Haas został ukarany grzywną za incydenty z Magnussenem i Grosejanem
Amerykański team nie kryje rozczarowania utratą szans na dużą zdobycz punktową.
25.03.1810:18
4055wyświetlenia
Haas został ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy dolarów za wypuszczenie na tor bolidów Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana w niebezpiecznych okolicznościach.
Przed wystąpieniem podejrzanych incydentów Francuz zajmował czwarte miejsce, a Duńczyk piąte. Obaj kierowcy wycofali się jednak z wyścigu na okrążeniach wyjazdowych po zmianie opon.
Do tej pory nie wskazano oficjalnego powodu odpadnięcia obu zawodników z rywalizacji w Melbourne. Sędziowie FIA stwierdzili tylko, że bolidy zostały wypuszczone na tor w "niebezpiecznych okolicznościach", co może sugerować, że mechanicy nie zamontowali odpowiednio kół w bolidach VF-18.
Za każdy z incydentów Haas został ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy dolarów. Sędziowie podkreślili, że zespół nakazał kierowcom zatrzymanie się na torze tak szybko, jak tylko było to możliwe, a ci natychmiast wykonali polecenie wybierając bezpieczne miejsca.
Magnussen nie krył rozczarowania wydarzeniami w alei serwisowej.
Całemu zespołowi trudno jest się pogodzić z tym, co do czego doszło - tak bardzo czekaliśmy na ten wyścig, a do mety nie dojechał żaden z naszych bolidów. To bardzo bolesne, że skończyliśmy zmagania w takim stylu. Wrócimy silniejsi.
Grosjean dodał:
Miałem świetne tempo. Jestem przekonany, że mógłbym trochę dłużej utrzymać się przy kierowcach z czołówki, gdybym na początku jechał przed Kevinem. Teraz wszyscy są bardzo przygnębieni. Musimy przeanalizować co się stało, czy był to problem z kluczami, czy może usterka mechaniczna. Podczas testów nie mieliśmy takich awarii, więc cała sytuacja jest bardzo dziwna. Straciliśmy dużo punktów, ale jeśli powtórzymy takie osiągi, to szybko zapomnimy o dzisiejszym rozczarowaniu.
KOMENTARZE