Stroll: Mało doświadczeni kierowcy nie blokują rozwoju bolidu Williamsa
Zdaniem Kanadyjczyka nawet Felipe Massa miałby w Bahrajnie problem z awansem do Q2.
12.04.1810:44
3100wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lance Stroll nie uważa, by mało doświadczeni kierowcy ograniczali rozwój tegorocznego bolidu Williamsa.
Williams ma za sobą fatalny początek sezonu - po dwóch wyścigach jest jedynym zespołem stawki, który nie ma na koncie żadnych punktów. Wielu obserwatorów uważa, że jest to efektem ryzykownej decyzji o współpracy z dwoma mało doświadczonymi kierowcami: Lance'em Strollem i Siergiejem Sirotkinem. Kanadyjczyk odpierał jednak te zarzuty podczas czwartkowego spotkania z prasą.
Poniżej prezentujemy fragment rozmowy opublikowany przez Dietera Renckena.
Wspomniałeś o Felipe [Massie]. Czu uważasz, że jego ponad 15-letnie doświadczenie pomogłoby w rozwoju waszego tegorocznego bolidu?
O koncepcję...
Więc nawet gdyby bolid Williamsa znajdował się w rękach najbardziej doświadczonego kierowcy, to mielibyście problem z wyjściem z Q1?
Więc Felipe także nie wyszedłby w Bahrajnie z Q1?
Czy może mieć to związek z tym, że Williams zmienił koncepcję bolidu w tak dużym stopniu, że nie wiecie teraz jak znaleźć ustawienia i dobry balans, tego typu rzeczy?
Lance Stroll nie uważa, by mało doświadczeni kierowcy ograniczali rozwój tegorocznego bolidu Williamsa.
Williams ma za sobą fatalny początek sezonu - po dwóch wyścigach jest jedynym zespołem stawki, który nie ma na koncie żadnych punktów. Wielu obserwatorów uważa, że jest to efektem ryzykownej decyzji o współpracy z dwoma mało doświadczonymi kierowcami: Lance'em Strollem i Siergiejem Sirotkinem. Kanadyjczyk odpierał jednak te zarzuty podczas czwartkowego spotkania z prasą.
Poniżej prezentujemy fragment rozmowy opublikowany przez Dietera Renckena.
Wspomniałeś o Felipe [Massie]. Czu uważasz, że jego ponad 15-letnie doświadczenie pomogłoby w rozwoju waszego tegorocznego bolidu?
Trudno powiedzieć. Nie sądzę. Wydaje mi się, że problemem nie są detale. Chodzi o szerszą perspektywę.
O koncepcję...
Tak, bo próbowaliśmy już wielu różnych rzeczy.
Więc nawet gdyby bolid Williamsa znajdował się w rękach najbardziej doświadczonego kierowcy, to mielibyście problem z wyjściem z Q1?
Tak uważam.
Więc Felipe także nie wyszedłby w Bahrajnie z Q1?
Cóż, jeśli znalazłby jedną sekundę, to by wyszedł.
Czy może mieć to związek z tym, że Williams zmienił koncepcję bolidu w tak dużym stopniu, że nie wiecie teraz jak znaleźć ustawienia i dobry balans, tego typu rzeczy?
Mam nadzieję że tak, bo tylko kwestią czasu, może kolejnego wyścigu, powinno być ustalenie w czym tkwi problem. Gdybyśmy znali odpowiedzi, to zastosowalibyśmy je w praktyce i bolid spisywałby się lepiej. Póki co wyciskamy z niego wszystko, co tylko się da. W Australii dojechaliśmy do mety na trzynastym miejscu. W Bahrajnie różnica pomiędzy mną i moim partnerem z zespołu była mniejsza niż 0,1s i obaj czuliśmy, że w każdym zakręcie jedziemy na limicie. Gdy znajdujesz się na krawędzi, to znacznie łatwiej jest popełnić błąd. To efekt kuli śniegowej. Bolid trudno się prowadzi, więc łatwiej o błąd. Jednocześnie masz świadomość, że nie ma tu miejsca na błędy.
KOMENTARZE