Haas obawia się niskich temperatur występujących w Szanghaju

Przed zespołem z Kannapolis jeden z najbardziej wymagających weekendów sezonu.
12.04.1809:57
Nataniel Piórkowski
1233wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Haas - Guenther Steiner z dużą ostrożnością ocenia szanse swego zespołu w GP Chin, potwierdzając, że bolid VF-18 może prezentować gorsze tempo w chłodniejszych warunkach.

W dwóch ostatnich sezonach kierowcy Haasa zawsze doświadczali problemów na torze w Szanghaju - żaden z nich nie awansował do Q3, a najlepszym wynikiem uzyskanym w wyścigu pozostaje ósme miejsce zdobyte przed rokiem przez Kevina Magnussena.

Jesteśmy pewni siebie, ale Chiny zawsze były jednym z naszych słabych punktów - powiedział Steiner. Zawsze gdy tam przybywamy, zadajemy sobie pytanie "naprawdę?". Zawsze mamy tam problemy. Wiem, że spotkamy się tutaj z niższymi temperaturami, które zdają się nie odpowiadać zbyt naszemu bolidowi. Jestem przezorny. Nie chcę mówić: "Tak, polecimy do Chin i znowu zajmiemy szóste miejsce w kwalifikacjach". W dodatku w środku stawki trwa przecież zacięta walka, w której liczy się wiele zespołów.

Stenier zapewnia, że nie jest zaniepokojony rosnącą formą Toro Rosso, które dzięki Pierre'owi Gasly'emu wywalczyło czwartą lokatę w GP Bahrajnu. Nie martwi nas to. Są naszymi rywalami, więc musimy ich pokonywać. Mamy dobry bolid i musimy maksymalnie to wykorzystać. W kwalifikacjach byliśmy o 0,2s wolniejsi od Pierre'a - to nie jest powód do niepokoju. Wykonali dobrą pracę. Po prostu musimy być od niech lepsi. Wydaje mi się jednak, że dysponujemy solidnymi fundamentami. Toro Rosso było w Bahrajnie w nieco lepszej formie, z kolei Renault i McLaren w trochę gorszej.