Vettel nie lekceważy zagrożenia ze strony Hamiltona
"Liczą się trzy ostatnie wyścigi, a nie trzy pierwsze".
27.04.1814:59
1254wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel sugeruje, że kiepska passa Lewisa Hamiltona nie ma obecnie znaczenia w kontekście walki o tegoroczne mistrzostwo świata.
Pomimo mocnego otwarcia kampanii i zwycięstw wywalczonych w Australii i Bahrajnie, Vettel nie zamierza zmieniać swojego podejścia do walki z Hamiltonem. Niemiec podkreśla, że jest za wcześnie na ferowanie ostatecznych rozstrzygnięć, a kierowca Mercedesa wciąż może stanowić zagrożenie dla szans Ferrari.
Sebastian Vettel sugeruje, że kiepska passa Lewisa Hamiltona nie ma obecnie znaczenia w kontekście walki o tegoroczne mistrzostwo świata.
Pomimo mocnego otwarcia kampanii i zwycięstw wywalczonych w Australii i Bahrajnie, Vettel nie zamierza zmieniać swojego podejścia do walki z Hamiltonem. Niemiec podkreśla, że jest za wcześnie na ferowanie ostatecznych rozstrzygnięć, a kierowca Mercedesa wciąż może stanowić zagrożenie dla szans Ferrari.
Za nami nie ma jeszcze zbyt wielu wyścigów, ale sądzę że Lewis jest w takiej samej formie jak zawsze. Wykonuje bardzo dobrą pracę- powiedział Vettel podczas spotkania z dziennikarzami przed Grand Prix Azerbejdżanu.
Oczywiście weekend w Australii należał do niego, ale wyścig potoczył się w nieco innym kierunku. W Bahrajnie górą byliśmy my. Chiny - nie jestem pewien, kto miał nad kim przewagę.
Nie zamierzam zwracać uwagi na jednego kierowcę, który jest najbliżej mnie. Lewis wykonuje dobrą pracę - w przeciwnym wypadku nie miałby na koncie tylu sukcesów. Mam nadzieję, że będę faworytem w walce o mistrzostwo, ale przed nami długi sezon. Obecnie wszystko wygląda w porządku, ale to nic nie oznacza. Liczą się trzy ostatnie wyścigi, a nie trzy pierwsze- dodał czterokrotny mistrz świata.