Williams: Martini chciało kierowcę powyżej dwudziestego piątego roku życia
Z tego powodu stajnia z Grove miała ograniczone pole manewru podczas szukania następcy Bottasa
31.01.1715:27
1772wyświetlenia
Claire Williams zdradziła, że podczas poszukiwania następcy Valtteriego Bottasa miała ograniczone pole manewru przez wymagania Martini.
Stajnia z Grove straciła Fina na rzecz Mercedesa, który poszukiwał nowego kierowcy po wycofaniu się Nico Rosberga z Formuły 1. Cały proces transferu 27-latka do stajni z Brackley zajął sporo czasu, ponieważ przed zwolnieniem go z kontraktu Williams chciał mieć gotowego zastępcę, czyli Felipe Massę.
Niedługo po decyzji Nico otrzymałam telefon od Toto [Wolffa]- powiedziała Claire Williams, zastępczyni szefa stajni z Grove.
W tym momencie mieliśmy umowy z Valtterim oraz Lancem Strollem, więc wszystko było gotowe. Mimo to nowy scenariusz po wycofaniu się Nico sprawił, że byliśmy w trudnym położeniu. W kontekście przyszłych mistrzów świata często wymieniano nazwisko Bottasa. Zależało mi na tym, by zobaczyć jak mu idzie. Valtteri dorastał wśród nas w ostatnich latach i życzyłam sobie, by podarować mu lepszy bolid. Mimo to jestem szczęśliwa z jego szansy w Mercedesie.
Brytyjka dodała, że firma Martini pełniąca funkcję tytularnego sponsora Williamsa postawiła warunek, iż nowy kierowca musi być powyżej dwudziestego piątego roku życia.
Wiedzieliśmy, że obok debiutanta Lance'a potrzebujemy doświadczonego kierowcy. Poza tym była specjalna sytuacja z naszym sponsorem Martini. Problem polegał na tym, że większość dostępnych o tej porze kierowców F1 nie miało skończonych dwudziestu pięciu lat. To dla nas oznaczało sześć gorączkowych tygodni.
KOMENTARZE