Kubica: W 2006 roku prowadziłem bolid bez używania trzech palców
Po treningu w Barcelonie dziennikarze zapytali Polaka o jego sposób operowania kierownicą
11.05.1821:21
5121wyświetlenia
Embed from Getty Images
Robert Kubica po pierwszym treningu do Grand Prix Hiszpanii został poproszony o skomentowanie swojego stylu prowadzenia bolidu.
Na nagraniach z kamery pokładowej Williamsa można zauważyć, że zagłówek obok prawej ręki Polaka ma wycięty większy obszar w celu ułatwienia manewrowania w kokpicie. Z kolei w wolnych zakrętach 33-latek puszczał kierownicę prawą ręką, by popychać ją od spodu.
Kubica zapytany o tę kwestię przyznał, że obrany styl prowadzenia bolidu nie jest dla niego jakąkolwiek przeszkodą, odnosząc się również do doświadczeń z przeszłości.
Robert Kubica po pierwszym treningu do Grand Prix Hiszpanii został poproszony o skomentowanie swojego stylu prowadzenia bolidu.
Na nagraniach z kamery pokładowej Williamsa można zauważyć, że zagłówek obok prawej ręki Polaka ma wycięty większy obszar w celu ułatwienia manewrowania w kokpicie. Z kolei w wolnych zakrętach 33-latek puszczał kierownicę prawą ręką, by popychać ją od spodu.
Kubica zapytany o tę kwestię przyznał, że obrany styl prowadzenia bolidu nie jest dla niego jakąkolwiek przeszkodą, odnosząc się również do doświadczeń z przeszłości.
Prowadzę na tyle na ile moje ciało oraz ograniczenia pozwalają. Po wypadku jeżdżąc po rondzie odkryłem, że do manewrowania kierownicą wystarczy siła tarcia, nie trzeba chwytać. Bolid F1 nie jest samochodem drogowym, ale także w szkole miałem doświadczenie z ptakiem, którego trzeba było złapać z odpowiednim wyczuciem, by nie odleciał, w innym wypadku przy zbyt mocnym chwycie płoszył się. To jest sposób w jaki powinieneś trzymać kierownicę.
Kiedy ścigałem się w przeszłości, podczas jednego z moich pierwszych weekendów w Malezji w 2006 roku, było nagranie, gdzie trzymając kierownicę miałem wolne trzy palce. Inżynierowie byli zszokowani. Pytali mnie «Dlaczego?», a ja im odpowiedziałem «Nie wiem. Prawdopodobnie nie musisz używać całej dostępnej siły». Najwyraźniej to jak prowadzę jest wystarczające, w innym wypadku nie byłoby mnie tutaj i nie dostałbym tej szansy, jak w najbliższą środę, na kiedy mam zaplanowane 160 okrążeń. Wiem, że wygląda to inaczej niż dziesięć lat temu lub w odniesieniu do innych. Mimo to efekt końcowy jest taki sam lub prawie taki sam- powiedział trzeci kierowca Williamsa.
KOMENTARZE