Ecclestone: Ferrari znowu stało się zbyt włoskie

Media donoszą, że przed sezonem 2019 Maurizio Arrivabene odejdzie ze stanowiska szefa Scuderii.
02.10.1812:09
Nataniel Piórkowski
2951wyświetlenia
Embed from Getty Images

Włoskie media nie szczędzą krytycznych uwag pod adresem Ferrari, gdzie po zakończeniu obecnego sezonu może dojść do poważnych roszad w kadrze zarządzającej.

Po Grand Prix Rosji, w którym najlepsi okazali się kierowcy Mercedesa, La Repubblica napisała: Jak Ferrari traci mistrzostwo świata w ciągu trzech miesięcy - samobój za samobójem.

Włoskie media donoszą, że szef stajni - Maurizio Arrivanebe, może odejść ze stanowiska i zająć miejsce odchodzącego dyrektora generalnego Juventusu Turyn. Włoski klub znajduje się w posiadaniu blisko związanej z Ferrari rodziną Agnellich. La Repubblica informuje, że najpoważniejszym kandydatem na nowego głównodowodzącego Scuderią jest jej obecny dyrektor techniczny - Mattia Binotto.

Pytany przez magazyn Auto Hebdo o to, dlaczego Ferrari traci szanse na mistrzowskie tytuły, Ecclestone odparł: Zespół jest obecnie zbyt włoski. Swego czasu Jean Todt sprawił, że ekipa stała się mniej włoska a Michael [Schumacher] był jej prawdziwym liderem. Moim zdaniem brakuje im teraz tego typu organizacji. Ferrari pracuje w oparciu o zupełnie inny model niż Mercedes. Mercedes ma team, który wyłącznie się ściga. Nie mają praktycznie nic wspólnego z koncernem - powiedział Brytyjczyk odnosząc się do stopnia zaangażowania firmy matki w funkcjonowanie teamu wyścigowego.

