Lewis Hamilton wygrywa kwalifikacje w Meksyku

Anglik nie ustępuje w walce o mistrzostwo świata
29.10.1621:07
Łukasz Godula
4141wyświetlenia


Choć kwalifikacje rozpoczęły się w nieco cieplejszej aurze to zdecydowanie temperatura była zaskoczeniem dla Formuły 1 w Meksyku. Na szczęście czasówka odbyła się przy czystym niebie, co dość mocno rozgrzało asfalt i dało kierowcom lepszą przyczepność.

Q1

Tuż po zapaleniu się zielonego światła na torze pojawiła się połowa stawki. Wszyscy kierowcy założyli super-miękkie opony do swoich samochodów. Jednak "górna" połówka zdecydowała się poczekać, aż nieco słabsze ekipy jeszcze lepiej wyczyszczą tor. Dlatego prawdziwa akcja rozpoczęła się na 10 minut przed końcem Q1.Ważną informacją było również to, że Jolyon Palmer nie wziął udziału w dzisiejszej czasówce, ze względu na uszkodzenia bolidu.

Te dłuższe niż zwykle przejazdy przyniosły dość ciekawy układ w stawce. Początkowo prowadził Raikkonen w Ferrari, a Mercedesy plasowały się dopiero na pozycjach 5 i 6. Jednak Hamilton ostatecznie poprawił się i wskoczył na czoło tabeli. Kolejnym pechowcem był tymczasem Kwiat, u którego doszło do problemu z jednostką napędową. Z dalszej walki wykluczył się również Gutierrez, który obrócił się w dziewiątym zakręcie. Oprócz niego i Kwiata odpadli Nasr Ocon i Grosjean. Szczęśliwie do Q2 udało się przejść Pascalowi Wehrleinowi.

Q2

Druga część czasówki rozpoczęła się ciekawą rozgrywką taktyczną. Na miękkich oponach wyjechali kierowcy Mercedesa, Ferrari, Williamsa, jak również Force India. Ryzyka nie podjęli kierowcy Red Bulla, jak również reszta stawki. Chwilę później dzięki temu Verstappen był pierwszym, który zszedł w ten weekend poniżej granicy 1:19.

Ferrari postanowiło bezpiecznie wyjechać jeszcze raz na super-miękkich oponach, jednak szubko okazało się, że czas Vettela na żółtych oponach jest wystarczający. Nie tyczyło się to jednak Raikkonena, który musiał się poprawić na super-miękkich oponach. W tym czasie o Q3 zacięcie walczyli kierowcy McLarena, Williamsa i Force India.

Do ponowne wyjazdu został zmuszony również Rosberg. Lider klasyfikacji generalnej zdecydowanie nie czuł się pewnie na torze Hermanos Rodriguez. Sztuka wejścia do Q3 udała się obu kierowcom Williamsa, Hulkenbergowi, Sainzowi i Alonso. Button i Perez musieli się pożegnać z dalszą walką. Oprócz nich na Q2 zmagania zakończyli Magnussen Ericsson i Wehrlein.

Q3

Po tym co widzieliśmy do tej pory, wszyscy mieli nadzieję na emocjonującą walkę o pole position. Na pierwszy przejazd na świeżych oponach wyjechali wszyscy poza Sainzem. Świetnym czasem popisał się Hamilton - 1:18,704. Dalej był Verstappen, wolniejszy o 0,3 sekundy. Rosberg po pierwszej odsłonie zajmował dopiero czwarte miejsce, za Ricciardo. Słabo pojechał również Vettel, który meldował się na ósmej pozycji.

Na cztery minuty przed końcem zaczęły się drugie wyjazdy i każdy z pewnością miał ochotę na poprawę swojej sytuacji. Red Bullom tylko delikatnie udało się poprawić wynik. Hamilton nie wykręcił lepszego wyniku, jednak i dak dało mu to pole position, gdyż Rosberg nie znalazł lepszego tempa w ostatnim przejeździe. Niemiec zakończył zmagania na drugim miejscu, co i tak powinno go cieszyć, biorąc pod uwagę, jak to tej pory rozwijał się weekend.

