Ricciardo: Nie chciałem ryzykować startów z silnikiem Hondy
Australijczyk zdradził, że był bliski decyzji o podpisaniu nowej umowy z Red Bullem
20.01.1913:17
3661wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo przyznał, że zdecydował się odejść do Renault, ponieważ nie chciał ryzykować startów dla Red Bulla współpracującego z Hondą.
Stajnia z Milton Keynes po dwunastu latach zdecydowała się na nowego partnera silnikowego, którym została Honda. Koncern z Tokio po katastrofalnych trzech latach z McLarenem, w 2018 roku jako dostawca Toro Rosso opracował znacznie trwalszy pakiet, a jego osiągi były coraz lepsze z każdym kolejnym pakietem poprawek.
Jak ujawnił Daniel Ricciardo, który po sezonie 2018 zdecydował się odejść z Red Bull Racing, perspektywa kolejnego przejściowego roku skłoniła go do podpisania kontraktu z fabrycznym zespołem Renault.
Daniel Ricciardo przyznał, że zdecydował się odejść do Renault, ponieważ nie chciał ryzykować startów dla Red Bulla współpracującego z Hondą.
Stajnia z Milton Keynes po dwunastu latach zdecydowała się na nowego partnera silnikowego, którym została Honda. Koncern z Tokio po katastrofalnych trzech latach z McLarenem, w 2018 roku jako dostawca Toro Rosso opracował znacznie trwalszy pakiet, a jego osiągi były coraz lepsze z każdym kolejnym pakietem poprawek.
Jak ujawnił Daniel Ricciardo, który po sezonie 2018 zdecydował się odejść z Red Bull Racing, perspektywa kolejnego przejściowego roku skłoniła go do podpisania kontraktu z fabrycznym zespołem Renault.
Byłem bliski osiągnięcia tego czego chciałem. Było jeszcze kilka kwestii. Chciałem dwuletniego kontraktu, ponieważ zamierzałem tu spędzić co najmniej jeden rok. Miałem jednak obawy o samego siebie, mam na myśli motywację, ponieważ nie byłem pewny czy wciąż ją posiadam.
Pomyślałem, że jeżeli współpraca z Hondą nie wypali, to mogę mieć rok pełny frustracji. Czy na pewno chcę spędzić rok w ten sposób lub po prostu go ukończyć? Najpierw pomyślałem «Ok, spędzimy ten rok razem i jeżeli silnik Hondy będzie działał, a my będziemy lepsi, to znów przedłużymy umowę». Uznałem jednak, że ten rok może być ryzykowny! Nie czułem, że coś zyskam podpisując kontrakt na sezon- powiedział Australijczyk.
KOMENTARZE