Vettel: Nie widziałem Strolla

Pomimo ostatnich incydentów Niemiec zapewnia, że nadal kocha rywalizację w F1.
08.09.1917:12
Nataniel Piórkowski
2581wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przekonuje, że nie widział nadjeżdżającego Lance'a Strolla, gdy powracał na tor po obróceniu bolidu podczas wyścigu na Monzy.

Vettel stracił panowanie nad kierownicą pokonując szykanę Ascari. Niemiec chciał jak najszybciej powrócić do jazdy, ale włączając się do ruchu wjechał tuż pod koła bolidu Racing Point, doprowadzając do kolizji. W wyniku kontaktu Niemiec uszkodził przednie skrzydło. Później sędziowie nałożyli na niego 10-sekundową karę stop/go.

Miałem problem w powrotem na tor. Znajdowałem się w miejscu, w którym ciężko było mi skierować bolid we właściwą stronę, więc nie mogłem dostrzec nadjeżdżającego Strolla - podkreślił.

Oczywiście nie jestem zadowolony. Nie mogę być zadowolony po takim dniu. Zaliczyliśmy dobry start. Później straciłem pozycję, ale szybko ją odzyskałem i złapałem kontakt z bolidami z czołówki. Nagle straciłem jednak kontrolę nad tyłem i nie mogłem zapanować nad kierownicą. Po tym mój wyścig był już praktycznie skończony.

Vettel zaznaczył, że pomimo kolejnej trudnej niedzieli nadal czuje entuzjazm względem F1. Wciąż kocham to co robię, ale na pewno gdy coś nie idzie po twojej myśli - tym bardziej w chwili, gdy powinno - to nie jesteś zadowolony.