Rosberg: Vettel w pełni zasłużył na karę za incydent z Hamiltonem

33-latek nie rozumie również dlaczego Niemiec po karze nie próbował zbudować przewagi.
10.06.1918:11
Mateusz Szymkiewicz
3438wyświetlenia
Embed from Getty Images

Nico Rosberg uważa, iż Sebastian Vettel w pełni zasłużył na karę za incydent z Lewisem Hamiltonem w Grand Prix Kanady.

Niemiec podczas zmagań w Montrealu popełnił błąd w trzecim zakręcie, znajdując się na trawiastym poboczu. Podczas powrotu na tor kierowca Ferrari zablokował Lewisa Hamiltona, spychając go do ściany. Według sędziów, Vettel dopuścił się złamania przepisów i doliczono mu pięć sekund do końcowego rezultatu, co kosztowało go zwycięstwo.

Vettel krzyczał «Miałem brudne opony, nie miałem kontroli, więc gdzie miałem jechać? Zmagałem się by utrzymać bolid pod kontrolą i nie widziałem Lewisa». Ok, świetnie, ale Lewis był obok. Przepisy mówią, że kiedy znajdujesz się poza torem, musisz na niego wrócić bezpiecznie - powiedział Nico Rosberg. Vettel przeciął tor i uważam, że mógł z łatwością zostawić z boku nieco więcej miejsca, szczególnie w późniejszej fazie, gdy Lewis zaczął hamować. Nie zrobił tego jednak. Zjechał do prawej i niemal nie zostawił wolnej przestrzeni.

Lewis dostrzegł, że to jest niebezpieczna sytuacja, ponieważ Vettel był coraz bliżej i musiał odpuścić. Oglądałem powtórki wielokrotnie. Lewis znalazłby się na ścianie, gdyby tam pozostał, ponieważ Vettel zbliżał się do tego stopnia, iż uderzyłby jego lub mur. To bardzo jasna sytuacja i niefortunnie niebezpieczny powrót na tor. Takie są przepisy. Musisz powrócić do jazdy bezpiecznie. Absolutnie w pełni zasłużona kara.

Mistrz świata z sezonu 2016 zdradził, że konsultował się ze swoim ojcem Keke Rosbergiem, który uważa, iż Vettel zasłużył na karę w 60 procentach. Niemiec dodał też, iż nie rozumie, dlaczego reprezentant Ferrari nie starał się uciec Hamiltonowi na więcej niż pięć sekund. Zamiast narzekać przez radio na decyzję, na którą nie masz już wpływu, on cały czas mówił zamiast skupić się na jeździe i odjechać na te pięć sekund. On w tamtej chwili miał przewagę 3,3 sekundy. Mógł po prostu się skupić i jechać te okrążenia. Wciąż miał szansę na zwycięstwo.

To jest słabość Vettela. Ma wielką wiarę w siebie i zawsze uważa, że ma rację i obwinia innych ludzi. W takich sytuacjach traci koncentrację i nie jedzie na maksa. Nie jest dobrze to u niego widzieć. Poza tym po wyścigu pokazywał wiele gestów i udzielał komentarze pełne braku szacunku, jak określenie sędziów ślepcami. To jest niepotrzebne. To także jest niedobre - zakończył Rosberg.