Wolff zaniepokojony incydentem z udziałem Hulkenberga
Szef ekipy Mercedesa obawia się, iż halo ogranicza sprawną ewakuację kierowcy z kokpitu.
27.11.1811:59
Nataniel Piórkowski 1987wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff jest zaniepokojony tym, iż Nico Hulkenberg nie mógł opuścić bolidu po incydencie, do jakiego doszło w wyścigu o GP Abu Zabi.
Kierowca Renault nie był w stanie samodzielnie opuścić kokpitu i czekał na interwencję służb porządkowych. Sugerowano, że Niemiec mógł mieć problem z ewakuacją przez system halo.
Sam nie byłbym w stanie opuścić kokpitu. Po prawej miał ścianę, po lewej halo - powiedział Wolff.
Dyrektor wyścigów Formuły 1 -Charlie Whiting, przekonuje, że Halo nie uniemożliwiało Hulkenbergowi wyjścia z kokpitu. Wolff podkreśla jednak, że jest zaniepokojony incydentem.
Mistrz świata z 2016 roku - Nico Rosberg, uważa, że incydent powiązany z pojawieniem się ognia jest
Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff jest zaniepokojony tym, iż Nico Hulkenberg nie mógł opuścić bolidu po incydencie, do jakiego doszło w wyścigu o GP Abu Zabi.
Kierowca Renault nie był w stanie samodzielnie opuścić kokpitu i czekał na interwencję służb porządkowych. Sugerowano, że Niemiec mógł mieć problem z ewakuacją przez system halo.
Sam nie byłbym w stanie opuścić kokpitu. Po prawej miał ścianę, po lewej halo - powiedział Wolff.
Dyrektor wyścigów Formuły 1 -Charlie Whiting, przekonuje, że Halo nie uniemożliwiało Hulkenbergowi wyjścia z kokpitu. Wolff podkreśla jednak, że jest zaniepokojony incydentem.
Niepokoi mnie to, że Nico nie opuścił kokpitu nawet pomimo tego, że dostrzegł ogień. Powinien zostać rozwinięty system, który pozwali na ewakuację z kokpitu, gdy dochodzi do poważnego incydentu.
Mistrz świata z 2016 roku - Nico Rosberg, uważa, że incydent powiązany z pojawieniem się ognia jest
jedyną wadą, jedyną słabością halo.
Generalnie bezpieczeństwo kierowcy stoi teraz na o wiele wyższym poziomie. Być może powinniśmy się jednak ponownie przyjrzeć tej kwestii.
KOMENTARZE