Czwarty dzień testów na torze Jerez
Podczas ostatniego dnia testów w tym tygodniu na południu Hiszpanii najszybszy był Kimi Raikkonen
21.07.0617:19
2018wyświetlenia
Piątek był czwartym i zarazem ostatnim dniem testów w tym tygodniu na hiszpańskim torze Jerez. Po wczorajszym spektakularnym występie kierowców Hondy, w piątek na szczyt tabeli czasowej powrócił reprezentant McLarena, jednak nie był to już Pedro de la Rosa, którego dzisiaj zastąpił Gary Paffett, a Kimi Raikkonen. Fin przejechał tym razem 76 okrążeń i od najbliższego rywala okazał się szybszy o niewiele ponad 0.1 sekundy, ale do poprawienia wczorajszego osiągnięcia Rubensa Barrichello (1:16.981) zabrakły mu ponad 0.2 sekundy. Paffett okazał się tymczasem najbardziej pracowitym kierowcą podczas ostatniego dnia testów, przejeżdżając blisko 140 okrążeń. Brytyjczyk testy ukończył na dziewiątej pozycji, mając ponad sekundę straty do Raikkonena. Stajnia z Woking testowała w tym tygodniu opony Michelin na trzy najbliższe wyścigi, podczas których spodziewane są podobne upały jak na południu Hiszpanii, a także pracowała nad programem rozwojowym aerodynamicznej i mechanicznej strony bolidu MP4-21, wliczając w to pakiety skrzydeł oraz przednie i tylne zawieszenie. Pedro, Gary i Kimi łącznie przejechali przez cztery dni blisko 3000 kilometrów, wykonując wszystkie zaplanowane zadania przed wakacyjnym zakazem testów, który potrwa aż do Grand Prix Turcji. Kolejne jazdy próbne zespół przeprowadzał będzie w dniach 29-31 sierpnia na torze Monza.
Drugi czas dosyć niespodziewanie uzyskał Christian Klien, który podczas ostatniego dnia testów był jedynym reprezentantem zespołu Red Bull Racing. Z uwagi na zbliżający się wakacyjny zakaz testów, stajnia z Milton Keynes skupiła się w tym tygodniu na sprawdzeniu opon Michelin na trzy najbliższe wyścigi: Grand Prix Niemiec, Węgier i Turcji. Należało to do zadań Davida Coultharda i Kliena, natomiast kierowca testowy Robert Doornbos, który wraz z Coulthardem jeździł w dwa poprzednie dni, skupił się na obejmującym aerodynamikę, układ wspomagania kierownicy i zawieszenie długoterminowym programie rozwojowym bolidu RB2. W środę i w czwartek aktywność zespołu mocno ograniczyły problemy z silnikiem i ze sprzęgłem, jednak ostatni dzień testów okazał się w pełni udany, zarówno jeśli chodzi o szybkość (0.1 sekundy straty do Raikkonena), jak i liczbę przejechanych okrążeń (100).
Barrichello w piątek musiał zadowolić się trzecią pozycją, a jego strata do Raikkonena wyniosła niespełna 0.2 sekundy. Brazylijczyk przeprowadzał rano testy aerodynamiczne, a także zaliczył kilka długodystansowych przejazdów na dwóch zestawach opon, z których korzystał wczoraj po południu - tego typu opon Michelin Honda zamierza użyć w Grand Prix Niemiec. Do pozostałych obowiązków Rubinho należały dzisiaj testy opon na Grand Prix Węgier i praca nad systemami kontrolnymi bolidu RA106. Partnerem Barrichello był tym razem kierowca testowy Hondy, Anthony Davidson (P7, +0.6s), który przejął w piątek drugi bolid od Jensona Buttona. Brytyjczyk sprawdzał z kolei opony na wyścig w Turcji, a także przeprowadzał testy aerodynamiczne i pracował nad ustawieniami bolidu. Ponadto japońska stajnia sprawdzała w tym tygodniu najnowszą specyfikację silnika Honda RA806E V8. Obaj kierowcy łącznie przejechali w piątek 215 okrążeń, kończąc w optymistyczny sposób przygotowania do trzech najbliższych wyścigów. Przy okazji warto dodać, że ostatni dzień prób w Bonneville przyniósł kolejny rekord szybkości, jednak ostatecznie nie udało się przekroczyć magicznej bariery 400 km/h podczas przejazdu w obie strony. Obecny rekord szybkości bolidu F1 wynosi więc 397.481 km/h.
