Horner: Kraksa Gasly'ego to denerwujący incydent

"Czujemy frustrację wynikającą z tego, że straciliśmy bolid na tym etapie treningu".
26.07.1918:13
Nataniel Piórkowski
1548wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef ekipy Red Bulla - Christian Horner określił kraksę Pierre'a Gasly'ego w drugim treningu przed GP Niemiec mianem denerwującego incydentu.

W końcowej fazie popołudniowych zajęć, w trakcie wykonywania symulacji wyścigowej, Gasly stracił panowanie nad kierownicą, gdy wyjeżdżał na prostą startową. Bolid RB13 przemknął po żwirowej pułapce i uderzył lewą stroną o bariery.

Musimy dostać bolid i dobrze się mu przyjrzeć. Czujniki odnotowały przeciążenie na poziomie 10G. Z tego co mogliśmy zaobserwować są pewne uszkodzenia, ale na szczęście nie korzystaliśmy z wyścigowego silnika lub skrzyni biegów. Po prostu czujemy frustrację wynikającą z tego, że straciliśmy bolid na tym etapie treningu - powiedział Horner w rozmowie z telewizją Sky F1.

Gasly od samego rana miał problem z dorównaniem tempu prezentowanemu przez Maxa Verstappena. W chwili kraksy plasował się na piętnastej pozycji.

Po dobrym wyniku wywalczonym na Silverstone, nie jest to weekend, jakiego oczekiwał Pierre. To jednak tylko piątkowy trening. W nocy odbudujemy bolid. To denerwujący incydent, ale jest jak jest. Nic już na to nie poradzimy, nie zmienimy tego co się stało. Trzeba sobie z tym poradzić - dodał szef stajni z Milton Keynes.