Williams przeprosiła za opóźnienie w budowie bolidu FW42

Wiceszefowa zespołu nie chciała jednak zdradzić, co konkretnie wpłynęło na ostatnie problemy.
20.02.1918:28
Nataniel Piórkowski
2546wyświetlenia


Claire Williams przeprosiła kierowców, pracowników i fanów Williamsa za opóźnienie w budowie bolidu FW42. Nie chciała jednak zdradzić, co miało wpływ na to, że FW42 pokonał pierwsze okrążenia dopiero w środę po południu.

Początkowo konstrukcja miała zadebiutować na torze w ubiegłą sobotę, przy okazji dnia filmowego.

Zapytana o to, kiedy zespół zdał sobie sprawę z tego, że nie będzie mógł wziąć udziału w pierwszym dniu testów, Williams odparła: Doszło do tego dość późno. Najpierw okazało się, że nie uda nam się przeprowadzić shakedowne'u, a później, że nie wyjedziemy na tor pierwszego dnia testów. Sądziliśmy, że możemy dać z siebie wszystko i zadebiutować z nowym bolidem we wtorek. Części nie przychodziły jednak zgodnie z planem. Z tego względu wszystko opóźniło się aż do dzisiaj.

Brytyjka nie chciała jednak wyjaśniać, dlaczego Williams zaliczył tak duże opóźnienie. Nie będę mówiła o żadnych szczegółach, dlaczego do tego doszło. Myślę, że czymś niestosownym jest rozmawianie na temat tego, co poszło nie tak, tym bardziej, że w Grove nie przeprowadziliśmy jeszcze dokładnej analizy. Wiemy o problemach, ale jest zbyt wcześnie, aby omawiać je w szczegółach. Musimy ustalić, co poszło nie tak, a następnie zagwarantować, że już nigdy więcej nie dojdzie do takiej sytuacji.

Oczywiście nie jesteśmy tylko rozczarowani. Czujemy zażenowanie, bo tylko my nie dostarczyliśmy na czas nowego bolidu. Szczególnie, że jesteśmy ekipą, której przez 40 lat udawała się ta sztuka. Możemy tylko przeprosić. Przepraszam naszych fanów. Przepraszam wszystkich, którzy w ciągu ostatnich dni musieli pracować w pocie czoła w naszej fabryce w Grove, aby przygotować wszystko na ten moment.

Prawdopodobnie największe przeprosiny należą się George'owi i Robertowi, którzy w poniedziałek czekali na bolid, aby rozpocząć przygotowania. Chcieli mieć na nie jak najwięcej czasu. Wykazali jednak fantastyczną postawę. Byli bardzo wyrozumiali i pomocni - podkreśliła.

Do pierwszego wyścigu sezonu został mniej niż miesiąc, a przed ekipą wciąż wiele pracy. Jestem pewna, że w Melbourne będziemy dysponować dwoma bolidami i zapasowym podwoziem. Pracujemy, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Obecnie wszystko idzie tak, jak powinno.

Williams odmówiła również odpowiedzi na pytania dotyczące przyszłości Paddy'ego Lowe'a, który nadzorował projekt nowego bolidu. Ostatnio czytałam w mediach wiele spekulacji na temat stanowiska Paddy'ego. Teraz skupiam się wyłącznie na zespole, którego koncentracja powinna kierować się tylko na bolidzie i zapewnieniu, że jesteśmy z nim we właściwym miejscu.

Zaplanowane na środę spotkanie z Lowe'em zostało odwołane. Zespół argumentował, że Brytyjczyk w pełni koncentruje się na przygotowaniu bolidu i realizacji środowego programu jazd.

KOMENTARZE

5
B4rta7
20.02.2019 11:31
To nie Claire powinna się tłumaczyć tylko Sirotkin. W końcu to on wykonał największa pracę w zeszłym sezonie żeby poznać i zażegnać wszystkie problemy które Williams miał ze swoim samochodem...
TimOOv
20.02.2019 08:54
Co za tępa baba. Ma kryzys w firmie i zamiast działać czyta sobie spekulacje mediach...
Aquos
20.02.2019 08:42
@W Niestety doświadczenie nie gwarantuje sukcesu. To by było zbyt proste i gdyby działało, to ubiegły sezon nie byłby taką porażką dla Williamsa. Lowe ma duży i piękny dorobek, ale... coś się z nim ewidentnie stało. Być może prozaicznie nie potrafi się odnaleźć w realiach i ograniczeniach Williamsa, ale obawiam się, że ten kryzys ma jakieś głębsze podłoże. Może po prostu się wypalił...
W
20.02.2019 08:06
Ciekawe, co stoi za tym bajzlem - Lowe jest na tyle długo w F1, że nie może być za to odpowiedzialny. Ciekawe, czy Williams płaci bieżące faktury...
Aquos
20.02.2019 05:46
Paddy może czuć się bezpiecznie (chyba, że sponsorzy zażądają jego zwolnienia), bo z Williamsa odeszło tylu ludzi z pionu technicznego, że na nagłe pozbycie się kolejnego nie mogą sobie pozwolić, nawet jeśli drugi sezon z rzędu okazał się niezbyt kompetentny.