Piąty czas uzyskał kierowca testowy Renault, Heikki Kovalainen, mając mniej niż 0.3 sekundy straty do Raikkonena. Niewiele gorszy czas uzyskał Fernando Alonso (P6, +0.5s), który w czwartek zastąpił swojego partnera, Giancarlo Fisichellę. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Włoch nabawił się kontuzji ramienia podczas testów w tym tygodniu i dlatego ostatniego dnia musiał pauzować. Francuska stajnia zakończyła przygotowania do trzech najbliższych wyścigów, skupiając się przede wszystkim na testach opon Michelin. Kierowców Renault rozdzielił Nico Rosberg, który ponownie był jedynym reprezentantem zespołu Williams na torze Jerez. Strata Niemca do najszybszego kierowcy wyniosła niewiele ponad 0.3 sekundy, a więc stajnia z Grove w bardzo pozytywny sposób zakończyła czterodniowe testy i pozostaje mieć nadzieję, że w końcu w wyścigach zacznie mieć nieco więcej szczęścia.
Odpowiednio na 8 i 10 pozycji uplasowali się reprezentanci zespołu BMW Sauber, kierowca testowy Robert Kubica i Jacques Villeneuve, który zastąpił w piątek swojego partnera, Nicka Heidfelda. Polak ponownie zdołał zmieścić się poniżej jednej sekundy straty do najszybszego kierowcy, przejeżdżając jednak tym razem niewiele ponad 60 okrążeń. Do jego obowiązków - podobnie jak dwa tygodnie temu podczas ostatniego dnia testów na torze Jerez - należały testy aerodynamiczne i sprawdzanie opon Michelin na wyścig o Grand Prix Niemiec. Tymczasem były mistrz świata z 1997 roku miał dzisiaj pełne ręce roboty, bowiem pracował nad ustawieniami bolidu F1.06, sprawdzał systemy elektroniczne, testował hamulce z różnych materiałów i nowe części aerodynamiczne, a na koniec wypróbował różne mieszanki opon na wyścig w Budapeszcie, zaliczając kilka długodystansowych przejazdów w niezwykłym upale. W sumie podczas trzech dni testowych wszyscy trzej kierowcy stajni z Hinwil przejechali 2626 kilometrów. Kolejne testy zespół przeprowadzał będzie na włoskim torze Monza w dniach 29-31 sierpnia, czyli dopiero po Grand Prix Turcji.
Zespół Toro Rosso w piątek miał reprezentować Scott Speed, ale ponieważ Amerykanin nie wydobrzał jeszcze do końca po kontuzji pleców odniesionej w wypadku podczas piątkowych treningów na torze Magny-Cours, to zamiast niego za kierownicą bolidu STR1 ponownie zasiadł Vitantonio Liuzzi. Włoch uplasował się na 11 pozycji, mając niewiele ponad półtorej sekundy straty do Raikkonena. Stajnia z Faenzy sprawdzała w tym tygodniu nowe aerodynamiczne komponenty do tegorocznego auta, z których kilka zostanie użytych już podczas najbliższego wyścigu. Program testów obejmował także optymalizację systemu kontroli trakcji. W sumie trakcie trzech dni zespół zaliczył niewiele ponad 200 okrążeń (w środę bolid poprowadził kierowca testowy Neel Jani).
