Honda dziękuje Hartley'owi za wkład w rozwój jednostki napędowej

W poniedziałek ekipa Toro Rosso potwierdziła rozstanie z Nowozelandczykiem
27.11.1817:25
Mateusz Szymkiewicz
1948wyświetlenia
Embed from Getty Images

Przedstawiciele Hondy w oficjalnym komunikacie podziękowali Brendonowi Hartley'owi za wkład w rozwój jednostki napędowej w sezonie 2018.

Nowozelandczyk reprezentował w tym roku barwy Toro Rosso, lecz w poniedziałek potwierdzono, że w nowym sezonie jego posadę przejmie Alexander Albon.

Hartley, który jest dwukrotnym tryumfatorem Długodystansowych Mistrzostw Świata oraz zwycięzcą Le Mans z Porsche, był wielokrotnie chwalony za cenne wskazówki dotyczące funkcjonowania systemów hybrydowych. Między innymi z tego powodu przedstawiciele Hondy postanowili skierować wyrazy wdzięczności dla kierowcy.

Dla każdego w Hondzie praca z Brendonem w trakcie tego roku była przyjemnością - powiedział Toyoharu Tanabe, dyrektor techniczny producenta. On jest bardzo mocny pod względem technicznym, zawsze przekazywał nam precyzyjne oraz przydatne wskazówki, które bazowały na jego świetnym doświadczeniu z korzystania z hybrydowych układów w okresie podwójnego mistrzostwa w WEC i zwycięstwa w Le Mans. Jego rady przyspieszyły nasz rozwój pod względem ustawień, a to z kolei pomogło nam w trakcie całego roku. Dziękujemy ci Brendon i życzymy wszystkiego najlepszego w przyszłości.

Z kolei szef Honda Motorsport - Masashi Yamamoto, dodał: W imieniu Hondy chciałbym wyrazić podziękowania dla Brendona za jego ciężką pracę w tym roku. Brendon był zawsze przyjazną i miłą osobą, która od razu przyswoiła japońską kulturę oraz podejście Hondy. Dał każdemu w Hondzie wielką siłę oraz pewność siebie po kilku skomplikowanych sezonach. Szczególnie zapamiętałem jego szósty wynik w kwalifikacjach na Suzuce. To wiele dla nas znaczy. Będziemy za nim tęsknić.

KOMENTARZE

4
JuJu_Hound
28.11.2018 07:19
No cóż, bo to dobry chłopak był i mało pił. Hartley jest jednym z najsympatyczniejszych kierowców w padoku ale... przeciez nie o to tu chodzi :)
rno2
28.11.2018 06:07
Po przeczytaniu ostatniego wywiadu z nim w F1 Racing trochę mi szkoda, że opuszcza F1. Bardzo sympatyczny chłopak, no ale wyniki na to torze miał raczej kiepskie...
Iwan
28.11.2018 05:24
Honda może by go nie chciała zwalniać, ale co innego Red Bull
marios76
27.11.2018 06:58
Ile slodzenia... to go nie zwalniajcie! :) W porownaniu do Kwiatta, to mial super pozegnanie i okazano mu az nadto cierpliwosci. Nie oceniam zle jego kariery, ale w F1 byl nijaki, wrecz przy Gaslym zgasl. Nie wiem czy go zapamietam za jakis wynik, moze za wypadek. Jest szansa ze mi umknie jak Baumgartner. :/