Doornbos umniejsza szanse Holandii na powrót do kalendarza F1

W ostatnim czasie Charlie Whiting skontrolował tor Assen
31.01.1810:08
Mateusz Szymkiewicz
1268wyświetlenia
Embed from Getty Images

Były kierowca Formuły 1 - Robert Doornbos, wątpi, by Holandia miała duże szanse na otrzymanie organizacji Grand Prix.

W ostatnim czasie coraz głośniej mówi się o możliwości przywrócenia wyścigu w Holandii. W tym kontekście głównie wymieniano tor Zandvoort, lecz przed kilkoma dniami delegat FIA - Charlie Whiting, wizytował obiekt Assen.

Według przedstawionego raportu, w celu otrzymania licencji Grade 1 umożliwiającej ugoszczenie Formuły 1, konieczne jest jedynie zamontowanie dodatkowych krawężników oraz barier.

Mimo to Robert Doornbos, który aktualnie pełni funkcję eksperta w holenderskiej telewizji, umniejsza szanse Zandvoort oraz Assen na dołączenie do kalendarza F1. Szanse są wciąż małe. Zandvoort oszacowało koszty, a Charlie Whiting przeprowadził inspekcję toru w Assen, więc są to pozytywne wiadomości. Mimo to nie można zapomnieć o rywalizacji. Jest już wiele wyścigów w Europie, a w tym roku odbędą się nawet trzy pod rząd, we Francji, Austrii oraz Wielkiej Brytanii. Poza tym są również inne kraje chcące zorganizować Grand Prix. Mimo to władze F1 są bardzo entuzjastycznie nastawione do Verstappena, więc jest szansa - powiedział były zawodnik Minardi oraz Red Bulla.

KOMENTARZE

1
Yurek
31.01.2018 11:11
Co tam Doornbos wie. Połowę kariery w F1 spędził jako Monakijczyk, to czemu się wypowiada o Holandii.