Lorandi wygrywa sprint GP3, Russel zdobywa mistrzostwo

George Russell po dzisiejszym sprincie GP3 zdobył tytuł mistrzowski serii, finiszując na piątym miejscu w pełnych walki zawodach. Wyścig tymczasem wygrał Alessio Lorandi. Lorandi prowadził od startu do mety, przed Dorianem Boccolacci i Niko Karim, podczas gdy Russell awansował po starcie z siódmego pola.

Russell zaliczył również najszybsze okrążenie i obecnie posiada wystarczającą przewagę nad Jackiem Aitkenem, by móc cieszyć się z tytułu. Do końca sezonu pozostaje jeszcze jedna runda, a do tej pory zwyciężał czterokrotnie w swoim debiutanckim sezonie w GP3.

Na starcie Lorandi utrzymał prowadzenie, a za czołówką Russell zrównał się z Aitkenem w pierwszym zakręcie, jednak junior Renault zamknął drzwi na wejściu w drugi zakręt. Jednak kilka zakrętów później, Russel ponownie zaatakował i przeskoczył na szóste miejsce, podczas gdy jego rywal spadł za Nireia Fuzukumiego.

Wyścig nieco się uspokoił, po czym Hubert wyjechał szeroko na po długiej prostej, co pozwoliło Danowi Tictumowi na awans na czwarte miejsce, podczas gdy Russel ustanowił dwa najszybsze okrążenia z rzędu. Lorandi trzymał prowadzenie z niewielką przewagą i nie był w stanie odjechać trójce samochodów za nim.

Po ustanowieniu najszybszych kółek, Russell nieco odpuścił i kontrolował przewagę nad Fukuzumim i Aitkenem. Junior Hondy zaczął go naciskać w połowie dystansu, jednak nowy mistrz umiejętnie się bronił.

Jednak wyścig rozpoczął się niemal na nowo gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa po tym, jak doszło do kontaktu między Karim, a Tictumem. Ten ostatni zaatakował rywala w pierwszym zakręcie, jednak Kari mocno się bronił przez co zetknęli się na wyjściu z wirażu.

Przez trzeci i czwarty zakręt przejechali koło w koło, a wszystkiemu przyglądał się Hubert, jednak kontakt spowodował uszkodzenie koła Tictuma, co zakończyło jego rywalizację. Zawody zostały wznowione na ostatnie okrążenie, jednak Lorandi spokojnie dojechał do mety na pierwszym miejscu.

Kari finiszował trzeci pomimo kontaktu, a Hubert czwarty. Russell przetrwał ataki Fukuzumiego, a za nimi dojechał Aitken. Ostatnią punktowaną pozycję zgarnął Giuliano Alesi.