Lawrence Stroll zabiega o wzmocnienie współpracy Williamsa z Mercedesem

Kanadyjczyk chciałby, aby oba zespoły zastosowały podobny system jak Haas i Ferrari.
04.05.1810:17
Nataniel Piórkowski
3090wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ojciec Lance'a Strolla - Lawrence, pragnie, aby Williams i Mercedes zastosowały podobny model współpracy, jaki od kilku lat z powodzeniem wykorzystują Haas i Ferrari.

Na mocy dwustronnego porozumienia Haas ma dostęp do jednostek napędowych, skrzyń biegów, tylnego zawieszenia oraz innych komponentów bolidu produkowanych przez Ferrari.

Lawrence Stroll nie ukrywa, że sensownym rozwiązaniem dla Williamsa byłoby nawiązanie podobnej współpracy z Mercedesem, który obecnie dostarcza stajni z Grove swoje silniki.

Kanadyjczyk, potentat branży finansowej, stanowczo odrzucił jednak wszelkie plotki o tym, że sam mógłby pokryć koszty zacieśnionej współpracy Williamsa z Mercedesem. Starałem się tylko przekonać zespół, by poszedł tą drogą. Nie zamierzam jednak kupować im czegokolwiek od Toto [Wolffa - szefa działu sportów motorowych Mercedesa] - powiedział Stroll w rozmowie z Dieterem Renckenem.

W odpowiedzi na pytania o tego typu model, Wolff stwierdził w Baku: Sądzę, że widzieliśmy, że system ten sprawdza się zarówno z punktu widzenia Ferrari, jak i Haasa. Ferrari ma dostęp do interesującego źródła przychodów, a dodatkowo może korzystać z efektu synergii. Dobrze wychodzi na tym także Haas - pomimo tego, że nie tak dawno zadebiutowali w F1 są bardzo konkurencyjnym zespołem. Nawet pomimo tego, że nie zbierali doświadczeń czy specjalistycznej wiedzy, na co potrzeba wielu lat.

System ten działa bardzo dobrze. Oczywiście nasze myślenie idzie w tym kierunku, zależnie od tego, czy chęć takiej współpracy wyrażają Williams lub Force India. Znajdujemy się jednak w centrum zaciętej walki o tegoroczne mistrzowskie tytuły. Musimy wyznaczać pewne priorytety - podkreślił.

KOMENTARZE

5
marios76
07.05.2018 05:34
@kumien Najwyraźniej jeszcze nikt papie nie powiedzial, ze gdyby nie jego kasa, to synka nikt by w F1 nie chcial. Co z tego, ze Williams bedzie wyzej, nizej... nie ma zespołu w ktorym Lance dostal by angaz bez kasy, tylko ze wzgledu na wyniki. Ludzie psioczyli na Erickssona, a mlody Stroll jak na razie nie widze, zeby mial choc taki talent... Jest dosc slaby i bedzie reprezentowal najwyzej "reszte stawki" z przypadkowym wynikiem od czasu do czasu. Bez szans na walke o cos w topowym zespole.
kumien
04.05.2018 09:20
To nie Williams ma problem tylko ojciec Lance'a. Chłopak jeździ w ogonie, a przecież ma naturalny talent do zwycięstw. Opinia o paydriverze bez talentu do rozwijania bolidu będzie narastać.
Nitros
04.05.2018 01:02
Nie wiedzą jak poprawić tempo bolidu to próbują wszystkiego, nawet zacieśnienia współpracy z Mercem.
Zomo
04.05.2018 12:36
"Nie zamierzam jednak kupować im czegokolwiek od Toto" - nie wiem jak to brzmialo w orginale ale po polsku brzmi bardzo arogancko.
Gzehoo92
04.05.2018 10:04
No i co to zmieni? Że Stroll i Sirotkin będą bliżej... Red Bulla? Toro Rosso? Jeszcze bym zrozumiał Force Indię, ale Williamsa?