Gasly ukarany reprymendą za incydent z udziałem Hamiltona
To druga tego typu kara nałożona na kierowcę Toro Rosso w tym sezonie.
05.10.1807:45
1439wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pierre Gasly został ukarany reprymendą za spowodowanie niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Lewisa Hamiltona w pierwszym treningu przed GP Japonii.
Gasly kierował się w wolnym tempie do szykany Casio Triangle, podczas gdy Hamilton opuszczał z pełną prędkością zakręt 130R. Zmierzając ku ostatniej sekcji toru Brytyjczyk dostrzegł bolid Toro Rosso na wyścigowej linii jazdy - w celu uniknięcia uderzenia zblokował koła na dohamowaniu i wyjechał na asfaltowe pobocze, będące w praktyce alternatywną konfiguracją szykany.
Po zbadaniu incydentu sędziowie nałożyli na Gasly'ego drugą w tym sezonie reprymendę, argumentując to faktem, iż do zdarzenia doszło w piątkowym treningu. W komunikacie FIA możemy przeczytać, iż Francuz przyznał się do przyblokowania kierowcy bolidu numer 44 i potwierdził, iż powinien był pozostać po właściwej stronie toru i że zareagował zbyt późno, aby zwolnić wyścigową linię jazdy.
Zgodnie z przepisami kierowca, który zbierze w trakcie jednego sezonu trzy reprymendy, w tym co najmniej dwie związane z rywalizacją na torze, zostaje karany cofnięciem o dziesięć miejsc na starcie wyścigu. Pierwszą reprymendę związaną z jazdą Gasly otrzymał w czerwcu za spowodowanie incydentu z Estebanem Oconem na starcie wyścigu Grand Prix Francji.
Pierre Gasly został ukarany reprymendą za spowodowanie niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Lewisa Hamiltona w pierwszym treningu przed GP Japonii.
Gasly kierował się w wolnym tempie do szykany Casio Triangle, podczas gdy Hamilton opuszczał z pełną prędkością zakręt 130R. Zmierzając ku ostatniej sekcji toru Brytyjczyk dostrzegł bolid Toro Rosso na wyścigowej linii jazdy - w celu uniknięcia uderzenia zblokował koła na dohamowaniu i wyjechał na asfaltowe pobocze, będące w praktyce alternatywną konfiguracją szykany.
Po zbadaniu incydentu sędziowie nałożyli na Gasly'ego drugą w tym sezonie reprymendę, argumentując to faktem, iż do zdarzenia doszło w piątkowym treningu. W komunikacie FIA możemy przeczytać, iż Francuz przyznał się do przyblokowania kierowcy bolidu numer 44 i potwierdził, iż powinien był pozostać po właściwej stronie toru i że zareagował zbyt późno, aby zwolnić wyścigową linię jazdy.
Zgodnie z przepisami kierowca, który zbierze w trakcie jednego sezonu trzy reprymendy, w tym co najmniej dwie związane z rywalizacją na torze, zostaje karany cofnięciem o dziesięć miejsc na starcie wyścigu. Pierwszą reprymendę związaną z jazdą Gasly otrzymał w czerwcu za spowodowanie incydentu z Estebanem Oconem na starcie wyścigu Grand Prix Francji.
KOMENTARZE