GP Australii: wypowiedzi po treningach (10)

Że jest masakrowany przez Hamiltona.

[quote="piwo"]masa poki co masakruje strola ale moze sie chlopak odnajdzie jeszcze.[/quote] No nie wiem 0,3s straty to jest masakrowanie?? To co ma na to powiedzieć Bottas który traci ponad pól sekundy.

Co do tego Bottasa to wcale bym go jeszcze nie skreślał ponieważ (przynajmniej z tego co mówił komentator SkySport) swój czas wykręcił już na dość zużytych gumach i jakoś specjalnie nie cisnął. Nie mogę nigdzie dokopać się do danych ale tyle wiem słuchając transmisji.

moze chodzilo o stan nawierzchni? w treningach jest zawsze tor duzo mniej nagumowany. pewnie swoje robi tez ze ustawienia bolidow jeszcze nie sa idealne i mimo ze jedzie sie juz na limicie nie oznacza ze nie mozna wycisnac w sobote czegos wiecej. powiem szczerze ze uklad sil czolowki na poczatku sezonu jest bardzo podobny do poczatku 2016roku, redbull tez mial sporo straty a na koniec sezonu nadgonil niezle. http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2015&nr=1&dzial=8 merc wydaje sie ze ma przewge pol sekundowa nad ferrari i okolo 1s na redbulem. dalej juz kolejne 0,5 roznicy i kolejne teamy. botas dziwnie slabo poki co. ciekaw jestem pojedynkow wewentrznych groszka i magnusena, hulka i palmera, alonso i vandorna i ocona i pereza. masa poki co masakruje strola ale moze sie chlopak odnajdzie jeszcze.

"Jeśli chodzi o tempo, to były tylko treningi, więc jutro zobaczymy gdzie się znajdujemy. Wszyscy jada na limicie i już dziś widzieliśmy mocne czasy" - czy ja jestem niedorozwinięty, czy te dwa zdania się nie licują?