Niemal na samym końcu tabeli czasowej znaleźli się główni kierowcy Toyoty, Ralf Schumacher i Jarno Trulli, mając odpowiednio 1.8 i 2.7 sekundy straty do Raikkonena. Wczorajsza awaria silnika w bolidzie Ricardo Zonta dokonała na tyle dużych uszkodzeń, że samochód ten do stanu używalności został doprowadzony dopiero dzisiaj w okolicy przerwy na lunch i dlatego Trulli zdołał dzisiaj przejechać zaledwie 54 okrążenia. Włoch zaliczył kilka długodystansowych przejazdów, koncentrując się tylko na zbieraniu danych dotyczących wyboru opon, a tymczasem młodszy z braci Schumacherów obok testowania opon Bridgestone pracował także nad ustawieniami bolidu TF106B. Kolejne testy japońska stajnia będzie przeprowadzała wraz z innymi zespołami na torze Monza pod koniec sierpnia.
Ostatnim uczestnikiem dzisiejszych testów na torze Jerez był Christijan Albers, który w piątek zastąpił swojego partnera z zespołu MF1 Racing, Tiago Monteiro, plasując się pomiędzy kierowcami Toyoty na przedostatniej pozycji. Holender przejechał blisko 100 okrążeń, a jego strata do Raikkonena wyniosła niespełna dwie sekundy. Ekipa Midland skupiła się w tym tygodniu na testach opon Bridgestone przeznaczonych do użycia w trzech najbliższych wyścigach, a także sprawdzała nowe części aerodynamiczne do bolidu M16, a także pracowała nad układem chłodzenia i programem rozwojowym zawieszenia, wliczając w to doskonalenie ustawień auta. W sumie rosyjską stajnię reprezentowali w tym tygodniu trzej kierowcy (w środę bolid poprowadził piątkowy tester Giorgio Mondini), łącznie przejeżdżając 1130 kilometrów.
Pogoda
Temperatura powietrza: 24-37°C
Temperatura toru: 28-53°C
Sucho i słonecznie
Źródło: F1Racing.net, McLaren.com, F1Editorial.com
Drugi czas dosyć niespodziewanie uzyskał Christian Klien, który podczas ostatniego dnia testów był jedynym reprezentantem zespołu Red Bull Racing. Z uwagi na zbliżający się wakacyjny zakaz testów, stajnia z Milton Keynes skupiła się w tym tygodniu na sprawdzeniu opon Michelin na trzy najbliższe wyścigi: Grand Prix Niemiec, Węgier i Turcji. Należało to do zadań Davida Coultharda i Kliena, natomiast kierowca testowy Robert Doornbos, który wraz z Coulthardem jeździł w dwa poprzednie dni, skupił się na obejmującym aerodynamikę, układ wspomagania kierownicy i zawieszenie długoterminowym programie rozwojowym bolidu RB2. W środę i w czwartek aktywność zespołu mocno ograniczyły problemy z silnikiem i ze sprzęgłem, jednak ostatni dzień testów okazał się w pełni udany, zarówno jeśli chodzi o szybkość (0.1 sekundy straty do Raikkonena), jak i liczbę przejechanych okrążeń (100).
Barrichello w piątek musiał zadowolić się trzecią pozycją, a jego strata do Raikkonena wyniosła niespełna 0.2 sekundy. Brazylijczyk przeprowadzał rano testy aerodynamiczne, a także zaliczył kilka długodystansowych przejazdów na dwóch zestawach opon, z których korzystał wczoraj po południu - tego typu opon Michelin Honda zamierza użyć w Grand Prix Niemiec. Do pozostałych obowiązków Rubinho należały dzisiaj testy opon na Grand Prix Węgier i praca nad systemami kontrolnymi bolidu RA106. Partnerem Barrichello był tym razem kierowca testowy Hondy, Anthony Davidson (P7, +0.6s), który przejął w piątek drugi bolid od Jensona Buttona. Brytyjczyk sprawdzał z kolei opony na wyścig w Turcji, a także przeprowadzał testy aerodynamiczne i pracował nad ustawieniami bolidu. Ponadto japońska stajnia sprawdzała w tym tygodniu najnowszą specyfikację silnika Honda RA806E V8. Obaj kierowcy łącznie przejechali w piątek 215 okrążeń, kończąc w optymistyczny sposób przygotowania do trzech najbliższych wyścigów. Przy okazji warto dodać, że ostatni dzień prób w Bonneville przyniósł kolejny rekord szybkości, jednak ostatecznie nie udało się przekroczyć magicznej bariery 400 km/h podczas przejazdu w obie strony. Obecny rekord szybkości bolidu F1 wynosi więc 397.481 km/h.
