Stroll: Jestem teraz zupełnie innym kierowcą
Kanadyjczyk uważa, że sezon 2017 diametralnie zmienił jego oblicze
28.01.1810:14
2111wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lance Stroll uważa, że jest obecnie "zupełnie innym kierowcą" w porównaniu do pierwszego startu w Formule 1 w 2017 roku.
Kanadyjczyk, który wszedł do F1 po zwycięstwie w Mistrzostwach Europy F3 w 2016 roku, zaliczył trudny start z trzema kolejnymi odpadnięciami z zawodów oraz dużą krytyką, szczególnie ze strony Jacquesa Villeneuve'a.
Jednak Strollowi udało się poprawić i pierwsze punkty zdobył w Kanadzie, po czym wskoczył na podium w Azerbejdżanie. Rok zakończył zdobywając 40 punktów, jedynie o trzy mniej od partnera z ekipy, Felipe Massy.
Stroll intensywnie testował podczas sezonu bolid Williamsa z 2014 roku i przyznał, że przejście do F1 było najtrudniejszym krokiem w całej karierze.
Lance Stroll uważa, że jest obecnie "zupełnie innym kierowcą" w porównaniu do pierwszego startu w Formule 1 w 2017 roku.
Kanadyjczyk, który wszedł do F1 po zwycięstwie w Mistrzostwach Europy F3 w 2016 roku, zaliczył trudny start z trzema kolejnymi odpadnięciami z zawodów oraz dużą krytyką, szczególnie ze strony Jacquesa Villeneuve'a.
Jednak Strollowi udało się poprawić i pierwsze punkty zdobył w Kanadzie, po czym wskoczył na podium w Azerbejdżanie. Rok zakończył zdobywając 40 punktów, jedynie o trzy mniej od partnera z ekipy, Felipe Massy.
Myślę, że w trakcie zeszłego roku diametralnie zmieniłem się jako kierowca- powiedział Stroll.
Niesamowicie dużo się nauczyłem. Zdobyłem sporo doświadczenia rywalizując na najwyższym poziomie w środowisku najlepszych kierowców na świecie.
Doświadczyłem wielu różnych emocji, trzeba było stawić czoła krytyce, jak również byłem na podium oraz startowałem z pierwszego rzędu we Włoszech. Nauczyłem się tak wiele o byciu kierowcą wyścigowym i podróżowaniu po świecie oraz walce na różnych torach przeciwko najlepszym kierowcom na tym globie.
Stroll intensywnie testował podczas sezonu bolid Williamsa z 2014 roku i przyznał, że przejście do F1 było najtrudniejszym krokiem w całej karierze.
Naprawdę musiałem się nauczyć więcej niż wcześniej, ponieważ w F1 jest tak wiele do zrobienia, tak wiele by być na szczycie możliwości. Potrzeba perfekcji, by zakończyć weekend dobrym wynikiem. Dlatego nazywamy to Formułą 1. Jednak zdecydowanie jestem teraz całkiem innym kierowcą w porównaniu do początku roku 2017.
KOMENTARZE