Nico Rosberg zostaje mistrzem świata Formuły 1
Dzisiejszy wyścig wygrał Lewis Hamilton, ale druga lokata Rosberga dała tytuł Niemcowi
27.11.1616:11
11399wyświetlenia
Gdy walka o mistrzostwo rozgrywa się do ostatniego wyścigu sezonu, to zawsze możemy być gotowi na dramat do ostatnich kółek. Dzisiejsze zawody na torze Yas Marina były przepełnione emocjami. Z jednej strony walka Hamiltona z Rosbergiem, a z drugiej ostatnie wyśćigi Massy i Buttona. Grand Prix Abu Zabi ponownie miało elektryzować i wzruszać.
Solidny start Mercedesów, fatalny Verstappena
Start przyniósł przede wszystkim zdecydowanie różnorodny dobór opon w dolnej części stawki. Jednak to co było ważne, to jak ruszą Mercedesy i ich rywale. W czołowej dwójce nie było niespodzianek. Dalej Kimi Raikkonen wyskoczył na trzecią lokatę, ale najbardziej zawierdzony mógł być Max Verstappen, który po kontakcie z Hulkenbergiem obrócił się, i spadł na niemal ostatnie miejsce. Jednak od tego momentu Max ponownie zaczął czarować nas swoimi umiejętnościami.
W czołowej dziesiątce mieliśmy na pierwszych okrążeniach walkę wewnątrz Force India i Williamsa. Ta druga była na tyle zacięta, że Bottas spłaszczył oponę na tyle drastycznie, że musiał przerwać rywalizację i zjechać do garażu. Pechowo wyścig zaczął również Magnussen, który również po awarii musiał się wycofać. Hamilton tymczasem dał nam przedsmak swojej strategii, Ferrari niezwykle blisko trzymało się Rosberga i w związku z tym miały nas czekać jeszcze emocje.
Pierwsze postoje
Tymczasem pierwsze postoje rozpoczęły się na siódmym okrążeniu, gdy do mechaników zjechali Hamilton, Raikkonen i Alonso po miękkie opony. Kolejne zjazdy mieliśmy już kółko poźniej, gdy opony zmienili Rosberg, Vettel, Hulkenberg i Massa, równeiż na miękkie. Rosberg zaliczył dość długi postój, gdyż musiał przepuścić jadące obok Ferrari, jednak nie miało to odbicia na pozycję na torze.
Do smutnego incydentu doszło na 14 okrążeniu, gdy w bolidzie Jensona Buttona doszło do złamania zawieszenia, przez co musiał pożegnąć się z rywalizacją. Button zdecydowanie był rozczarowany, ale fani godnie pożegnali go owacją na stojąco. W tym momencie Verstappen jechał już na drugiej pozycji, ale przed sobą ciągle miał postój, jak się później okazało - jedyny.
Na 16 okrążeniu do awarii doszło u Kwiata i również Rosjanin zakończył zmagania. Tymczasem Rosberg musiał wyprzedził Verstappena, gdyż jak się okazało, Holender zaczął zagrażać Niemcowi w przypadu sprawnej jazdy na jeden pit stop. Rosberg przypuścił odważny manewr i przeskoczył na drugie miejsce. Ostatecznie Verstappen zjechał do pit lane na 22 okrążeniu.
Red Bull ponownie pokonuje strategie Ferrari
Chwilę później zaczęły się drugie postoje. Ricciardo podciął udanie Raikkonena i wyszedł przed Fina. Nieco dłużej na torze pozostał Vettel, co dało mu możliwość mocnej szarży w końcówce wyścigu, gdyż założył super-miękką mieszankę. Wyjechał za Raikkonenem, jednak ten szybko go przepuścił, by ścigał Red Bulle i Mercedesa.
Hamilton był świadomy tego co dzieje się za jego plecami i starał się jechać jak najwolniej, by nie wyprzedził go jednak Rosberg. To poskutkowało, gdyż rywale zaczęli się zbliżać do Rosberga, który dość nerwowo przekazywał przez radio komunikaty w celu pogonienia Lewisa. Vettel jechał jak natchniony i uporał się z Ricciardo na 46 okrążeniu. Przed nim tylko Verstappen dzielił go od podium. Z Holendrem uporał się na 51 kółku i teraz wszyscy w Mercedesie wstrzymali oddechy.
Vettel nadrabia braki strategiczne, Mercedes pełen nerwów, Rosberg mistrzem
Niemiec robił co w jego mocy, by pokonać Rosberga, ale temu przypominano, by nie podejmował ryzyka, gdyż trzecia lokata również da mu mistrzostwo. Ostatecznie jednak Vettel nie pokonał rywala i ten mógł spokojnie cieszyć się mistrzostwem świata. W tym momencie padło wiele emocjonalnych zdań przez radio, nad torem rozbłysły fajerwerki, a Rosberg zaczął kręcić bączki na prostej startowej. Po jego stronie garażu zaczyna się fiesta. Po stronie Hamiltona nie będzie jednak żałoby. Anglik robił w tym sezonie co mógł i tylko awarie przeszkodziły mu w obronie mistrzostwa.
Tak też zakończył się sezon 2016 Formuły 1. Może nie tak emocjonujący, jak niektórzy by chcieli, ale nie ma się co tym przjemować. Na horyzoncie wyłania się znaczna zmiana przepisów, a to zawsze miesza w stawce. Właśnie od teraz możemy zacząć odliczać czas do pierwszego Grand Prix sezonu 2017. Z naszej strony dziękujemy wszystkim za wspólne emocje, wspólne śledzenie poczynań świata Formuły 1 i nie tylko. Liczymy, że w przyszłym sezonie uda nam się sprawić kilka niespodzianek, nad którymi zaczynamy pracę już dzisiaj.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 27°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 1,4 m/s
Wilgotność powietrza: 69%
Sucho
KOMENTARZE