Świetną lokatę zaliczył Nico Hulkneberg, meldując się na piątej pozycji. Dalej uplasowali się zawiedzeni kierowcy Ferrari. Za nimi mieliśmy Williamsa, przed Carlosem Sainzem.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 55°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 3,3 m/s
Wilgotność powietrza: 38%
Sucho

KOMENTARZE

9
Gerard
30.10.2016 12:07
Rosberg nie jest tak cienki, żeby od początku weekendu na niemalże każdym okrążeniu, na każdym rodzaju mieszanki, przy różnych warunkach, przy różnych temperaturach toru, etc, etc., ciągle dostawać od Hamiltona 0,4 do 0,6 sekundy (sympatyczny wyjątek stanowiło ostatnie okrażenie w Q3), więc coś musi być na rzeczy, bo inaczej to Hamilton byłby w stanie odstawić go dziś chyba na pół minuty na dystansie wyścigu.
towi
30.10.2016 08:54
Widzę, że znów pojawili się wróżbici i rozdają "rozbłyski radości". Byli w padoku, znają ustawienia bolidu, taktykę na wyścig ... poproszę jeszcze o podanie 6 liczb bo przydałoby mi się trochę kasy.
paymey852
30.10.2016 07:06
@Gerard Masz racje bo na takim torze jak ten i Monaco gdzie wyprzedzanie jest prawie niemożliwe lepiej bawić się ustawieniami pod wyścig. LoL Przypomnę że Hamilton rok temu utknął za Rosbergiem pomimo DRS i mega prostej ponieważ nie mógł utrzymać się w jego cieniu. Już lepiej napisał byś że Rosberg nie musiał cisnąć bo i tak wygra na starcie. Mam nadzieje że tym razem puszki bardziej zamieszają i będą dwa byki na podium
mcracer1993
29.10.2016 09:10
@mich909090 Będzie ciężko - Red Bulle są strasznie wolne na prostych. O ile mnie pamięć nie myli tylko Renatki i STR (co jest w ich przypadku zrozumiałe) są wolniejsze od Red Bulla. Zresztą najbardziej mi zaimponował Carlos Sainz. Bo ma bolid z silnikiem GP2 (bo tak można teraz powiedzieć o silniku Ferrari z roku 2015), a mimo wszystko awansował do Q3...
Gerard
29.10.2016 08:27
Rosberg od początku weekendu skupił się na ustawianiu bolidu ściśle pod wyścig, stąd prawdopodobnie takie straty. Super, że udało się przy takiej taktyce wywalczyć drugą pozycję i zakładam, że z tego powodu pojawił się taki rozbłysk radości na stanowisku dowodzenia w Mercedesie po ukończeniu okrążenia przez Nico. Jutro mogą się dziać różne przeboje z oponami, więc te pozycje startowe chyba nie będą miały aż tak istotnego znaczenia na końcowe rezultaty jak to bywa na innych torach w kalendarzu.
mich909090
29.10.2016 07:29
Lewis mega szybki w ten weekend. Oby wystartował jak w Austin i poleciał po zwycięstwo. Dobrze jakby RBR zjadły Rosberga na starcie.
Masio
29.10.2016 07:17
Od razu jak Hamilton ustanowił ten czas w Q3, to już było wiadomo, że wygra...
piro
29.10.2016 07:16
Z tego co mówili na Sky to miał on jakieś problemy z silnikiem i zrobił miejsce ponieważ z okrążenia nic by nie było.
bartoszcze
29.10.2016 07:12
Jak Kimi w ostatnim przejeździe robił sobie skrót na stadionie, to już robił miejsce dla mercedesa, czy po prostu błąd popełnił? :-))