Mercedes bliski przekroczenia bariery 1000 koni mechanicznych

Koncern pracuje także nad lepszym wykorzystaniem w silniku energii termicznej.
18.12.1710:40
Nataniel Piórkowski
3351wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mercedes jest bliski stworzenia silnika F1, który będzie w stanie zapewniać moc rzędu tysiąca koni mechanicznych - zdradził szef działu jednostek napędowych niemieckiego koncernu, Andy Cowell.

Od sezonu 2014 i wejścia w życie nowych przepisów w zakresie silników, Mercedes stanowi punkt odniesienia dla konkurencyjnych producentów. Stajnia z Brackley w dominującym stylu zdobyła w tym czasie cztery podwójne mistrzowskie tytuły z rzędu.

Cowell przyznał, że proces rozwoju jednostki napędowej był zbliżony do tego z ostatniego roku. Mercedes przekroczył barierę 900 koni mechanicznych i zmierza ku kolejnej, jaką stanowi 1000 KM. Jesteśmy blisko. Jestem przekonany, że na pewnym etapie do tego dojdzie.

W tym roku, podczas badań prowadzonych na hamowni, Mercedesowi udało się przekroczyć barierę 50-procentowej wydajności termicznej. Dla porównania wolnossące silniki V8 stosowane do 2013 roku odznaczały się szczytową wydajnością termiczną na poziomie 29%.

Pierwsza generacja hybrydowego silnika F1 Mercedesa z 2014 roku zapewniała 44-procentową wydajność termiczną. Dzięki jej poprawie do sezonu 2017 udało się zwiększyć moc silnika o 109 koni mechanicznych, przy zachowaniu regulaminowych ograniczeń związanych z paliwem.

Zapytany o to, jak wiele czasu upłynie, zanim Mercedes będzie w stanie przenieść wydajność termiczną silnika z hamowni do bolidu, Cowell powiedział: To pytanie trzeba zostawić na początek przyszłego roku. Zobaczymy, jak potoczy się zimą rozwój jednostki napędowej. Wtedy podejmowane są ustalenia. To także kwestia zapewnienia równowagi z bolidem. Są silniki, które pracują na hamowni - to jedna rzecz. Gdy chodzi o czas okrążenia, to składają się na niego udoskonalenia w obszarze technologii, jakie zapewniają poprawę na płaszczyźnie aerodynamiki i mocy. Zobaczymy, jak wszystko się ułoży.

KOMENTARZE

5
marios76
20.12.2017 12:25
@dan193t Podziel sobie przez obroty, wbrew pozorom nie tak duzo. Moc w silnikach sportowych jest rozwijana w gornym zakresie, a najwyzsza moc jest osiagana tuz przed odcieciem... ;) W obecnej chwili, jest to nieco skomplikowane przez turbo- ktore powoduje przeniesienie gornej granicy monentu obrotowego na nizsze predkosci obrotowe, jak i wspomaganie silnika spalinowego bateriami. Sprawnosc tych silnikow jest ogromna i mysle, ze nie sa wylkorzystywane w najwyzszym mozliwym punkcie, gdzie na wykresie osiagaja moc maksymalna. Ale razem z bateriami, pewnie 80-90% momentu obrotowego jest dostepne przy niemal kazdej predkosci obrotowej silnika. Wspomaganie energia elektryczna i turbo powoduja przede wszystkim dziecinna latwosc rozpedzania bolidow tymi potwornymi jednostkami, ktore moga NIGDY na torze nie byc wykorzystane na 100%. Jako ciekawostke, powiem Ci ze typowy silnik benzynowy okolo 2l i momencie 200Nm, jestes w stanie przy maksymalnym momencie zatrzymac (zrownowazyc moc) przykladajac do walu napedowego sile 20kG na metrowej dzwigni ;)
dan193t
19.12.2017 10:11
Konie końmi... Przyznajcie się Ile tam jest niutów :D
marios76
19.12.2017 01:49
@michal132 Osiągnęli obecny poziom szybciej, ale jeżeli 20 koni mechanicznych przy 1000 to jest kilka klas... Są poziom wyżej, obecnie nawet nie tyle z mocą, co z niezawodnością. Co do kasy, to juz jakiś czas temu pojawiały się informacje o przekroczeniu pół miliarda euro. Taki sport dla ubogich ;)
michal132
18.12.2017 04:05
trzeba przyznać że Mercedes wyprzedził pod względem silników resztę producentów o kilka klas. jestem ciekaw ile wpompowali już kasy w tą technologię ale widać że została wydana z głową nie tak jak w Hondzie :D
Damos
18.12.2017 02:59
Mimo całej niechęci do serii zdominowanej przez jednego producenta: imponujące. Sprawność ponad 50% w silniku benzynowym do niedawna wydawała się niemożliwa do osiągnięcia. Osiągnęli tu ekonomię współczesnych silników diesla :)