Lawrence Stroll: Nie zaangażowałem się w F1 by stracić pieniądze
Kanadyjczyk określił zakup Force India jako „fenomenalną okazję biznesową”
04.12.1808:51
3485wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lawrence Stroll przyznał, że zakup ekipy Force India potraktował jako
Kanadyjski miliarder na początku sierpnia tego roku stał się właścicielem stajni z Silverstone. Ekipa obecnie zarejestrowana jako Racing Point przejdzie wkrótce liczne zmiany, jak budowa nowej fabryki czy zwiększenie liczby pracowników. Ponadto do składu kierowców dołączył syn 59-latka - Lance, który ostatnie dwa sezony spędził w Williamsie.
Zdaniem Kanadyjczyka, który w przyszłości celuje w trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, proponowane ograniczenia budżetów od sezonu 2021 powinny okazać się pomocne.
Lawrence Stroll przyznał, że zakup ekipy Force India potraktował jako
fenomenalną okazję biznesową.
Kanadyjski miliarder na początku sierpnia tego roku stał się właścicielem stajni z Silverstone. Ekipa obecnie zarejestrowana jako Racing Point przejdzie wkrótce liczne zmiany, jak budowa nowej fabryki czy zwiększenie liczby pracowników. Ponadto do składu kierowców dołączył syn 59-latka - Lance, który ostatnie dwa sezony spędził w Williamsie.
Będąc wielbicielem tego sportu, a także wspierając go od momentu dołączenia mojego syna w roli kierowcy, nigdy nie zakładałem posiadania własnego zespołu- powiedział Lawrence Stroll dla New York Times.
Mimo to pojawiła się fenomenalna okazja biznesowa. Gdyby ten zespół był na szarym końcu, to nie miałoby to prawa się udać. To kwestia tego jak funkcjonują oraz jaki mają budżet. Z tego powodu była to szansa. Nie jestem tu z powodu ego. Nie chcę stracić pieniędzy. Zaangażowałem się w to długoterminowo, tak jak w każdy inny biznes.
Zdaniem Kanadyjczyka, który w przyszłości celuje w trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, proponowane ograniczenia budżetów od sezonu 2021 powinny okazać się pomocne.
Wciąż musimy poczekać na jasne reguły dotyczące funkcjonowania tego, ale trwają dobre dyskusje i odbyłem już kilka rozmów z Chasem [Carey'em], by zrozumieć w jakim kierunku chcą się udać.
KOMENTARZE