Brawn: GP Bahrajnu pokazało, że w F1 funkcjonują dwie ligi zespołów

Dyrektor ds. sportowych przekonuje, że w serii Grand Prix musi dojść do poważnych zmian.
12.04.1809:44
Nataniel Piórkowski
1947wyświetlenia
Embed from Getty Images

Grand Prix Bahrajnu było rywalizacją toczoną w dwóch odrębnych ligach, co potwierdza, że Formuła 1 potrzebuje gruntownych zmian - uważa Ross Brawn.

W piątek Liberty Media zaprezentowało założenia nowych regulacji, jakie mają zacząć funkcjonować w serii Grand Prix od 2021 roku. Jednym z punktów planu jest stworzenie bardziej sprawiedliwego modelu podziału nagród finansowych oraz położenie nacisku na celowość i jakość wydatków budżetowych.

Szkoda, że w praktyce śledziliśmy dla wyścigi. W jednym pod nieobecność Red Bulla brały udział tylko dwa zespoły - Ferrari i Mercedesa, a w drugim pozostała część stawki. Tylko sześciu kierowców pokonało pełen dystans 57 okrążeń, a różnica czasowa pomiędzy trzecim Hamiltonem i czwartym Gasly'ym była ogromna i sięgnęła 55 sekund - komentował Brawn.

Z drugiej strony nie jest to wielkim zaskoczeniem, gdy przypomnimy sobie, że w ostatnich 60 wyścigach tylko raz zdarzyło się, że na podium stanął kierowca spoza trzech czołowych teamów - był to Lance Stroll z Williamsa po wyścigu w Baku - dodał dyrektor do spraw sportowych F1.

Według Brawna Grand Prix Bahrajnu jest dowodem na to, że w Formule 1 musi dojść do poważnych zmian. To jeden z celów w naszej wizji sportu, jaką w piątek zaprezentowaliśmy FIA i zespołom. Wspólnie z organem zarządzającym chcemy sprawić, że Formuła 1 stanie się bardziej spektakularna i kusząca. Przede wszystkim chcemy zatroszczyć się o nasz największy skarb: kibiców.

KOMENTARZE

6
christoff.w
12.04.2018 07:44
Dwa wyścigi nie dla wyścigi. Literówka mała ;)
bartoszcze
12.04.2018 11:17
@SAP Oraz Romain Grosjean w Belgii 2015.
SAP
12.04.2018 10:24
Ross Brawn mija się z prawdą mówiąc [quote]w ostatnich 60 wyścigach tylko raz zdarzyło się, że na podium stanął kierowca spoza trzech czołowych teamów[/quote] Prócz wskazanego przez niego Lance'a Strolla w trakcie ostatnich 60 wyścigów spoza czołowej trójki zespołów na podium byli również Sergio Perez (Rosja 2015, Monako 2016 i Europa 2016), Daniił Kwiat (Węgry 2015), Daniel Ricciardo (Węgry 2015, Singapur 2015), Valtteri Bottas (Kanada 2016).
Anderis
12.04.2018 08:50
Może i kiedyś też zdarzało się, że w danym momencie 1-2-3 zespoły były znacznie z przodu przed innymi, ale obecna sytuacja jest bez precedensu w historii F1, bo obecny model podziału nagród wraz z innymi uwarunkowaniami sprawia, że nie tylko z przodu mamy ciągle dokładnie te same zespoły, ale właściwie nie ma nadziei na to, że przy tych okolicznościach coś się w układzie stawki zmieni za 2, 3 albo 5 lat. W dodatku nie ma niespodzianek w pojedynczych wyścigach, co dawniej się zdarzało częściej. No i sezony z dominacją 1-2 zespołów przeplatały się z bardziej wyrównanymi, a teraz mamy praktycznie tylko te pierwsze. Na wyrównaniu stawki F1 może tylko zyskać i nie chodzi o to, żeby każdy wyścig wygrywał ktoś inny, ale mniejsze różnice wywrą większą presję na kierowcach czołówki, którzy teraz i tak spacerkiem kończą sobie wyścigi w czołowej piątce-szóstce, nawet gdy spadną po kwalifikacjach albo początkowych okrążeniach na koniec stawki. Utalentowani kierowcy będą mogli zrobić większą różnicę, a utalentowani konstruktorzy w mniejszych zespołach liczyć na to, że ich zespół przy sprzyjających okolicznościach faktycznie przeskoczy do szerokiej czołówki zamiast zadowalać się walką gdzieś tam daleko za plecami topowych zespołów. Że będzie, jak jest, przewidywałem od momentu, gdy po raz pierwszy zobaczyłem liczby z podziału nagród finansowych z nowego porozumienia i bardzo się cieszę, że Brawn i Liberty zauważają dokładnie to, co ja zauważyłem już kilka lat temu i chcą to zmienić. Obecna sytuacja nie ma właściwie żadnych zalet.
Pavlos Le Paul
12.04.2018 08:27
Dwie ligi? W teorii mamy nawet trzy, tylko że ta trzecia potrafi czasem powalczyć z drugą. Dominacje w F1 zdarzają się od jej pierwszego sezonu i ciężko by taka zmiana mogła wyjść, zawsze ktoś będzie lepszy o ileś od innych, ponieważ idealnej równości nie da się wprowadzić.
bartoszcze
12.04.2018 08:20
Tak, Ross, bo kiedyś tak nie było...