Whiting popiera plany poszerzenia kwalifikacji o Q4
Dyrektor sportowy McLarena - Gil de Ferran uważa, że F1 nie potrzebuje nowego formatu czasówki.
02.10.1811:47
1591wyświetlenia
Embed from Getty Images
Formuła 1 jest coraz bliżej wprowadzenia od sezonu 2019 nowego formatu kwalifikacji.
Niedawno informowaliśmy o tym, że władze sportu rozważają rozszerzenie czasówki do czterech bloków. Celem tych zmian miałoby być zaostrzenie rywalizacji - kierowcy mieliby mniej czasu na pokonanie idealnych kółek niezbędnych w celu walki o najwyższe lokaty.
Według planów Q4 trwałoby dziesięć minut, a o pole position walczyłoby tylko ośmiu zawodników.
Poparcie dla tego pomysłu wyraził dyrektor wyścigów Grand Prix - Charlie Whiting, który stwierdził:
Przeciwnego zdania jest dyrektor sportowy McLarena Gil de Ferran.
Formuła 1 jest coraz bliżej wprowadzenia od sezonu 2019 nowego formatu kwalifikacji.
Niedawno informowaliśmy o tym, że władze sportu rozważają rozszerzenie czasówki do czterech bloków. Celem tych zmian miałoby być zaostrzenie rywalizacji - kierowcy mieliby mniej czasu na pokonanie idealnych kółek niezbędnych w celu walki o najwyższe lokaty.
Według planów Q4 trwałoby dziesięć minut, a o pole position walczyłoby tylko ośmiu zawodników.
Poparcie dla tego pomysłu wyraził dyrektor wyścigów Grand Prix - Charlie Whiting, który stwierdził:
To nowy pomysł zaproponowany przez Formułę 1, będący wynikiem wielu analiz i pytań kierowanych do fanów. Został omówiony podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia Grupy Strategicznej. Osobiście podoba mi się ta idea, ale ostateczna decyzja nie należy do mnie.
Przeciwnego zdania jest dyrektor sportowy McLarena Gil de Ferran.
Szczerze mówiąc bardzo lubię obecny format. Ze wszystkich, które widzieliśmy w ostatnich latach: piątkowych kwalifikacji, sobotnich kwalifikacji, ograniczonej liczby okrążeń, pojedynczych kółek, pojedynczego kompletu opon na weekend - ten obecny jest moim ulubionym. Byłem kierowcą wyścigowym i wziąłem udział w wielu sesjach kwalifikacyjnych. Zawsze chcę, aby pole position zdobywał najszybszy kierowca. Aktualny format pozwala wyłonić go w możliwie najlepszy sposób. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy, jednak gdy spokojnie przyjrzymy się temu rozwiązaniu, z którego korzystamy obecnie, to jest ono moim ulubionym.
KOMENTARZE