Hartley: Byłem przekonany, że mam wieloletni kontrakt na starty w F1
Nowozelandczyk ujawnił, że ma mnóstwo propozycji startów w innych seriach w sezonie 2019
08.12.1810:15
3684wyświetlenia
Embed from Getty Images
Brendon Hartley ujawnił, że dysponował wieloletnim kontraktem z Toro Rosso na starty w F1.
Nowozelandczyk utracił posadę w stajni z Faenzy po tegorocznych mistrzostwach na rzecz Alexandra Albona, który podobnie jak on otrzymał drugą szansę w juniorskim programie Red Bulla. Jak przyznał Hartley, decyzja zespołu była dla niego pewnym zaskoczeniem ze względu na długość podpisanego kontraktu.
Hartley dodał, że ma mnóstwo propozycji startów w innych seriach w sezonie 2019, deklarując, iż nie pozostanie w Formule 1 w nowej roli.
Brendon Hartley ujawnił, że dysponował wieloletnim kontraktem z Toro Rosso na starty w F1.
Nowozelandczyk utracił posadę w stajni z Faenzy po tegorocznych mistrzostwach na rzecz Alexandra Albona, który podobnie jak on otrzymał drugą szansę w juniorskim programie Red Bulla. Jak przyznał Hartley, decyzja zespołu była dla niego pewnym zaskoczeniem ze względu na długość podpisanego kontraktu.
Byłbym zachwycony, gdybym pewnego dnia mógł wam o wszystkim odpowiedzieć- oznajmił 29-latek w rozmowie z Newstalk ZB.
Była tu polityka, która kompletnie nie sprawia mi przyjemności. Na początku sezonu były spekulacje na mój temat, co było sporym zaskoczeniem, ponieważ przypominałem sobie, że mam długoterminowy kontrakt. Uważam, że w takich okolicznościach większość osób pękłaby, ale ja stałem się dużo mocniejszy. Mogę powiedzieć, iż Formuła 1 jest bardzo skomplikowana, pieniądze odgrywają tu dużą rolę, a kwestia pozostania lub odejścia nie jest pod twoją kontrolą. Czasem nie zależy to nawet od samych osiągów. Tak czy inaczej opuszczam padok z podniesioną głową. Mam świadomość, że zrobiłem wszystko co w mojej mocy.
Hartley dodał, że ma mnóstwo propozycji startów w innych seriach w sezonie 2019, deklarując, iż nie pozostanie w Formule 1 w nowej roli.
W ostatnim tygodniu telefon przykleił się do mojego ucha, a także mam wiele e-maili. Nie jest to perfekcyjny moment na zabezpieczanie posady, ale mam dobrą reputację i staram się wykonać jak najlepszy krok, by pozostać szczęśliwym. Z pewnością zobaczycie mnie gdzieś w kolejnym roku i nie będzie to Formuła 1.
KOMENTARZE