Verstappen: Schrzaniłem pierwsze sześć wyścigów sezonu

Holender przyznał, że po Grand Prix Monako zmienił podejście do rywalizacji na torze
14.11.1811:57
Mateusz Szymkiewicz
2852wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen przyznał, że sezon 2018 mógł się dla niego zupełnie inaczej ułożyć, gdyby nie fatalny początek w jego wykonaniu.

Holender podczas pierwszych rund tegorocznych zmagań popełniał wiele błędów, a do najpoważniejszych z nich należy kolizja z Danielem Ricciardo w Azerbejdżanie oraz wypadek w trzecim treningu w Monako, który wykluczył go z kwalifikacji, gdzie był faworytem do pole position.

Jak ujawnił Verstappen, który po letniej przerwie jest drugim najlepiej punktującym kierowcą w stawce, po zmaganiach na ulicach Księstwa postanowił zmienić swoje podejście do rywalizacji na torze.

W tym roku tak naprawdę schrzaniłem pierwsze sześć wyścigów. Po nich wykonaliśmy znacznie lepszą pracę - powiedział 21-latek. To nie do końca polegało na zmianie podejścia do wyścigów. Wciąż jestem tą samą osobą. Cały czas wciskam się w wolne miejsce, mogliście to na przykład zobaczyć w Meksyku. Jestem tu po to, by wygrywać, a nie dojeżdżać drugi. Na początku po prostu za bardzo chciałem. Chciałem spróbować walki z innymi, nawet jeżeli mój pakiet na to nie pozwalał. Czasem mój ojciec mówi mi «Kiedy jadę wolno, to wciąż jestem wystarczająco szybki». Obrałem takie podejście po Monako i wyglądam na szybszego niż byłem, nie popełniając przy tym błędów.

Verstappen dodał, że po burzliwym starcie sezonu kluczowe było dla niego wsparcie ojca Josa. Tylko on mnie dobrze zna. Dzielimy się ze sobą wszystkim, więc uważam, że zawsze jest dobrze na wspólną refleksję oraz poprawę. To właśnie zrobiliśmy. Oczywiście w krytycznych momentach jak na początku roku dużo się o tym rozmawia. Byłoby błędem, gdybym uparł się i próbował rozwiązać problemy samodzielnie. Zawsze trzeba udać się do osoby, która naprawdę cię zna.

KOMENTARZE

14
marios76
16.11.2018 05:44
@MairJ23 Z ta szybkoscia to mi Villeneuve'a przypomina, tym co robi na torze i poza nim tez, mam nadzieje, ze zmadrzeje zanim sobie lub komus zrobi cos powaznego. PS Ostatnimi czasy taki jeden pokazuje, ze lata mijaja, a z bledow sie nie wyrasta... ;) Ale co tam, przeciez to nie ma wplywu na walke o tytuly. ;)
MairJ23
15.11.2018 04:47
@DBR no i wlasnie tego o czym mowisz musi sie nauczyc.
DBR
15.11.2018 01:22
Tylko, że wyścigi F1 to nie czasówka gdzie na torze jest tylko jeden zawodnik. Poza samą szybkością elementem zwycięstwa bywa czasami chłodna kalkulacja i odpuszczanie gdy trzeba. Max umie jedynie cisnąć do przodu do tego uważając, że to mu się należy a inni mają schodzić mu z drogi. Dlatego choć jest szybki jeśli tego nie zmieni nie wygra tytułu a zmarnuje ową mega szybkość. Czasu nie ma wcale dużo bo za kilka lat RBR będzie szukało kolejnego młodego gniewnego jako idola swojego targetu.
MairJ23
15.11.2018 11:48
@marios76 ale przyznasz, zreszta pojde dalej i zapytam sie was wszystkich. Czy uwazacie ze Max jest szybki ? Nie czy go lubicie ale czy jako kierowca jest szybki ? Zaloze sie ze kazdy tu uwaza go za szybkiego kierowce. Z bledow wyrosnie. Zacznie jezdzic jak stary wyga. To juz moja opinia i nie kazdy musi sie z nia zgadzac ale kazdy przyzna ze skurczybyk jest mega szybki
marios76
15.11.2018 06:27
Nauki wystarczymo na pol sezonu ;) W Brazylii pokazal, ze ciagle jest nieprzewidywalny i nie potrafi przewidywac. Z taka skutecznascia o tytulach moze pomarzyc.
Patok12
15.11.2018 12:13
Właściwie to schrzanił 5 wyścigów z początku sezonu, bo w Hiszpanii świetnie pojechał. Jest bardzo szybki, ale trochę brakuje mu chłodnej głowy. Vettel i Hamilton nawet więcej kolizji mieli za czasów McLarena i Red Bulla. Niemniej Max ma całą karierę przed sobą i będzie jeszcze odnosił wiele sukcesów.
F1V0
14.11.2018 11:07
W tym wieku w którym jest Verstappen to Hamilton jeszcze w GP 2 jeździł. A co do tego "opanowania" Lewisa to w 2011r. też miewał swoje odpały.
idylla
14.11.2018 10:00
Hamiltonowi "opanowanie się " zajęło 2 sezony, przy czym w drugim zdobył tytuł, poza tym troszkę inne podejście miał Lewis do popełnianych przez siebie błędów. Max ma 4 sezony na koncie, a czasem odnoszę wrażenie, że to wszystko idzie, ale w odwrotnym kierunku, ale ma chłopak czas , wciąż młody jest.
MairJ23
14.11.2018 05:35
@TheStig jakbym to powiedzial po angielsku i nei mam pojecia jak to dobrze na polski przetlumaczyc to slowa : "You are not giving him enough credit" Co oznacza ze gosc ma niesamowite umiejetnosci co nam pokazuje od samego poczatku swojego istnienia w F1 - popelnia bledy za ktore placi wysoka nieraz cene i jak widac umie sie z nich rozliczyc sam ze soba - po jakims tam czasie bo wszyscy widzimy co ten gosc mowi na biezaco po incydencie. Chodzi mi o to ze jak on sie pozbiera jak jakis czas temu Hamilton i sie nauczy stoickiego spokoju w kokpicie - a to przyjdzie... to to bedzie kierowca nie do pokonania - tki jakim dzisiaj jest Lewis a wszyscy pamietamy jego dziecinne wrecz bledy - coz mozna powiedziec ze wtedy byl tym dzieciakiem. chyba to co napisalem po aggielsku mozna spokojnei przetlumaczyc " Nie doceniamy potencjalu jego umiejetnosci"
TheStig
14.11.2018 12:15
"Schrzaniłem pierwsze sześć wyścigów sezonu". No Brazylię też bym tu wliczył. Jest b.szybki ale to nadal taki jeździec bez głowy.
kawbandos
14.11.2018 12:06
Chyba jestem po to by dojezdzac drugi bo bedac pierwszy bede mial kolizje z dublowanym
Pauree
14.11.2018 11:32
Albo chociaż ze swoim ojcem.
F1V0
14.11.2018 11:22
Może Vettel też powinien porozmawiać z Josem.
zobq
14.11.2018 10:59
[quote]Jestem tu po to, by wygrywać, a nie dojeżdżać drugi[/quote] No chyba, że wdam się w kompletnie niepotrzebną walkę na torze