użyffki nie interesują mnie ;>
baron
26.10.2016 06:37
Ciągle miałem nadzieję, że wbiją do F1... Nawet do tego złego Red Bulla.
enstone
26.10.2016 06:30
Prawda jest taka, że era silników diesla się kończy - głównie dzięki "wspaniałym" przepisom UE .... Audi mogło z powodzeniem dalej rozwijać tę technologię, ale przepisy temu nie sprzyjają więc nie ma sensu pakować pieniędzy, silnik benzynowy rozwija siostrzana marka - Porsche. [quote="Ambrozya"]A kogo dziś interesuje wielkie V8 skoro takie same osiągi prezentuje dwa razy mniejszy silnik spalający ułamek paliwa potrzebnego dla V8? Tupanie nóżką ze złości nic nie da bo jednak V8 i większe odchodzą do lamusa. Nie wiadomo na jak długo ale odchodzą. Sam miałem kiedyś benzynowe 2.0. A teraz mam 1.2 PureTech 130 KM jako, że Diesli nie lubię. Na co mi więc wielki silnik, skoro malutki z turbo daje mi to samo? Mało pali, ubezpieczenie dużo niższe, potrzeba mniej oleju do silnika. Same zalety. A gdyby jeszcze był wspomagany prądem to w ogóle wypas. [/quote] Nie wiem czym się tak zachwycasz, ale nie interesuje mnie to zbytnio [1.2] ....... Są to ogromnie wysilone silniki, pojemność małej butelki wody z dołożoną dmuchawką - silnik na chwile...., przebieg 230k jest niczym szczególnym, wolnossące jednostki czy to 4, 5 cylindrowe czy w układzie V przejeżdżają bez problemu 500/600k bez większego remontu i pierdnięcia .....
lordfryta
26.10.2016 06:03
Niestety takie czasy. Jako szczęśliwy posiadacz audi, rozumię ich decyzję. Po prostu szkoda na to kasy zwłaszcza, ze koncern VW nie znika z lmp1. Marketingowo przy dobrych wynikach w FE tylko na tym zyskają. Zostaje jeszcze stara F1, która będzie znowu atrakcyjna tylko, gdy wrócą przestarzałe silniki v8,10 lub 12, żwirowane zewnętrzne zakrętów i tankowanie podczas wyścigu. Inaczej F1 umrze po prostu śmiercią naturalną. Takie niestety jest moje zdanie.
---
26.10.2016 06:03
I co się dzieje z moją ulubioną marką samochodów przez tą aferkę ze spalaniem ... żeby tylko nie zaczęli produkować wyłącznie elektronicznych samochodów drogowych ...
razOn
26.10.2016 05:57
Prawdopodobnie poszło o zeszłoroczną aferę TDI. Szokująca informacja - przyszłoroczny sezon bez klekotów na starcie..
bartoszcze
26.10.2016 05:34
@Arnulf ciiiiicho ;)
michal2111
26.10.2016 04:41
A zapowiadali po sezonie 2017... Jestem w szoku. Bo jedna z marek, która stała się w ostatnich latach legendą Le Mans i wyścigów długodystansowych opuszcza sport. Ale ta decyzja dojrzewała w ostatnich miesiącach. Problemy wewnątrz koncernu VW, triumfalny powrót fabrycznej ekipy Porsche do Le Mans, regulamin LMP1 niezbyt optymalny dla diesla... Cóż, za rok bez ekipy Joesta, Ullricha i spółki... Ale to będzie dziwne...
Arnulf
26.10.2016 03:51
Widać, że nie czytanie komentarzy bartoszcze na forum, bo od razu byście wiedzieli, że ironizuje :)
Ambrozya
26.10.2016 02:46
@bartoszcze A kogo dziś interesuje wielkie V8 skoro takie same osiągi prezentuje dwa razy mniejszy silnik spalający ułamek paliwa potrzebnego dla V8? Tupanie nóżką ze złości nic nie da bo jednak V8 i większe odchodzą do lamusa. Nie wiadomo na jak długo ale odchodzą. Sam miałem kiedyś benzynowe 2.0. A teraz mam 1.2 PureTech 130 KM jako, że Diesli nie lubię. Na co mi więc wielki silnik, skoro malutki z turbo daje mi to samo? Mało pali, ubezpieczenie dużo niższe, potrzeba mniej oleju do silnika. Same zalety. A gdyby jeszcze był wspomagany prądem to w ogóle wypas. Odnośnie awaryjności: Przebieg ponad 230.000 km i nie zauważyłem niczego niepokojącego. Bardzo przyjemny silnik, tani w eksploatacji. Czego chcieć więcej? Dobrze wyciszony, mało pali, daje radę w mieście i na trasie... Nie muszę sobie łechtać ego bulgoczącym czterolitrowym monstrum ;)
kakagonzalez
26.10.2016 01:45
@bartoszcze ryczące V8 to nie silnik, jaki teraz pakuje się do auta. Co innego taki silnik elektryczny - doskonale widać, że to przyszłość. Na razie koszta dużo mniejsze, widzów więcej, a i zysk z wprowadzenia technologii do użytku "cywilnego" (w czasie) można liczyć zapewne w miliardach $. Ty się im jeszcze dziwisz?
Mr President
26.10.2016 01:38
Można było spodziewać się, że do tego dojdzie. Promowanie TDI, zwłaszcza po aferze z poziomami emisji, przestało być ważne dla grupy Volkswagena. Pozostaną wspomnienia, że przez kilka lat LMP1 było świetną klasą, w której główni producenci korzystający z różnych samochodów stworzyli wyjątkowe widowisko. Czy oznacza to, że formuła się wyczerpała? Być może nie, standaryzacja LMP2 powinna zachęcić prywatne stajnie do dołączenia do najwyższej kategorii. Zwłaszcza, jeśli przepisy zmienią się radykalnie.
bartoszcze
26.10.2016 12:26
Intrygujące że woleli powolne elektryczne autka od potężnych, ryczących V8 i więcej...
mcracer1993
26.10.2016 12:23
[quote="mati2050"] Oby kolejny koncern zdecydował się na dołączenie do stawki, bo jak tak dalej pójdzie...[/quote]... to klasa LMP1 przestanie istnieć. Co do decyzji Audi: nie do wiary... ale tak to się musiało skończyć. Także życzę Audi powodzenia w projekcie, który nazywa się Formuła E.
Phaedra
26.10.2016 12:21
Rozkręcili spirale kosztów w WEC, teraz z resztą koncernów rozprowadzą Formule E. To jej ostatni radosny sezon.
mati2050
26.10.2016 12:11
[*] szkoda, że odchodzą, kawał historii. Nie wyobrażam sobie rywalizacji o zwycięstwo w Le Mans bez choć jednej załogi Audi. Oby kolejny koncern zdecydował się na dołączenie do stawki, bo jak tak dalej pójdzie...
Saruto
26.10.2016 12:09
ale jaja :O