Piąty czas uzyskał kierowca testowy Renault, Heikki Kovalainen, mając mniej niż 0.3 sekundy straty do Raikkonena. Niewiele gorszy czas uzyskał Fernando Alonso (P6, +0.5s), który w czwartek zastąpił swojego partnera, Giancarlo Fisichellę. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Włoch nabawił się kontuzji ramienia podczas testów w tym tygodniu i dlatego ostatniego dnia musiał pauzować. Francuska stajnia zakończyła przygotowania do trzech najbliższych wyścigów, skupiając się przede wszystkim na testach opon Michelin. Kierowców Renault rozdzielił Nico Rosberg, który ponownie był jedynym reprezentantem zespołu Williams na torze Jerez. Strata Niemca do najszybszego kierowcy wyniosła niewiele ponad 0.3 sekundy, a więc stajnia z Grove w bardzo pozytywny sposób zakończyła czterodniowe testy i pozostaje mieć nadzieję, że w końcu w wyścigach zacznie mieć nieco więcej szczęścia.
Odpowiednio na 8 i 10 pozycji uplasowali się reprezentanci zespołu BMW Sauber, kierowca testowy Robert Kubica i Jacques Villeneuve, który zastąpił w piątek swojego partnera, Nicka Heidfelda. Polak ponownie zdołał zmieścić się poniżej jednej sekundy straty do najszybszego kierowcy, przejeżdżając jednak tym razem niewiele ponad 60 okrążeń. Do jego obowiązków - podobnie jak dwa tygodnie temu podczas ostatniego dnia testów na torze Jerez - należały testy aerodynamiczne i sprawdzanie opon Michelin na wyścig o Grand Prix Niemiec. Tymczasem były mistrz świata z 1997 roku miał dzisiaj pełne ręce roboty, bowiem pracował nad ustawieniami bolidu F1.06, sprawdzał systemy elektroniczne, testował hamulce z różnych materiałów i nowe części aerodynamiczne, a na koniec wypróbował różne mieszanki opon na wyścig w Budapeszcie, zaliczając kilka długodystansowych przejazdów w niezwykłym upale. W sumie podczas trzech dni testowych wszyscy trzej kierowcy stajni z Hinwil przejechali 2626 kilometrów. Kolejne testy zespół przeprowadzał będzie na włoskim torze Monza w dniach 29-31 sierpnia, czyli dopiero po Grand Prix Turcji.
Zespół Toro Rosso w piątek miał reprezentować Scott Speed, ale ponieważ Amerykanin nie wydobrzał jeszcze do końca po kontuzji pleców odniesionej w wypadku podczas piątkowych treningów na torze Magny-Cours, to zamiast niego za kierownicą bolidu STR1 ponownie zasiadł Vitantonio Liuzzi. Włoch uplasował się na 11 pozycji, mając niewiele ponad półtorej sekundy straty do Raikkonena. Stajnia z Faenzy sprawdzała w tym tygodniu nowe aerodynamiczne komponenty do tegorocznego auta, z których kilka zostanie użytych już podczas najbliższego wyścigu. Program testów obejmował także optymalizację systemu kontroli trakcji. W sumie trakcie trzech dni zespół zaliczył niewiele ponad 200 okrążeń (w środę bolid poprowadził kierowca testowy Neel Jani).
