Vettel poważnie traktuje zagrożenie ze strony Leclerca

Niemiec podkreśla, że priorytet jakim dysponuje nad zespołowym kolegą ma służyć postępom Ferrari.
20.02.1918:22
Nataniel Piórkowski
1525wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przekonuje, że poważnie traktuje zagrożenie ze strony nowego zespołowego partnera - Charlesa Leclerca.

Chociaż stajnia z Maranello poinformowała już, że na początku sezonu Niemiec będzie dysponował priorytetem nad 21-letnim Monakijczykiem, czterokrotny mistrz świata postrzega swego kompana jako pełnowartościowego rywala.

Charles jest w Ferrari z konkretnego powodu, więc traktuję go bardzo poważnie. Sądzę, że rywalizacja z zespołowym kolegą zawsze jest wyrównana. Priorytet jest po to, aby zespół szedł naprzód. Oczywiście ścigam się tutaj nieco dłużej niż Charles, więc to trochę zmienia sytuację. Na początku będzie musiał zmierzyć się z różnymi wyzwaniami - wyjaśniał kierowca z Heppehneim.

To miły chłopak. Sądzę nawet, że to coś pozytywnego. Zostawiamy go w spokoju i pozwalamy wykonywać własną pracę. Jestem jednak przekonany, że będzie wystarczająco szybki i zacznie wywierać na mnie presję. Zobaczymy, jak wszystko się potoczy - dodał.

Vettel przyznaje, że nie zna jeszcze zbyt dobrze swego zespołowego partnera, ale podkreśla, że liczy na owocną współpracę. Nie mam do tego przesadnie skomplikowanego podejścia. Traktuję tę kwestię dość prosto. Nie jestem tym, który zaczyna robić problemy. Nie spodziewam się, aby Charles zaczynał robić problemy. Nie mogę się więc już doczekać naszej współpracy.

Myślę, że jest podekscytowany tym, iż może ścigać się dla zespołu, o którym marzył od dziecka. Może jestem tu dłużej, ale wciąż czuję coś podobnego - podkreślił.

KOMENTARZE

8
al_bundy_tm
22.02.2019 08:12
@DBR - już muszą, już muszą - czyli "show must go on" jaki to Vettel jest słabym mistrzem świata :P Oni po prostu chcą: - bo mają do tego prawo to raz - bo wyciągnęli wnioski zwłaszcza z poprzedniego sezonu to dwa Mam nadzieję że tym razem to będzie nowa jakość "włoskiej roboty" - w stylu "uno, due" tytuły dla ferrari :)
DBR
21.02.2019 07:24
[quote="ExiooPL"]A Mercedes już nie? xD[/quote] Oczywiście w dalszej części sezonu, gdy jeden z zawodników ma realne większe szanse na mistrza taką praktykę stosuje i Mercedes, ale nie od pierwszego wyścigu. Tam wychodzi to naturalnie z uwagi na talent Lewisa, tutaj Niemca widać muszą chronić od początku bo nie jest wcale pewne, że okaże się lepszy od Leclerca.
oxiplegatz
21.02.2019 03:06
[quote="Matthias"]Sezon pod znakiem Queen. Na sam koniec, w ramach nagrody pocieszenia, wspólnie z całym zespołem będzie mógł zaśpiewać We Are The Champions.[/quote] A Kubica na to Bicycle Race! :D
ExiooPL
21.02.2019 12:28
@DBR A Mercedes już nie? xD
DBR
20.02.2019 07:08
Pomiaru nie będzie skoro już przed startem zespół ustalił kolejność, a kto jak kto, ale Ferrari (oraz RBR) potrafią stłamsić drugiego kierowcę i zapewnić zwycięstwo liderowi wewnątrz zespołu.
Matthias
20.02.2019 06:21
@SkC @JuJu_Hound Sezon pod znakiem Queen. Na sam koniec, w ramach nagrody pocieszenia, wspólnie z całym zespołem będzie mógł zaśpiewać We Are The Champions. Zapowiada się drugi po Danielu realny test formy, możliwości, i psychiki Sebastiana. Raz noga mogła się powinąć. Pytanie czy wyciągnął wnioski, i czy da w ogóle radę nie zrobić powtórki z 2014. Jeśli Leclerc utrzyma swój poziom z Saubera, to zapewne będziemy mieli w końcu realny pomiar wielkości Seba jako kierowcy.
JuJu_Hound
20.02.2019 05:51
@SkC a pozniej włączy Another One Bites the Dust :D Seba na pewno boli to co sie stalo w 2014 kiedy Riccardo sprawił mu srogie baty w swoim debiutanckim sezonie w RBR co przeciez przyczynilo sie do zakonczenia wspolpracy z RBR i nowy rozdzial z Ferrari.
SkC
20.02.2019 05:34
"Under pressure" to będzie chyba ulubiony kawałek Vettela w tym sezonie na swoim odtwarzaczu.