Tłumy ludzi pożegnały w Wiedniu Nikiego Laudę

W nabożeństwie wzięły udział gwiazdy F1, szefowie zespołów, władze sportu, fani i politycy.
29.05.1917:14
Nataniel Piórkowski
2500wyświetlenia
Embed from Getty Images

Tysiące ludzi oddało ostatni hołd Nikiemu Laudzie.

W środę w zabytkowej wiedeńskiej katedrze pod wezwaniem świętego Szczepana odbyła się ceremonia żałobna trzykrotnego mistrza świata F1 i dyrektora niewykonawczego Mercedesa, który zmarł w ubiegły poniedziałek w wieku 70 lat.

W obrzędach wzięły udział tłumy fanów Austriaka a także gwiazdy F1, wśród których znaleźli się mistrzowie świata: Lewis Hamilton, Alain Prost, Jackie Stewart, Nico Rosberg i Nigel Mansell.

W delegacji Mercedesa byli oprócz Hamiltona dyrektor Srebrnych Strzał - Toto Wolff oraz drugi etatowy kierowca - Valtteri Bottas.

Po raz ostatni legendę F1 pożegnali także inni dawni i obecni kierowcy królowej sportów motorowych. Byli to między innymi Jean Alesi, David Coulthard, Gerhard Berger, Mark Webber, Alex Wurz, George Russell i Arturo Merzario. Włoch był jedną z pierwszych osób, które starały się wyciągnąć Laudę z wraku płonącego bolidu Ferrari po wypadku na Północnej Pętli w sierpniu 1976 roku.

Do Wiednia przybyli szefowie zespołów: Helmut Marko, Christian Horner, Mattia Binotto, Zak Brown, Franz Tost, Guenther Steiner, Otmar Szafnauer, Claire Williams i Andreas Seidl.

W katedrze pojawili się również prezydent Austrii - Alexander Van der Bellen, popularny aktor i polityk - Arnold Schwarzenegger, reprezentujący władze F1 Chase Carey, Ross Brawn i Jean Todt a także dawny prezes Ferrari - Luca di Montezemolo oraz były szef Scuderii - Stefano Domenicali. Wieniec przysłała rodzina Schumacherów.

Po nabożeństwie trumna z ciałem Laudy została wyniesiona przed świątynię, gdzie zgromadzeni w deszczu fani pożegnali swego idola gromkimi brawami.

Sam pogrzeb Laudy miał charakter prywatny.

Embed from Getty Images