Niemal na samym końcu tabeli czasowej znaleźli się główni kierowcy Toyoty, Ralf Schumacher i Jarno Trulli, mając odpowiednio 1.8 i 2.7 sekundy straty do Raikkonena. Wczorajsza awaria silnika w bolidzie Ricardo Zonta dokonała na tyle dużych uszkodzeń, że samochód ten do stanu używalności został doprowadzony dopiero dzisiaj w okolicy przerwy na lunch i dlatego Trulli zdołał dzisiaj przejechać zaledwie 54 okrążenia. Włoch zaliczył kilka długodystansowych przejazdów, koncentrując się tylko na zbieraniu danych dotyczących wyboru opon, a tymczasem młodszy z braci Schumacherów obok testowania opon Bridgestone pracował także nad ustawieniami bolidu TF106B. Kolejne testy japońska stajnia będzie przeprowadzała wraz z innymi zespołami na torze Monza pod koniec sierpnia.
Ostatnim uczestnikiem dzisiejszych testów na torze Jerez był Christijan Albers, który w piątek zastąpił swojego partnera z zespołu MF1 Racing, Tiago Monteiro, plasując się pomiędzy kierowcami Toyoty na przedostatniej pozycji. Holender przejechał blisko 100 okrążeń, a jego strata do Raikkonena wyniosła niespełna dwie sekundy. Ekipa Midland skupiła się w tym tygodniu na testach opon Bridgestone przeznaczonych do użycia w trzech najbliższych wyścigach, a także sprawdzała nowe części aerodynamiczne do bolidu M16, a także pracowała nad układem chłodzenia i programem rozwojowym zawieszenia, wliczając w to doskonalenie ustawień auta. W sumie rosyjską stajnię reprezentowali w tym tygodniu trzej kierowcy (w środę bolid poprowadził piątkowy tester Giorgio Mondini), łącznie przejeżdżając 1130 kilometrów.
Pogoda
Temperatura powietrza: 24-37°C
Temperatura toru: 28-53°C
Sucho i słonecznie
Czasy uzyskane w piątek na torze Jerez (4,423 km) | ||||||
Kierowca | Konstruktor | Bolid | Op. | Czas okr. | Okr. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kimi Raikkonen | McLaren Mercedes | MP4-21 V8 | mic | 1:17.199 | 76 |
1 | Christian Klien | RBR Ferrari | RB2 V8 | mic | 1:17.320 | 100 |
1 | Rubens Barrichello | Honda | RA106 V8 | mic | 1:17.391 | 104 |
1 | Heikki Kovalainen | Renault | R26 V8 | mic | 1:17.461 | 85 |
1 | Nico Rosberg | Williams Cosworth | FW28 V8 | bri | 1:17.520 | 122 |
1 | Fernando Alonso | Renault | R26 V8 | mic | 1:17.774 | 119 |
1 | Anthony Davidson | Honda | RA106 V8 | mic | 1:17.885 | 111 |
1 | Robert Kubica | BMW Sauber | F1.06 V8 | mic | 1:18.075 | 62 |
1 | Gary Paffett | McLaren Mercedes | MP4-21 V8 | mic | 1:18.328 | 137 |
1 | Jacques Villeneuve | BMW Sauber | F1.06 V8 | mic | 1:18.741 | 80 |
1 | Vitantonio Liuzzi | STR Cosworth | STR1 V10 | mic | 1:18.774 | 94 |
1 | Ralf Schumacher | Toyota | TF106B V8 | bri | 1:19.083 | 95 |
1 | Christijan Albers | MF1 Toyota | M16 V8 | bri | 1:19.139 | 98 |
1 | Jarno Trulli | Toyota | TF106B V8 | bri | 1:19.955 | 54 |
KOMENTARZE