KOMENTARZE

12
F1V0
03.10.2018 03:20
@ RY2N [quote]poczekaj aż będzie woda na torze na razie w tym sezonie tory były kilka razy lekko wilgotne i już to wystarczało żeby różnica rosła do 0,7-1,0 sek/okr.[/quote] A na Węgrzech to mokro niby nie było? W Q3 jechali na deszczówkach w trudnych warunkach i nazywasz to lekko wilgotnym torem? A co do samej różnicy Raikkonen stracił tam 0,5s.
RY2N
02.10.2018 04:01
@stasek44 napisałem że Mercedes jest aerodynamicznie słabszy od RedBulla, nie od Ferrari @F1V0 poczekaj aż będzie woda na torze na razie w tym sezonie tory były kilka razy lekko wilgotne i już to wystarczało żeby różnica rosła do 0,7-1,0 sek/okr.
F1V0
02.10.2018 02:53
RY2N [quote]Dlatego jak jest mokro to bolidy Ferrari wymykają się spod kontroli i choćby się Vettel nie wiem jak zawziął to i tak straci do Hamiltona w deszczu 1-2 sekundy na okrążeniu.[/quote] 1-2 sekundy? Coś ci się chyba pomyliło. @Staszek2010 [quote]Mercedes wygrał więcej kwalifikacji jak i wyścigów od Ferrari jeszcze przed przerwą wakacyjną[/quote] Do przerwy wakacyjnej z 11 kwalifikacji: 5 razy wygrało Ferrari 5 razy wygrał Mercedes raz wygrał RBR Do przerwy wakacyjnej z 11 wyścigów: 4 razy wygrał Mercedes 4 razy wygrało Ferrari 3 razy wygrał RBR Patrząc na kwalifikacje 6 do 5 dla Ferrari bo byli lepsi od Merca w Monako.
teambuktu
02.10.2018 02:22
@stasek44 [quote]Mówienie, że Ferrari ma najlepszy bolid w stawce nie znajduje odzwierciedlenia w faktach.[/quote] Nie znajduje odzwierciedlenia w punktach. Tylko dlatego, że Ferrari popełniało błędy w czsie gdy byli najszybsi. Bez tych błędów byliby przed Mercem, który od Singapuru mozolnie odrabiałby straty bo jest od mniej więcej tego czasu szybszy dzięki udanym poprawkom (albo dzięki dodatkowemu czujnikowi w Ferrari) @JuJu_Hound [quote]Nie wiem dlaczego zwalaja winę na Ferrari. Moim zdaniem Vettel, jego seria błędów, jest odpowiedzialny za to gdzie teraz się znajdują.[/quote] Nie chcę specjalnie bronić Vettela bo jego podpalanie się w wyścigach uważam za bardzo słabe ale często w tym sezonie błędu zespołu nakładały się na jego błędy. Np. w Niemczech tracił czas za Raikkonenem bo zespół nie potrafił się jasno w tej kwestii wypowiedzieć a Rai postanowił poudawać głupiego. Bez tego pewnie nie miałby takiego ciśnienia pod koniec kiedy w szybkim tempie gonił go Hamilton i może nie skończyłby w żwirze.
Staszek2010
02.10.2018 01:46
Przecież widać, że po odejściu Marchionne w Ferrari jest jeden wielki burdel. Słabsza forma Vettela (najsłabsza od 2014) to tylko jeden z czynników.
stasek44
02.10.2018 01:32
@RY2N "minimalnie słabszy ale za to bardziej zrównoważony Mercedes" śmiechłem :D Mercedes wygrał więcej kwalifikacji jak i wyścigów od Ferrari jeszcze przed przerwą wakacyjną. Mówienie, że Ferrari ma najlepszy bolid w stawce nie znajduje odzwierciedlenia w faktach. @JuJu_Hound VET taki słaby hurrr durrr, a gdzie Kimi w tym czasie? I wcale nie zaprzeczam, że VET cieniuje. @Mahilda111 w kontekście do bolidu Ferrari: "Dosyć niestabilna forma bolidu, najpierw potrafią zdominować kilka weekendów, by za chwilę spaść daleko za Mercedesa" może chodziło Ci o... w kontekście do bolidu Mercedesa: "Dosyć niestabilna forma bolidu, najpierw potrafią zdominować kilka weekendów, by za chwilę spaść minimalnie za Ferrari" ... ?
RY2N
02.10.2018 01:11
Ferrari od zawsze ma słabą aerodynamikę, a w tym sezonie było sporo deszczu, i to szczególnie na tych torach, które im bardziej pasowały, kiedy mieli szansę mieć przewagę nad Mercedesem. Jak teraz się pojawiły suche weekendy to Mercedes ich prześcignął pod względem bolidu (z rozwojem w trakcie sezonu też zawsze było krucho u czerwonych). A do tego odszedł szef szefów - to na pewno nie pomaga i wiadomo, że wiele osób zajmuje się walką o pozycję zamiast skupić na wyścigach. Mistrzostwo nie jest im pisane chyba w tym roku. Vettel też nie jest nieomylny (nigdy w żadnej klasyfikacji kierowców nie dałem mu wyższego miejsca niż 3) ale też trzeba wziąć pod uwagę że Ferrari czerpie przyczepność z opon i zawieszenia, a nie z aerdynamiki jak mistrz w tym zakresie - RedBull czy minimalnie słabszy ale za to bardziej zrównoważony Mercedes. Dlatego jak jest mokro to bolidy Ferrari wymykają się spod kontroli i choćby się Vettel nie wiem jak zawziął to i tak straci do Hamiltona w deszczu 1-2 sekundy na okrążeniu. Niezależnie od powyższego trzeba Ferrari pochwalić za całokształt, bo w tym sezonie pod względem bolidu są najbliżej Mercedesa od wielu lat (według czasów okrążeń a nie liczby punktów), więc jest szansa że w przyszłym roku skonstruują bolid który na przestrzeni całego następnego roku utrzyma się przynajmniej na równi z Mercedesem (chodzi zarówno o kwalifikacje jak i wyścigi, specyfikę toru, rodzaj i stan nawierzchni jak i ogólnie cały przekrój sezonu).
pluto
02.10.2018 12:51
Ferrari nie dostało żadnej zadyszki -ich przewaga nad innymi producentami czy zespołami jeszcze bardziej wzrosła poza Mercem. Merce po prostu tak jak Ferrari po Australii odkręcili silniki . W Australii Ferrari traciło średnio 0,5 sec do Merca teraz tez tak jest ;fakt niezaprzeczalny ich poprawki bolidu były lepsze od Ferrari,zwłaszcza w obszarze tylnych opon
Aeromis
02.10.2018 11:31
Nie zgodzę się ani z Bernim, ani żadnym powyższym zdaniem. Według mnie tegoroczny "upadek" Ferrari to nie dlatego że jest za bardzo włoski. To nie tylko dlatego że Vettel sobie nie radzi z presją, stratedzy ze strategią, mechanicy z bolidem. "Upadek" Ferrari zaczął się od wycofania się i śmierci Sergio Marchionne. Być może zamiast walczyć to ludzie łypią na siebie kalkulując co się zmieni (czyt kto odejdzie, kto awansuje ect.). Zdecydowanie największym atutem Ferrari jest ich bolid, reszta jakby się posypała po odejściu Marchionne. Po GP Wielkiej Brytanii Vettel miał 171 punkty, a Hamilton 163. Od tamtego czasu VET zdobył 85 punktów a HAM 143 punkty.
Mahilda111
02.10.2018 11:06
Podobno w Singapurze na hybrydzie Ferrari pojawił się nowy sensor od FIA i na danych z GPS nie widać, by od tamtego momentu w kwalifikacjach korzystali z 'party mode'. A co do Vettela. To, że daje ciała to jedno (GP Niemiec), ale Ferrari również się nie popisuje. Dosyć niestabilna forma bolidu, najpierw potrafią zdominować kilka weekendów, by za chwilę spaść daleko za Mercedesa (Hiszpania, Francja...), kiepskie decyzje taktyczne, dają się podpuszczać Mercedesowi podczas pit stopów, beznadziejne osiągi w deszczu, a i teraz bliżej niewyjaśniony spadek formy. Naprawdę trzeba mieć talent, żeby spartaczyć sezon, który mógł być rozstrzygnięty w okolicach Singapuru.
kumien
02.10.2018 10:55
@JuJu_Hound Wypadek na Hockenheim to wina Seba, ale stagnacja w rozwoju bolidu załamuje. Od Monzy widać było zniżkę, a w Singapurze i Sochi to już była przepaść. A creme de la creme to za późne wypuszczenie Seba i Kimiego w FP3. Tragedia. No i nie zapominajmy, że Ferrari mistrzem taktyki również nie jest.
JuJu_Hound
02.10.2018 10:35
Nie sądzę żeby wpływ na Vettela i jego wypadek w Hockenheim miał fakt, iż zjadł za dużo włoskiego makaronu. Nie wiem dlaczego zwalaja winę na Ferrari. Moim zdaniem Vettel, jego seria błędów, jest odpowiedzialny za to gdzie teraz się znajdują. Moim zdaniem Ferrari w tym sezonie należą się duże brawa za to co osiągnęli.