Hartley: W ostatnich wyścigach spełniłem postawione mi warunki

Helmut Marko zadeklarował, że 28-latek pozostanie w Toro Rosso regularnie pokonując Gasly'ego
23.10.1817:09
Mateusz Szymkiewicz
2561wyświetlenia
Embed from Getty Images

Brendon Hartley przyznał, że w ostatnich Grand Prix spełnił postawione przed nim warunki przez zarząd Toro Rosso.

Według ostatnich informacji, stajnia z Faenzy zamierza pożegnać się z 28-latkiem z końcem sezonu. Zespół ma prowadzić zaawansowane rozmowy z Alxeandrem Albonem na temat angażu w 2019 roku, lecz najpierw musi go zwolnić z zobowiązań wobec Nissana w Formule E.

Mimo to Helmut Marko pytany o szanse Hartley'a na pozostanie w Toro Rosso zadeklarował, że będzie gotowy go zatrzymać, jeżeli zacznie regularnie pokonywać Pierre'a Gasly'ego w ostatnich wyścigach tego sezonu. Z kolei zapytany o Alexandra Albona, 75-latek odpowiedział: Nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Ważne kwestie wymagają czasu.

Hartley, który w Grand Prix Stanów Zjednoczonych został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu, przyznał, że w ostatnich rundach spełnił postawione przed nim warunki. Jestem zadowolony ze swoich wyścigów, ale coraz bardziej denerwuje mnie odpowiadanie każdego tygodnia na pytania o przyszłość. Przeczytałem, że muszę pokonać mojego partnera, by udowodnić swoją wartość. Jechałem przed Pierre'em w Singapurze nim poproszono mnie o przepuszczenie go. Podobnie było w Rosji nim bolid uległ awarii. Poza tym byłem szybszy w kwalifikacjach na Suzuce oraz w Austin. Zobaczymy co się wydarzy - powiedział Nowozelandczyk.

KOMENTARZE

2
WrobelGP
23.10.2018 10:12
Tu nie ma co dużo gadać, przedmówca praktycznie wyczerpał temat. Poza tym nie sądzę, żeby zawracanie głowy Nissanowi i ściąganie Albona z testów przedsezonowych FE miało jakikolwiek sens gdyby rzeczywiście brali pod uwagę zatrzymanie Hartleya.
Patok12
23.10.2018 09:50
Nie ma to jak jarać się p9 w jednym wyścigu, w dodatku przez dsk 2 kierowców przed nim. Gasly ma na to wywalone, bo przechodzi do Red Bulla, więc nie musi się starać, a i tak nie jest najszybszy. p6 w chaotycznych kwalach do Japonii - po prostu super, na pewno to było osiągnięcie na wagę przyszłego sezonu.. Albon ma talent i sam gdyby nie to Monako i Francja walczyłby o majstra w f2. Hartley ma 28 lat, więc za stary na Toro Rosso i jest najwolniejszym kierowcą w stawce. Już wolałbym takiego Ericssona, który coś tam ciuła punkty.